Jestem dopiero co po pierwszym sezonie (tak mnie wciągnął,ze zaczynam wlasnie 2 serie:) co do postaci,ogolnie obsada dobrana znakomicie,ale wyróżnię zdecydowanie Ninę Myers!!!

O, proszę, ktos odpowiedział na zapomniany temat:D Rzeczywiście obsada jest nieziemska. Niestety, od sezon 3 wzwyż występuje tu zasada "im dalej w las tym więcej drzew". Niestety, w sezonie 4 czy 5 trudno znaleźć wielu aż tak wybijających się aktorów. Ale oczywiście zawsze mamy niezastąpionego Kiefera:D
A co do pani Myers... Nina rządzi:D

NINA NINA NINA RZĄDZI!!! Tony też jest w porządku. Może to was zdziwi ale ja nie przepadam za Jackiem. Pewnie nikt sie ze mną nie zgodzi no ale cóż... on jest dla mnie za mało męski!! Nina rządzi!!

PS. To chyba nie ma związku z tematem ale jeśli lubicie Nine to głosujcie na Sare Clarke na 10 bo trzeba jej poprawic srednia ocene ;)...

Jack jest za mało meski? Na miłość Boską, jak dla mnie to zdjęcie Jacka Bauera powinno widnieć w encyklopedii obok hasła: męski bohater. Między plastikowymi postaciami super herosów ala superman albo x-meni ,J.B. wybija się ponad przeciętną, dzięki swoim postawom, prawdziwym przekonaniom, swoimi wartościami i poświęceniem dla sprawy. Przypomina mi trochę Brucea Willisa z " The unbreakable", taki cichy bohater, zwykły człowiek a jednak wielki.
Jack Bauer - the true HERO

Hmm widze odzew:) zgadzam sie -Jack jako bohater bije wszystkich innych (supermenów;) bezapelacyjnie.A co do ulubionych postaci (z pierwszej serii) to wymienie jeszcze:
- Teri - szkoda ze tylko 1 seria (tak samo jak Nina:(
- Tony- sehr sympatich:P

Hmmm... Teri? Ta Teri? Ta Teri, która nie wiedziała, co robi na tym świecie (i dlatego z niego zeszła...)? Ale w końcu to rzecz gustu, w końcu Teri miała tez zalety:)
A co do Niny... nie mów hop, póki nie przeskoczysz:)

oj nie czepiaj sie Teri:) babka na prawde dobrze grała.hmm a co do Niny,czyżby come back?:))) siuper!!!

Grać grała dobrze, powiem nawet, że świetnie. W pierwszym sezonie mamy same perełki aktorskie. Jednak pani Hope rolę miała... no cóż, dość naiwną. Umiała czasem dogadać ("Nic nie jest proste, gdy się pieprszy z szefem":D) ale jak już powiedziałem, cały czas miałem wrażenie, że Teri nie wie, co tu właściwie robi. Chociaż, z drugiej strony, przy Jacku i wesołej zgrai z CTU wszyscy wyglądaja na zawianych:P
Powtarzam, dla mnie i tak niedoścignionym faworytem zostanie Nina i Sherry:D

no dobra, mówiłam że nikt się ze mną nie zgodzi (co do Jacka)... to tylko moje zdanie... sorki ale mnie nikt nie przekona...zabił pewną kobietę choć wcale nie musiał, poświęcił życie paruy milionów ludzi dla prywatnej sprawy... jakby mial jaja to by sie tak nie zachowal... sorki nie chce nikogo urazic rozumiem was ze go lubicie tylko ja po prostu nie no i tyle...

Więc to tu Cię boli:D Wiesz, myślę, że gdybyś był na jego miejscu postąpiłbyś zupełnie tak samo. W końcu niezależnie jaki by twrady nie był, to przecież każdy ma ludzkie uczucia! Zresztą pan B. tyle razy poświęcał się i całe swoje życie dla dobra kraju, że tego jednego wypadku aż nie przystoi mu wypominać:)

Czytam wasze komentarze i niewiem zabardzo co widzicie w tej Ninie?? Dlamnie najleprza aktorką w całym tym filmie jest Elisha i tylko ze względu na nia oglądałem ten serial! a tak wogule to mam pytanko gdzie oglądacie kolejne serie??

A ja lubię wszystkich bohaterów (no może poza Edgarem :D), chociaż postaci, które wybijały się ponad innych bohaterów już z serialu odeszly :(

Co widzimy w Ninie:)? Przede wszystkim to, że jest diabłem wcielonym, królową zła, mistrzynią intrygi. Tak wyrazistej kobiecej roli jeszcze w serialu telwizyjnym nie widziałem. Elisha- no cóż, gra dobrze, ale ma urodę lalki, a z sezonu na sezon jej postać staje się coraz bardziej irytująca (a zauważyć trzeba, że w pierwszym jeszcze była znośna). Uwierz, Nina jest tysiąckrotnie lepiej zbudowaną postacią od Kim.
A co do sprawy, gdzie oglądamy kolejne serie... Stąd i owąd;) 2 sezon jak i teraz 3 można było zobaczyć na Canal+, a jeśli ktoś nie posiada tej stacji to zawsze są wydania DVD.

Co widzimy w Ninie:)? Przede wszystkim to, że jest diabłem wcielonym, królową zła, mistrzynią intrygi. Tak wyrazistej kobiecej roli jeszcze w serialu telwizyjnym nie widziałem. Elisha- no cóż, gra dobrze, ale ma urodę lalki, a z sezonu na sezon jej postać staje się coraz bardziej irytująca (a zauważyć trzeba, że w pierwszym jeszcze była znośna). Uwierz, Nina jest tysiąckrotnie lepiej zbudowaną postacią od Kim.
A co do sprawy, gdzie oglądamy kolejne serie... Tu i ówdzie;) 2 sezon jak i teraz 3 można było zobaczyć na Canal+, a jeśli ktoś nie posiada tej stacji to zawsze są wydania DVD.

oglądac ten serial tylko ze względu na Elishę? Gruba przesada,hehe;) w I serii miala co zagrać,przyznaję,i zagrala ok,ale w II serii szczerze, to równie dobrze moglaby nie grac wcale.. jestem własnie na pólmetku,wiec moze jeszcze cos sie zmieni;) jeszcze dwa słowa o innych:przemiana George'a-kto by pomyslał;) czego nie mozna powiedziec o Sherry (przysięga na wlasne dzieci!) czy David sie kiedyś od tej nawiedzonej kobiety uwolni?:D Jack ratuje życie Ninie-co za ironia,a Nina rozrabia na całego,pięknie!:))) na plus Palmer (scena w której roni łzę na prawde porusza) Reza i Marie,niestety gra Sarah Wynter w wykonaniu Kate jakaś taka nijaka,nie przekonuje mnie.

Sarah Wynter zagrała porządnie. Inna sprawa, że jej postać nie jest wybijająca się, czyli nie miała dużego pola do popisu.
A co do Sherry- wydaje mi się, że ta kobieta jest zagubiona w swoim dążeniu do władzy. U niej to coś jak choroba, nałóg. Jestem przekonany, że kochała Davida i swoje dzieci, ale obraz Białego Domu przesłaniał jej całą rzeczywistość. Jednak tak czy inaczej- twarda z niej babka:D

A właśnie zapomniłam o Masonie!! on w 2 sezoni był moją hmm... 3 (?) ulubiona postacia... cóż David nie prędko się uwolni od Sherry w każdym razie w 3 serii ona mu niezle narozrabia...

No i juz po 2 serii.Równie wciągająca co pierwsza,ale nie bede oceniać,która lepsza,obie byly extra:D

Oczywiście na pierwszym miejscu Jack i Tony. Jeśli chodzio kobiety to Michelle, Nina:-)

jak dla mnie to oczywiście na pierwszym miejscu Jack Bauer.. a potem Bill Buchanan i Chloe O'Brien..:D:D:D

Chloe??? razem do spółki z Edgarem potwierdzają stereotypowy obraz informatyka jako "człowieka z aspołecznym zachowaniem za pan brat", jeszcze im tylko koszul flanelowych brakuje.
Let's face it: gdyby J.B dostał laptopa to serial byłby spektaklem jednego człowieka, bo on i tak wszystko sam robi ,tylko czasem ktoś mu musi przesłać na palmtopa schematy jakiegoś budynku albo obraz z satelity. A jak by miał laptopa z bluconnectem to by wymiatał,że ho ho!
Dlatego twierdzę ,że temat "Ulubione postacie" jest tematem jałowym, bo cokolwiek by nie mówić, jakich kolwiek kruczków by się nie doszukiwać, ilukolwiek elementów układanki nie ułożyć, zawsze wyjdzie nam jeden wynik. A na platwormie wiertniczej mówią na niego: FRANK

Chloe od 4 sezonu jest jedną z moich, i nie tylko moich zresztą, ulubionych postaci;) Swoimi tekstami i nadętymi policzkami wprowadza niezbędną dawkę humoru rozładowująca napięcie. Poza tym jest prawdziwą profesjonalistka i jak nikt inny zna się na swojej robocie.
A co do komentarzy poniżej/powyżej (nie wiem, gdzie mój trafi...) na litość boską ZAZNACZAJCIE SPOILERY!!! nie chciałbym być w Waszej skórze, kiedy ktoś niezaznany a najnowszymi odcinkami wejdzie n aten temat:/

Poza konkuręcją Jack Bauer :D
A później Nina Myers za całokształt :)
Następnie George Mason za jego nieziemskie poczucie humoru :D
Potem Chloe O'Brien czyli "Prawie jak George Mason" :D
Na końcu wierny druh Jacka czyli Tony Almeida (:

duet Chloe i Edgar wymiatają.. :) chociaż obecnie to Edgar...

Przegiołeś facet, zgłaszam twojego posta do usunięcia. Ja spoilowałem ale enigmatycznie a ty pojechałeś po bandzie.

Dzieco, masz pięć latek czy problemy z psychiką? Jeśli Twoją pasją jest namnażanie liczy blokowanych postów na filmwebie to naprawdę dobry początek.

A jeśli twoją pasją jest pouczanie innych, to zostań belfrem.

A ty się lepiej poducz ortografii, a nie tylko filmy oglądasz. Powinni cię raczej nazywać palantem ekranowym... i dodatkowo, vice versa odnośnie przekleństw w moją stronę. ^-^

Na szczescie dla mnie, jestem amozwancem, dlatego nikt nie musi mnie zaden sposob nazywac. nie znajomosc ortografii jest niczym w porownaniu z twoim brakiem taktu i mozgu, dlatego mi nic nie wypominaj chlopaku. A jak ci mowie zebys spierdalal to sie nie obrazaj ielce tylko po prostu S P I E R D A L A J !

Masz rację, tylko (zresztą bardzo zarozumiały) samozwaniec mógł wymyślić sobie nick, jakim postanowiłeś się tytułować. Na szczęście VICE VERSA zawsze oznacza to samo...
A swoją drogą, bardzo miła konwersacja. Twoje obelgi spływają po mnie, jak po kaczce. Świadczą one jedynie o lukach w twoim wykształceniu i braku dobrych manier.

PS - Nie mogę się doczekać na kolejną (jakże błyskotliwą) ripostę... :)

Nie pozwolę ci długo czekać, ponieważ dla tak światłego człowieka jak ty ,czas to bardzo ważna sprawa. Na pewno nie możesz go tracić na cekanie na moją ripostę... tyle jest książek do przeczytania, teorii do udowodnienia...
Z moim wykształceniem i manierami jest wszystko w pożądku, nie martw się o to chłopaku, to raczej ty powinieneś do spektrum przeczytanych przez ciebie książek dołączyć pozycję o dobrym wychowaniu. Może wtedy byś tak chamsko nie spoilował i spierdoliłbyś, kiedy ktoś ci tak każe.

Spoilowanie to jedno, a chamskie obrzucanie innych mięchem, drugie... Pisząc o swoim rzekomym wykształceniu (patrz: ortografia!) i manierach (wulgaryzmy), popełniasz jeden wielki lapsus (odsyłam do słownika). No ale masz do tego prawo, bo przecież jesteś... znawcą ekranów (czyżbyś pracował w sklepie z telewizorami?). :)

To ja ciebie odsyłam do słownika, bo najwyraźniej nie znasz znaczenia wyrażenia "obrzucanie mięchem" . Powiedz mi maćko kiedy obrzuciłem cię mięchem? Czy nakazując tobie spierdalanie, bezpośrednio obrzuciłem cię mięchem?
Sens całej twojej wypowiedzi też uległ jakiejś retardyzacji, bo nie rozumiem co ma popełnianie lapsusów do bycia znawcą ekranów.
Nie pracuję w sklepie z telewizorami, a jeśli bym pracował to co? Masz jakieś problemy z ludźmi, którzy uczciwie pracują?

Widzę, że masz trochę inną wizję tego pojęcia... co jest sprzeczne z logiką. A swoją drogą, ciekawe czy tak samo postępujesz w życiu codziennym. Do sprzedawców jako takich nic nie mam. Mam za to problem z ludźmi, którym zdaje się, że więdzą więcej, niż jest w rzeczywistości.

A po przeczytaniu twojego OPIS-u jeszcze bardziej się w tym utwierdziłem... bo próbujesz udawać kogoś, kim tak naprawdę nie jesteś.

Powiedzenie do kogoś "spierdalaj " nie jest obrzucaniem mięchem. Nie każde przekleństwo to obrzucanie mięchem. Każde przekleństwo jest natomiast "rzucaniem mięchem" ale nie "obrzucaniem". Jak bym powiedział :"ty ch*&u", to było by OBRZUCANIE. A ja tylko rzucałem mięchem a to JEST RÓŻNICA!!!
Pozatym naprawdę nabrałem do ciebie szacunku, mało jest ludzi , którzy na serio potraktowali mój opis. Chwała Bogu za naiwniaków.

Z moich ust nie padła jeszcze ŻADNA obelga w twoim kierunku, a ty zdążyłeś mnie już nazwać "palantem" i "zarozumialcem". Zastanów się więc do czego pijesz.

...oczywiście do Jakuba. Naprawdę trudno z tobą polemizować (o ironizowaniu nie wspominając). Będę mądrzejszy i jako pierwszy zakończę tę jałową dyskusję... NARA

Żaden ze mnie Kuba...
Co ty wiesz o ironizowaniu, skoro jesteś na tyle "sprytny" żeby moje opisy brać na poważnie? Dobrze, że mnie w końcu posłuchałeś i w końcu spierdoliłeś:)

Chłopaki, i po co to komu...;) Zaśmiecacie temat:P

David Palmer zdecydowanie. Ech gdyby tak przywodca sie pojawil w realnym swiecie ale to marzenia ;) Potem oczywiscie Nina Mayers, Tony Almeyda, Mike Novick, Aaron Pierce no i Charles Logan za to ze jest idiota :)
Mega wnerwiajaca jest oczywiscie Kim Bauer. Udusilbym scierwo w drugiej serii, dobrze ze na kompie ogladalem, dalo sie przewijac ;)

Jak dla mnie to Jack Baurer (oczywiscie!) i Tony Almeida.

ogladałam niestety tylko 1 sezon i jakies odcinki z 2... ale z tych, które widziałam najbardziej lubię
1) Georga Mason :) tylko szkoda, ze jego dzieje tak smutno sie konczą :(
2) Nina Myers ..ahh te czarne charaktery ;]
3) Sheri - jak wyzej ;]
4) Jack dopiero tutaj, bo zbyt dobry jak na moj gust xD ale Kiefer gra go znakomicie :)

Kim i Miguel ;) znaczy sie chcialbym byc Miguelem

Kim i Miguel? A nie wolisz od razu Chucka Norrisa i Dody?:P