proponowałabym zrobić casting i wybrać dobry młodzieżowy muzyczny zespół. Ktoś napisał w komentarzach, że obecnie nie ma takiego na polskim rynku, ale dzisiaj oglądałam końcówkę Wojewódzkiego i zespół, który występował na zakończenie był naprawdę dobry. Zwał się Present, czy Prezent, coś takiego, chłopaki dawali czadu, mieli dobre głosy, niezłe rytmy i słowa. To już nasty odcinek "39 i pół", a ja nadal nie mogę zrozumieć dlaczego tak lansują tą niedouczoną smarkulę. Chyba naprawdę bogata mamusia sypnęła kasą.
Jest mnóstwo młodych,dobrych zespołów,którym nikt nie pozwolił zaistnieć.Na pewno by kogoś znaleźli.No ale teraz już za późno,serial nagrany i trzeba się męczyć patrząc na Tolę:(
Twórcy serialu nie spodziewali się pewnie takiej wrogości ludzi w stosunku do niej,bo wątpię,żeby w takim wypadku zdecydowali się na zaangażownie Toli
Nie rozumiem was ludzie. Skad ta wrogosc? Robi jakąs tam sobie muzyczke. Nie słucham, nie obchodzi mnie to. W serialu bardzo fajnie sie zaprezentowała i ta pioseneczka, która graja z zespołem pasuje jakos do tego serialu.
PS. Ilosc wrogów jest miara sukcesu. Szczególnie w Polsce. ;(
Wrogość wzięła się stąd, że ludzie nie lubią jak im się wciska coś na siłę, a ewidentnie panna Tola jest nam podtykana pod nos wbrew woli widzów. Piosenka, oraz ta cała Tola tak pasują do tego serialu jak wół do karety. Większość filmwebowiczów zgodnie stwierdza, że żaden szanujący się punk rockowiec nawet by nie splunął za tymi jękami prezentowanymi przez Trollę (szkoda śliny).
Niestety zostaliśmy skazani przez scenarzystów na to dziewczę. Jak widzę ją w innym programie, mogę tv wyłączyć, jak słyszę ja w radiu, też mogę je wyłączyć, ale jak chcę obejrzeć serial z Karolakiem i chcę sobie popatrzeć na fabułę ciekawego filmu, w którą niestety ją wmontowano, to już mam taki wybór: albo nie oglądać wcale, albo z nią, więc się przymuszam i oglądam całość.
PS. Miarą sukcesu tego filmu jest dobra obsada (Karolak, Widawska i reszta, prócz Toli) i ciekawa fabuła a nie to ile wrogów ma Tola, ponieważ miała ich jeszcze przed wystąpieniem w tym serialu.
Wedle Twojej koncepcji Tola z taką ilością antyfanów osiągnęła większy sukces w Polsce niż Madonna na całym świecie. :)
kolejny watek tego typu.. pozwole sobie przytoczyc moja opinie ta innym topicu
kurcze.. zupelnie nie rozumiem waszego wzburzenia? ok.. rozumiem.. sam nie przepadam za blog27 i cala ta tola ale w tym serialu nie to jest najistotniejsze. mimo tego ze "nie pociaga" mnie ten zespol to podoba mi sie caly ten watek ktory genialnie wpleciony jest w caly serial. kurde.. przeciez ten dzieciak jest tylko odtworczynia jakiejs tam roli. fakt... moze srednio jej wychodzi aktorstwo ale mimo wszystko podoba mi sie ten scenariusz i to ze tak fajnie jest to wplecione w cala reszte serialu. ogolnie tole postrzegam nie zbyt pozytywnie bo uwazam ja za kolejna mloda glupia du.pe ktorej powoli udezac "slawa" do glowy ale podczas ogladania tego serialu cala ta opinia idzie na bok, bo liczy sie dla mnie sam watek a nie to kto odgrywa w nim role;]
pozdrawiam!
Lansują Blog27, bo stał się znany, więc jego obecnośc mogła ściągnąc dodatkowych widzów, a na pewno podniosła zainteresowanie serialem.
Nie oszukujmy się. Wtorki to była pora dla "ponoc kobiecych" seriali i "39 i pół" mogło się okazac zbyt inne by przyciągnąc rzesze widzów przed ekran. Swój sukces zawdzięcza temu, że mimo bycia takim serialem umiejętnie przed tą łatką ucieka.
Co do castingu, to jak już wiemy - ciut za późno na to :] Poza tym chociaż ciężko zrozumiec, dlaczego Darek uważa ten zespół za ciekawy i wart promowania, to jednak wątek ten został dobrze poprowadzony, a sam zespół odegrał w nim mało znaczącą rolę. Na miejsce Bloga możnaby wstawic jakikolwiek zespół i nikt by nie miał nic przeciwko. Tak pozostaje jedynie lekki dyskomfort (chociaż czytając post wyżej nie jestem pewien czy aby zbyt dobrze tego słowa używam ^^).
I naprawdę nie ma sensu zwac ją "nieudolną smarkulą" i sugerowac jakieś machlojki. Nie lubię tego zespołu - po prostu mnie nie rusza. Ale w serialu nie jest on najważniejszy. Jak to mówią - każda potwora znajdzie swego amatora. Niektórym się podoba - innym nie. I tyle.
Ja bym osobiście tutaj wolał zobaczyc np. Kabanosa. Tyż fajny i z dobrymi tekstami... :)