Zachęcony opiniami obejrzałem kilka pierwszych odcinków 4400. I spotkał mnie zawód. Najbardziej mnie razi w tym serialu fatalna realizacja. O ile efekty specjalne są całkiem przyzwoite tak zdjęcia są koszmarne. W innej podobnej produkcji "Heroes", widać że należycie zadbano o oprawę wizualną. W "4400" wszystko wygląda szaro i brzydko.
Scenariuszowo też nie jest najlepiej. Akcja wogóle nie wciąga, postaci są schamatyczne do bólu, brakuje jakiegokolwiek napięcia, przewidywalność fabuły sprawia że odechciewa się oglądania kolejnych odcinków.
Na razie zakończyłem przygodę z "4400" na piątym odcinku i na razie nic nie zapowiada bym chciał poznać dalszy ciąg tej nużącej historii.
Ty już zginąłeś w swoim serialu (buehehehe), a tak poważnie: ten serial jest "nierealistyczne" w porównaniu do lostów i prisona (bardziej nierealistyczny). Ja tam oglądałem i nie było źle, ale masz rację - jest nudny, bardziej niż Prison (badzo ciekawy) czy Lost(ciekawy)
dopiero zaczelam ogladac wiec nic nie powiem;)ale uwielbiam prison break i czekam na 3 serie natomiast widzialam 1 serie Lost i totalnie mnie znudzila