zapowiadał się naprawdę ciekawie, jednak już po obejrzeniu kilku odcinków strasznie się zawiodłam... fabuła kiepska i w ogóle serial beznadziejnie zrealizowany, a efekty specjalne po prostu... śmieszne. sorry, no ale takie jest moje zdanie. co prawda 1 sezon obejrzałam cały, no bo skoro już zaczęłam... ;] ale ani myślę oglądać kolejnych sezonów! jakie one są - tego nie wiem i nie mam zamiaru oceniać. 4400 w porównaniu do Herosów to gó*no :P i please, derujcie sobie komentarze typu "nie znasz się", czy "jak ci sie nie podoba, to po co sie wypowiadasz". forum jest przecież po to, żeby przedstawiać swoją opinię.. no w sumie każdy serial ma jakieś plusy... ;] a w tym przypadku jest to rola Patricka Fluegera :* :P:P
pozdrawiam :)
No niestety kolego muszę cię zawieść, ale znasz się. Ten serial - obejżałem ze 3 odcinki jest szmirowaty a gra aktorów nie przewyższa brazylijskiej telenoweli. Kolejne amerykańskie zadęcie przed totalnie rewelacyjnymi Herosami.
Pierwszy sezon był słaby... Oglądałem go już bardzo dawno temu wiec nie pamiętam szczegółów ale pamiętam, ze mi się nie podobał... Za drugi zabrałem się trochę z rozpędu - miałem ściągnięte kilka odcinków wiec je włączyłem i bardzo dobrze zrobiłem ;]
Od początku drugiego sezonu serial nabiera tempa a od chyba 7 odcinka jest po prostu świetny... genialny finał... trzeci sezon trzyma poziom. Teraz zabrałem się za oglądanie sezonu czwartego i mogę powiedzieć, ze to w dalszym ciągu bardzo fajny serial i z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki. Porównując go do Heroes - Heroes zaczęło się bardzo dobrze ale z odcinka na odcinek było coraz gorzej a finałem pierwszego sezonu bardzo się zawiodłem. W 4400 jest dokładnie odwrotnie i stawiam ten serial znacznie wyżej w rankingu moich ulubionych ;)
Według mnie jest to uwspółcześniona podróba x-menów, do tego niestety coraz nudniejsza z każdym odcinkiem.
A zapomniałem o tekście "współczesna podróbka X-menów" film powstał na podstawie komiksu innego, a fabuła jest totalnie nie podobna, jeżeli wstarczy ci fakt ze w jednej i drugiej historii sa osoby ze zdolnosciami ktore walcza z ludzmi o przetrwanie bo co lepszego mogles skojarzyc to tylko swiadczy o tym ze nie wczules sie ani w X-menow ani w 4400 bo sa to dwie zupelnie inne historie z jednm podobnm watkiem moze jeszcze dorzucisz nie wiem lobo, Jokera z Batmana, albo jakis inny zly charakter z komiksu ze zdolnosciami i wkorzystuje je do walki z ludzmi. Podsumowujac dawno tak nie trafnego porownania nie slyszalem...
Heh. Nie chodziło mi o komiks o mutantach, a trzy kinowe filmy jakie do tej pory powstały. To były moje skojarzenia i ktokolwiek inny nie musi mieć takich samych. Zachowujesz się jak nauczyciele w szkołach, gdzie rację bytu ma tylko i wyłącznie jedyna słuszna interpretacja - nauczana przez nich, a każda inna jest nie do przyjęcia.
I nie, nie chodziło o sam fakt istnienia osób ze zdolnościami, ale przecież mój umysł nie jest w stanie znaleźć nic innego.
To ze zwracam komus uwage nie znaczy ze jestem czy zachowuje sie jak nauczyciel poprostu nie lubie czegos takiego i trafila kosa na kamien, zdaza sie ale przynajmniej mialem okazje wyrazic siebie i to co mysle bo bylem w danej chwili szczery choc moze nie mily. Ulzylem sobie troche w niewlasciwej formie ale poskutkowalo. A pogladow i tak nikomu nie zmienie, no moze przypadkiem, ale nie taki moj zamiar ja was zwyczajnie impulsywnie skrzyczalem na czacie bo mi sie to nie spodobalo. A zdanie na ten temat nie zmienilem. Ale zauwazlem ze jak ci sie oberwie po nosie nieslusznie czy slusznie to juz kwestia sporna, to potrafisz sie zmobilizowac i kreatywnie i madrze pisac mimo ze i tak daje sie wyczuc nutke zlosliwosci. Zreszta pewnie z mojej strony tez. Coz maly szatanek jestem. Pozdrawiam buziaki.:)
Rozumiem że każdy ma własne zdanie i rozumiem że może się wam to nie podobać, ale argumenty, słabe efekty specjalne, gra gorsza niż w telenowelach... ja nie jestem ani za ani przeciw ale jak słsze takie rzeczy... Nie podoba ci się okej wraź swoje zdanie, ale prznajmniej wyważ, wyważcie to wszystko i nie zachowujcie się jak ignoranci...
Na przyszłość wyraź swoją opinię skoro już musisz wtłumacz dlaczego ale krytyke zostaw dla siebie bo znawcą żadnm to napewno nie jesteś. Sory ale wkurzają mnie ludzie co tylko gadają, oceniają coś co inni zrobili, wypocili a sami siedzą przed telewizorem i tylko oglądają a potem gadają gadją. Jak stare bacie klocie co gadją żeb se pogadać od czasu do czasu powie im sie coś mądrego to je duma zrzera, ale nie ważne że po drodze 5000 razy palnęła głupote, czsta komprmitacja czasem lepeij nic nie pisać niz wypisywać głupoty...
to prawda że przy Herosach 4400 wygląda bardzo kiepsko, to jednak uważam że 4400 obejrzeć można, powiedzmy że 5+/10
nie jestem fanką herosow( czy jak jak tam to się pisze) co do 4400 mi się podoba coprawda dla mnie nie moze sie rownac ze stargatem którego uwielbiam, ale wg mnie bardzo ciekawy serial, i warto oglądać dla mnie jest na 8/10
Powtórzę tylko to co już kilka osób mówiło. Serial mimo słabego startu bardzo fajnie się rozwinął. Do sięgnięcia po serial zachęciła mnie reklama w tv :) Ściągnąłem kilka pierwszych odcinków i zacząłem oglądać. Początki były ciężkie. Widać, że pierwszy sezon zrobiono na próbę. Powiedziałem sobie, że zobaczę jeszcze drugi sezon i jeśli będzie na podobnym poziomie co pierwszy to dam sobie spokój. Jednak z kolejnymi odcinkami serial zaczynał mnie coraz bardziej wciągać. Teraz jestem na świeżo po ostatnim odcinku czwartego sezonu i muszę powiedzieć, że bardzo przypadł mi do gustu. Moim zdaniem najlepszy sezon dotychczas.
Co do porównań do Herosów to nie da się ich uniknąć mimo tego, że oba seriale to dwa różne światy. Pamiętam, że pierwsze trzy sezony 4400 oglądałem na przemian z pierwszym sezonem Herosów i sam wyłapywałem zdolności, które posiadali bohaterowie obu seriali :) I tu druga współna rzecz przychodzi mi na myśł - początkowe odcinki Herosów też były dość mizerne ;)