Bardzo fajny odcinek!!! Czekam na następny sezon ;D
Czekam na wasze opinie droga, serialowa rodzinko :P
zgadzam się w porównaniu do poprzednich super ;p
jak Silver nalewała wino zastanowiłam się kto to taki i myślałam że może jednak Liam... a tu takie zaskoczenie ;p nieźle
teraz jeszcze ciekawe co z Dixonem ta ciężarówka centralnie w jego bok uderzyła...
Realnie to nie miał szans tego przeżyć. Jednak w serialu wszystko jest możliwe. Miejmy jednak nadzieję, że takich cudów nam tu pokazywać nie będą, bo to byłoby już nazbyt nieprawdopodobne.
Totalnie zaskoczona jestem co do decyzji Silver. Cały czas po cichu liczyłam, że jednak Navid.
Liam to dla mnie kompletne zero.
Biedna Annie. Chciałam by była z Calebem.
Naomi i Max! Najlepsze z całego odcinka. Inaczej to się skończyć nie mogło!
Naomi i Max - fajne zakonczenie, oby byla mu wierna...bo z nia roznia to bywa!
Hahahaha Silver...........musze przyznac, ze totalne zaskoczenie!
Nawet chcialam, zeby Annie byla z Calebem......ale z drugiej strony szkoda takiego fajnego chlopaka dla takiego zepsutego dziewuszyska!!
Wydaje mi sie, ze Dixon przezyje...juz nie moge doczekac sie kolejnego sezonu!
Musza mi Dixona uzdrowic bo sie zdenerwuje moj ulubieniec teraz tylko Navid mi zostanie ;-c Super ze Max jest Naomi mam nadzieje ze dadza przyklad reszcie i beda ze soba juz do konca seri
Dla mnie Max i Naomi to najlepsza para jaka do tej pory była w 90210, potem Liam Naomi, Silver Navid i koniec. Nie uznaje żadnych innych. Tak więc kiedy była scena ślubna i już po to popłakałam się jak głupia ;- p Mam nadzieje, że już tak zostaną do końca, bo tam róznie bywa z tymi " prawdziwymi miłościami " ;-D
Jestem wkurzona, bo w każdym serialu jakim oglądam, ktoś kto wyjechał i nagle wraca nie może dotrzeć w jednym kawałku, tylko zawsze musi mieć wypadek. Porażka po prostu.
Liam Silver- litości, Bogu dzięki, że jedzie do tej Boliwii, ta jego Vanessa wróciła i krzyż na drogę, Ja się ciągle nadziwić nie moge, jak scenarzyści mieli serce spieprzyć taką fajną postać jaką był Liam na początku.
Silver Teddy, no ludzie.. nie wspominali o nim prawie wcale w sezonie i nagle jeb. " wybieram Ciebie, bo zawsze będziesz w moim życiu ", tak jest w tym jej życiu, że praktycznie zapomniałam, że był Teddy. Fajnie, że Teddy wrócił, ale litości ;- D
Daj spokój, śnił mi się po nocach! Z chłopaka z osobowością, można rzec outsidera zrobili jakąś ciepłą kluchę, której Navid obija gębę ;- p
Wydaje mi się, że Dixon będzie jakiś strasznie sparaliżowany albo coś w ten deseń .
Max+Naomi to dla mnie zaskoczenie, pozytywne oczywiście ;)
Silver moim zdaniem bardzo pasowała do Teddy'ego, szkoda , że nie mogą być razem bo jest gejem ;/
A tak a propo na miejscu Silver wybrałabym Navida : D
Ja mam nadzieję, że Dixon nie zginie, ale ogólnie to mało realne, żeby przeżył, chyba, że będzie całkowicie sparaliżowany ..
Max i Naomi, fajnie się potoczyło. Właśnie takiego zakończenia chciałam. Mam nadzieję, że między nimi się będzie układać.
Co do Silver, nie no tragedia z tym Teddym, normalnie super wymyśliła. -.- ja tak samo na jej miejscu wybrałabym Navida, Liam i dziecko? haha, nie, nie to w ogólnie nie pasuje. ;)
Co do Annie, jestem rozczarowana. Chciałam, żeby była z Calebem.
Też prawda. Wg mnie powinien umrzeć, ale z drugiej strony może by coś fajnie rozwinęli gdyby był sparaliżowany. Nie.. Chyba jednak nie. Jest w tym serialu zbyt dużo wątków, które się przeplatają i tracą sens. Dix powinien umrzeć a Liam z V. zapaść się pod ziemię;) Oto moje życzenia:]
Odcinek dobry,akurat na zakończenie sezonu:) Nie chce,żeby Dixon umierał,ale może i umrze bo ostatnio miał te udary jakieś czy coś.
Naomi i Max najlepsi z całego odcinka
SIlver... No tak troche zdziwiona jestem,że wybrała Teddy'ego(wogóle skąd on się wziął?!:)) ,ale bardzo dobrze bo dla tamtych będzie lżej
Annie i Caleb myślałam,że będą razem ,ale jeszcze nic nie wiadomo,może wróci?:)
A Ivy i Diego jakoś nie interesuje mnie ich wątek, no ale dobrze,że będą razem:)
Wątek Ivy był świetny Rajem (nie wiem jak to sie pisze), a wcześniej z dixonem, a dokładniej z tym brytyjskim przyjacielem rodziny, o to była swietna IVY.
Ten brytyjski przyjaciel to był Oscar, który moim zdaniem był świetny z Naomi ;)
Jeśli Dixon to przeżyje, to będę śmiać się do rozpuku. To już w tym momencie będzie tak komiczne i tak absurdalne, że nie będzie sensu dalej tego oglądać.
ohhh. Czemu ja tak uwielbiam ten serial? Naomi i ax najlepsza para 90210 ona piękna zgrabna bogata a on kujonek ;) przesłodkie!. Mam nadzieję że będą ze sobą i być może będą mieli dziecko? :P A Dix? jak dla mnie może żyć ten serial i tak nie jest realny, momentami jest wszystko przesadzone ale za to go lubię często doprowadza mnie do płaczu.
Aha i szkoda że Ray nie żyje :C Płakałam jak bóbr przy ich historii!!!
pozdrawiam! nie mogę doczekać się następnego sezonuu!!!!!
Mam nadzieje " Że polegnie" bo raczej w prawdziwym życiu nikt by nie miał szans jeszcze ciężarówka w jechała po jego stronie ale w tym serialu jest wszystko możliwe hehe Stawiała bym na Śpiączkę !!! jak nie "polegnie"
PS Liam miał wypadek Motocyklowy i nic mu się prawie nie stało w 90210 raczej aktorzy umierają na choroby w czołówce może tak Nr 1jest Rak
Z całego odcinka najbardziej podobali Naomi & Max , przekonałam się do nich. Ciekawe co będzie w 5 sezonie. Nie spodziewałam się tego wypadku dixona na końcu odcinka.. ale znając serial przeżyje, bo to jeden z głównych bohaterów. A silver poprosiła Teddy'ego wow , byłam pewna że tam siedzi Liam. Fajne zakończenie.
Mi również najbardziej podobał się wątek Naomi i Maxa. Myślę, że Naomi dojrzała do tego żeby więcej go nie zostawiać , przynajmniej mam taką nadzieję :D
Jeśli chodzi o Annie to strasznie mi jej szkoda, każdy kolejny związek okazuje się niewypałem. A szkoda bo Annie strasznie się zmieniła, jest dobrą przyjaciółką i zasługuje na kogoś wyjątkowego. Do tej pory po cichu liczyłam, że w końcu zejdzie się z Liamem, ale po tym co zrobił nawet nie mogę na niego patrzeć..
Podobnie mam Silver, strasznie mnie irytuje. Nie trawię ją za to co zrobiła Navidowi, którego uwielbiam :) dziwie się, że oni nadal o nią walczą. Jeszcze teraz ta akcja z tym , jak to nagle chce mieć dziecko, żałosne.
Wątek Ivy i Diego jakoś mnie nie przekonuje, pewnie dlatego, że nadal nie mogę przeboleć Raja :(
Mam nadzieję, że Dixon nie zginie, mimo tego że ostatnio jego postać nic nie wnosi ciekawego, to jednak jakoś mi go szkoda .
Szczerze mówiąc.. To robi się powoli nudne. Każdy z każdym i nikt nawet nie ma do siebie o to żalu, co jest praktycznie nie możliwe w realnym życiu, oglądając ten serial od 1 sezonu dochodzę do wniosku, że staję się on coraz mniej realny dlatego podejrzewam również, ze Dixon przeżyje, ale będzie w ciężkim stanie.. Będzie to za pewne oklepany motyw, ciągnący się przez parę odc. 5 sezonu. *motyw jego wypadku + On i Adrianna* . Poza tym Silver i Teddy ? "Zawsze byliśmy blisko" Chce mieć z nim dziecko mimo to, że jest gejem? Litości... Niech wróci Silver z 1/2 sezonu! Szalona/ zakręcona... Annie , ymm na początku muszę przyznać, ze jej nie lubiłam, ale zmieniła się bardzo korzystnie.. Szkoda mi jej, ponieważ poświeciła wiele dla Dixona (i jest to realne, przecież to jej brat) szanuje chłopaków, a nie może spotkać "tego jedynego" . Naomi - Max, CUDOWNIE ! Musze przyznać, że na początku nie pasował mi Max do niej, ale to się zmieniło, wyglądają razem świetnie (oczywiście wiem, ze to tylko serial :D). Mam nadzieje, że jej postać się zmieni w jednym że nie będzie dla niej najważniejszy sex i "największe ciacha", a doceni Maxa, który ją kocha i zawsze był przy niej gdy go potrzebowała . Liam jest dla mnie kompletnym zerem... Podobnie jak Silver podobał mi się zwłaszcza w 1 sezonie, ewentualnie 2 (ale już zączął się zmieniać przy Annie, w 2 sezonie w tak zwaną "ciepłą kluchę") teraz jego postać nie wnosi nic a nawet bym powiedziała, że irytuje.. Navid ? Mi najbardziej pasował do Ade. ;) popełniała błędy jak każdy, ale wyglądali razem świetnie;) hmm Szczerze mówiąc Navida widziałabym jeszcze może u boku Annie, tworząc nowa parę :). Nie wiem jaki był by finał tej "znajomości" ale miło by było popatrzeć na ten wątek, a biorąc pod uwagę główne motywy i ciągłe nowe pary, jest to całkiem możliwe. ;) Wydaję się dziwna ta para ale niektóre wątki mogłyby być ciekawe :).
Mam nadzieję, że nikt nie zjedzie mnie za ten długi komentarz, ale to po prostu moja opinia :). Każdy ma do niej prawo:). Pozdrawiam :)!
Navid i Annie razem? chyba bym padła ze śmiechu bo Annie była już z każdym z głównych bohaterów, poza swoim bratem, dzięki bogu. Dużo osób wypowiada się, że wolą Liama i Silver z pierwszego lub drugiego sezonu...każdy jest lepszy w pierwszym lub w drugim sezonie, bo po prostu te sezony były super. Teraz 90210 robi sie troche denerwujące, a ta akcja, że Vanessa wróciła, powiedziała jakieś"przepraszam" i Liam już cieszy morde i pewnie do niej wróci to jest w ogóle żenada. Według mnie 90210 znacznie się pogorszyło. Robi się po prostu nudno, a to całe "każdy z każdym" to jest lekkie przegięcie, nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Zapewne obejrzę 5sezon z ciekawości ale nie wydaje mi się żeby miał być lepszy niż poprzednie, bo z sezonu na sezon jest coraz gorzej.
Annie była z każdym z głównych bohaterów? Taki zarzut w jej kierunku, to co powiesz na temat Silver, która NAPRAWDĘ była z każdym bohaterem? :D Według mnie postać Annie jest akurat najbardziej rozsądnie pisana, choć wiem, że jej gesty/mimika trochę od niej odstraszają. Myślę, że gdyby inna/lepsza aktorka ją grała, to byłaby to ulubiona postać wszystkich :D i zgadzam się z tym, że 90210 się pogorszyło, nie mam wiele przyjemności z oglądania tego serialu, praktycznie nawet nie czekam na piąty sezon. Nieświadomie przerysowali i przesadzili z niektórymi wątkami, Liam aktorem? (swoją drogą Matt Lanter jest fatalnym aktorem, co z zepsutą postacią nasuwa myśl 'ja pier*ole, co on tam robi') Ponadto ma swój bar i niedoszłą giwazdkę Ade za barmanke, która przy okazji jest z przyszłym gwiazdorem Dixonem? Zdecydowanie jestem na nie.
Totalnie zgadzam się z tym, że Liam jako aktor to porażka... Ogółem bardzo zepsuli jego charakter, taka piz*a się zrobiła że to jest szok. Faktycznie Silver była już z każdym ale Annie jakoś bardziej mnie denerwuje, możliwe, że chodzi o aktorke a nie o postać. Aczkolwiek to co teraz wyprawiają z tym księdzem to troche śmiech na sali. Silver może i była z każdym, ale za każdym razem to było coś na dłużej, a Annie była z większością i za każdym razem gadała jaka to ona nie jest zakochana i kupa z tego wychodziła.Według mnie Annie powinna być z Liamem, i już tam nawet coś się działo w tym czwartym sezonie no ale wkroczyła Vanessa. Jednak w momencie kiedy Liam przespał się z Silver zupełnie inaczej zaczęłam patrzeć na ten serial, to była żenada. Ogółem a propo mimiki, nie denerwuje Cię wyraz twarzy Naomi jak jest jakaś smutna czy zawiedziona? Ona przebija aktorkę grającą Annie
taaak, zgadzam się w stu procentach. Nie podoba mi się sposób w jaki Annalynne gra te emocje właśnie i jakoś nigdy na to nie zwracałem uwagi do odcinka finałowego. Scena z Maxem przed ślubem (ta, w której nie przyznaje się do słów, które powiedział noc wcześniej) po prostu obnażyła jak źle jej to wychodzi i nie mogłem po prostu patrzeć na jej mordke wtedy :D tak na marginesie to nie uważasz, że zbyt bardzo ją tapetują? Uwielbiam Annalynne w naturalnym wydaniu. Byłem za parą Annie i Liama, ale teraz po tych wszystkich zawirowaniach jestem przeciwny temu związkowi, ale zakładam, że być może wróci w następnym sezonie. Ta cała sprawa Liam-Silver sprawiła, że ja również patrzeć na serial jak na totalną masakre. Taki gwóźdź do trumny, nie wiem jak scenarzyści mogli na takie coś wpaść. Wątek z księdzem faktycznie komiczny, ale przynajmniej Robert Hoffman sprawdził się w tej roli i powinni wkręcić go do serialu na dłużej. Po cichu liczę na to, że w następnym sezonie jakoś ogarną ten cały bałagan i zrobią cokolwiek by podnieść poziom, bo 90210 to mój taki guilty pleasure, do którego mimo wszystko mam ogromny sentyment za Californie w tle.
Wszyscy byli faceci Ade kończą w ten sam sposób. Gdy oglądałam wypadek Dixona to miałam deja vu - wypadek Javiera Luny