Nie sądzicie ze czasem brak realizmu w tym serialu, oczywiście jestem wielka fanka, uwielbiam 90siąt ale, coraz bardzije przypomina mode na sukces, każdy z każdym juz praktycznie był. czasem mi brakuje tego kawałka realizm. WSzyscy w tym serialu są bogaci-co rozumiem LA i wgl. :p Ale żyja tak jak dzieci ulicy. Nikt nie ma już normalnego domu... Jescze w 1 se. Annie i Dixon mieli, a teraz to już praktycznie nie ma nikt.
Liam-dziecko ulicy
Naomi-tez się nikt nie interesuje-poza jednym urywkiem, i w ulotkowych odcinkach Jen
Ivy-tez robi co chce
Silver-tak samo... na chwile była z matka, potem siostrą teraz sama
Wszyscy żyją sami, co niecodziwne ejst wiem ze 18 naście lat maja czy 19 naście- ze są dorosli, ale to teoretycznie jest NIEREALNE. . . nic nie robią wszscy fura kasy .
Mogli by troche wprowadzić realizmu, wiem ze sie fajnie oglada takie os ze młodzi ludzie 'nastolatki' pieniadze, podroze samolotem na wakacje, miasto aniołow i wgl. luz blus :P Ale to troche glupie...
A film kreci sie na rozterkach milosnych, co zacyzna przypominac mode na sukces... nie dosc ze kazdy z kazdym, to juz nawet geje lesbijki sa ;]
Nie hcce zeby to bylo zle odebrane, bo jestem fanka, i jestem pewna ze ogladne wszystkie sezony jakie wyjda...
Ale torche obiektywnych uwag by sie przydalo...
Niektore watki sa tak nierealne... Wiem ze to tylko serial,ale mimo to głupio wciskać CAŁY CZAS KIT w ten serial, bo bd sie robila typowa kiczowska pordukcja.
Na ktora juz nie ma pomyslum i wymysjal coraz smiesnzijesze watki... Mogli by torszke wprowadzic typowego w miare normlnego zycia chociaz przewinac bo narazie nic...
Jecsez razm mowie jestem fanka, nie chce zeby odebral to ktos zle, bo mi nie o to chodzi. Glownie chce zeby spojrzec na tot ez z innej storny
BO wiecie ja swoje zycie lubie, a te zbym cos zmenial ;P
Przyznam Ci trochę racji, ale generalnie wydaje mi sie, ze z tymi rodzinami to przesadzasz, bo to po prostu nie jest pokazywane, co nie zonacza, że gdzieś tego tam nie ma. W USA są trochę inne realia niż u nas, w Polsce. Ale nie powiem, czasem przesadzają, i rzeczywiście robi się z tego moda na sukces ;D
Owszem inne realia, ja to rozumiem... Wiem napisalam że LA i wgl. wszystko holywood inne zycie : Nie oznacza to ze oni inaczej funkcjnuja ;P
Dokładnie, też tak myślę, trochę już za dużo tutaj mody na sukces. Zresztą wątki robią się odrobinę monotonne, cóż... Mam nadzieje że wymyślą niedługo coś nowego, odmiennego i realistycznego :)