wiadomo każdy sequel jest gorszy, tylko że wnosi coś nowego zaczerpniętego z naszych czasów i miło się go ogląda, choć nie ma tej magii co pierwowzór, a teraz nikt nic nie może wymyślić nowego, tylko odnawiają stare filmy, jakby ktoś nie miał oczu i nie mógł obejrzeć starych ;]

po kilku latach oglądania będę tęskniła troche za tym wymarzonym życiem nastolatków :P
jednakże, finał mnie w pełni nie zadowolił, było fajnie lecz wątek Silver z tym rakiem mogli trochę rozszerzyć .

np ją uśmiercić, ja bym była w pełni usatysfakcjonowana takim finałem ;)

Mimo wszystkiego będę za nimi tęsknić , te wszystkie lata i oczekiwanie na nowy odcinek :<

najgorszy koniec serialu ever! nic się nie działo bardzo sie zawiodłam

Ja myślałam, że Ade i Navid zginą razem, byłoby to romantyczne :D
Ogólnie, to ten odcinek (nie mówię już o wymienionych przez innych absurdach) był tak słodki, tak przesłodzony, że momentami było ciężko oglądać. W którymś momencie sobie pomyślałam, że może jak życie to taka bajka, to może ja się rzucę byłemu w ramiona. A co! W końcu powiedział mi wczoraj, że kiedyś mnie na prawdę kochał i byłoby jak w filmie.
Nie no, to zakończenie to przegięcie totalne.
A i też miałam taki moment, że myślałam, czy aby nie będzie to odcinek śmierci. Nawet by to realniej wyszło, jakby zginęli wszyscy, albo część, a nie to, co zrobili.

Powiem wam, że też się trochę zawiodłem. Ogólnie odcinek nie taki zły, ale od finału oczekiwałem jakiegoś kopa, coś co by mnie zwaliło z nóg. W ogóle czemu te tępe dzidy-scenarzyści nie zrobili 2h finału? Nosz kurde! Tak się przecież kończy serial, a nie pcha się na raz 100 wątków do jednego odcinka jeszcze w tle jest katastrofa i to trwa 40min. W ogóle to myślałem, że będzie coś takiego, że Annie na końcu powie tak w formie pamiętnika "Nadal jesteśmy przyjaciółmi, trzymamy się razem, wzięliśmy ślub z Liamem, Naomi jest kimś tam, wspieramy Silver w jej zmaganiach z rakiem i wszyscy jesteśmy szczęśliwi..."
Ale i tak szkoda, że to się już skończyło :<

O! Z zakończeniem w formie pamiętnika (może niekoniecznie o takiej treści), to by był super pomysł. Mylę się, czy tak właśnie się ten serial zaczął? Że Annie była narratorką?

Nieee, serial zaczął się jak z rodzicami i Dixonem przyjechała od LA i nikt z nich nie był narratorem, ale to i tak powinno być takie podsumowanie choćby dlatego, że Annie była autorką książki i ja sb wyobrażam scenę jak Annie kończy kontynuacje swojej książki pisząc o tym jak oni się wszyscy mają. Koleżanka, która oglądała Plotkarę mówiła, że tam chyba było 5 lat później. Tutaj też powinni chociaż to zrobić. Szkoda mi będzie już nie wrócić do tego mimo, że jakąś wiedzą intelektualną 2 ostatnie sezony się nie popisały.

Dokładnie na to samo zwróciłam uwagę. Na końcu powinna być jakaś "mądrość" zważywszy, że to koniec serialu całego. Chociaż podobał mi się moment jak Liam mówił, że nawet jeśli jest trudno to trzeba walczyć, bo to oznacza, że jest warte celu, jednak to nie było wystarczające. + Za krótki mega, jakieś 5 lat później, cokolwiek, brakowało mi naprawdę pokazania np jak wszyscy bawią się na plaży a Annie mówi w tle coś. Albo każdy mówi w tle po jednym zdaniu i to "ta mądrość".

pomimo wszystkiego serial na początku naprawdę kochałam więc mam do niego mega sentyment.

OTH miało takie zakończenie, że po paru latach ich pokazali i każdy w tle mówił coś "mądrego", tekst który już wcześniej był w serialu - to było zakończenie :) Faktycznie mogli zrobić coś takiego w 90210..nawet nie po paru latach ale miesiącach czy roku..

Widzę, że nie tylko ja czekałam na wielki powrót Maxa ;) Mimo, że lubię Jordana to związek Maxa i Naomi był chyba najlepszym związkiem w cały serialu, a zaraz za nimi Dixon i Silver ;)

Niby głupi serial dla młodzieży, ale kurcze - będę za nim tęsknić :) Nieważne, jaki ten koniec był absurdalny ( milion pytań do pana strażaka wygrywa :P ), ale jakoś mi smutno...trochę się tego oglądało ;)

P.S. Nie wiem, dlaczego ale Liam pędzący na tym motorze przez lotnisko ( trochę to zabawne było :P ) od razu skojarzył mi się z Crazy Frogiem :P

Dokładnie ! Ogólnie cała scena Liama na motorze była przekomiczna. Czekałam na muzyke z Crazy Froga i Liama który zajeźdża droge samolotowi albo chwyta sie skrzydła lub cos jeszcze głupszego. Dobre też było jak samolot sie już rozpędził a Annie krzyczy "zatrzymać samolot!" O.o

kocham Ade i Navida razem, Annie i Liam też są spoko, Silver i Dixon to można sobie dopowiedzieć, że będą razem bo szli razem na koniec itd. <3 a o do Maxa i Naomi to się bardzo cieszę, że nie są razem. Jakoś mi Max do niej nie pasował

liczyłam na inny finał , nie podobał mi się ;/ Liczyłam na jakiś ślub , za długo trwała ta akcja ratunkowa

tak, ślub był by super :D najlepiej ślub Ade i Navida <3
Ale finał i tak na +

plusem było zę Annie i Liam wrócili do siebie :D

A mnie wkurzyło to, że Liam i Annie byli na końcu razem. Nigdy ich nie lubiłam. Wolałam parę Naomi i Liam.

tak.... ich związek tak super się zapowiadał :( Liam był w niej taki zakochany. Ale już się pogodziłam z tym, że Liam i Naomi nie będą razem. Prawda jest taka, że Annie brała chłopaków po Naomi.

tak, brała chłopaków po Naomi, jaka ściema. Dwóch tak wzięła. Ethana - ale ten później pobiegł do Silver - do kolejnej przyjaciółki Naomi. Liam - epic love on i Annie. Więc o co chodzi, że brała chłopaków po Naomi? Taki wątek, że dwóch, jeden to pomyłka, a drugi to miłość. Tym bardziej pamiętaj jak serial się zaczął - Ethan i Annie znali się przed tym (wakacyjna miłość) jak Ethan był z Naomi + to była fatalna para.

ja wiem swoje, Ty wiesz swoje ;)

Ojej jak ja nie lubiłam tego Ethana, dobrze, że był tak krótko!
Ale tak szczerze powiem, brakowało przez wszystkie sezony 4 kolesia... ok trochę był Teddy, ale tak na stałe nie było nikogo, były 4 laski Naomi Ade Annie i Dziwka, a tylko 3 kolesi Liam, Navid i Dix, no a gdzie 4? powinien być :-D no ale też było dobrze jak było ;)

ale z drugiej strony, w obsadzie w ogóle Ade miała być drugoplanową postacią, a w końcu na stałe była w serialu, więc może planowali zrobić sześciu bohaterów... no ale szkoda, że nie ośmiu ;p i szkoda że Ivy nie została na dłużej, tak dobrze się zapowiadało i w końcu się jej pozbyli;/

mi się odcinek tylko trochę podobał. dziwne było to że nagle Liam zauważył Annie i wszystko jej wybaczył. Adrianna i Navid to dla mnie też porażka. Ade powinna wyjechać w jakąś długą trasę koncertową już dawno temu. Szkoda mi Silver bo to ją najbardziej lubiłam od początku. Wszystko co złe to na nią. A nikt jej tak na prawdę nie rozumiał (chodzi mi tu o to jak pragnęła dziacka). Mogli też pokazać Ivy bo to była świetna postać. Co do Naomi to lubiłam ją z Maxem ale tylko kiedy byli w liceum a potem to wszystko takie na siłę.Szkoda że to już koniec. Będzie mi trochę brakować tych wszystkich postaci.

Matt Lanter o zakończeniu :

Kiedy się dowiedzieliśmy, że serial został skasowany, mieliśmy już zaplanowane wszystko do finału sezonu. Postarzyliśmy naszych bohaterów o 5 lat w potencjalnym sezonie 6. Liam właśnie wyszedł z więzienia i Naomi przyleciała prywatnym samolotem, żeby go odebrać. Przyjechała go odebrać i powiedziała „Panie Władzo, przyjechała odebrać mojego męża, Liama Courta”, i wtedy ja podszedłem do niej i powiedziałam coś takiego „Dzień dobry, Pani Court”. I to właśnie był koniec 5 sezonu.

Było by nesamowite .... :)

no było by na pewno ciekawsze. szkoda, że tak to zakończyli

2 sezony byly calkiem ok.Pozniej niestety aktorzy grali od niechcenia i plastikowo zwlaszcza ten grajacy Dixona zobaczcie jak bezsensowny jest..

no rzeczywiście ten jego wątek był taki naciągany, najpierw sprawa z narkotykami czy tam jakimiś tabletkami a potem nagle poszedł na odwyk i już nie brał. Nie fajnie to zrobili. A potem tylko chciał zaistnieć w świecie muzyki ale i tak mu nie wyszło

pewnie mieli małą oglądalność... choć kto wie, a takie zakończenie byłoby nawet ciekawe

dokladnie to ogladalnosc byla powodem.Wazne,ze nie zakonczyli sezonu w polowie bez zakonczonych watkow jak w Kyle XY

Wszystkie sezony dostępne są na stronie - Zalukaj
Polecam

Świetnie zakończyli serial wystepem Goo Goo Dolls !! :D

Dla mnie zakończenie rewelacyjne, w końcu Annie i Liam się zaręczyli. Od zawsze im kibicowałam, bardzo fajnie razem wyglądali.

Nie podobało mi się zakończenie, tzn fajnie, że Annie i Liam są razem no ale tak na prawdę to nic się nie dowiedzieliśmy. Silver ma raka, ale nie wiadomo dalej, czy umrze czy nie i dlaczego akurat Silver??? Jest moją ulubioną postacią i chciało mi się płakać jak sie dowiedziałem o chorobie i chciałbym żeby była ona i Dixon byli ze sobą. Ogólnie nie jestem zadowolony z zakończenia.

Właśnie szkoda, ze jej nie uśmiercili, to dopiero byłoby zakończenie! Jak dla mnie Silver była fantastyczna... w pierwszym sezonie. Później niestety, robiła co innego niż mówiła. Uważała, że postepuje słusznie, a często krzywdziła innych, bardzo egoistycznie. Jak dla mnie obok Dixona najgorsza postać, choć Dixon mniej mnie drażnił, wręcz był mi obojętny.
Szkoda, bo wielu bohaterów bardzo wyblakło w trakcie trwania serii. Jedynie cały czas fason trzymała Naomi, ona była najciekawszą i najlepiej zagraną postacią. Nawet Ade potrafiła zaskoczyć. Liam mnie niestety rozczarował w ostatnich sezonach, moja ulubiona męska postać. Przyblakł wraz z innymi.

Ade lubiłem tylko w pierwszym sezonie, a później miałem wrażenie, że grała bardzo sztucznie. Naomi też uwielbiam, obok Silver jest chyba moją drugą ulubioną postacią w serialu i chciałem żeby była z Maxem. Dixona i Navida też lubię, Liam jest dla mnie taki obojętny, ale za to nienawidzę Teddyego. Nienawidziłem go od kiedy tylko zaczął być w serialu.

Teddy też mi działał na nerwy. Ogólnie żałuję, że nie dorzucili jakiegoś fajnego faceta na stałe, bo zawsze bylo więcej dziewczyn. Np tego Cowboya.
Tęskniłam bardzo za Ivy, odcinki z nią były bardzo ciekawe, ogólnie fajna postać, szkoda, że tak głupio zakończyli jej historię. Pasowali mi z Dixonem. Choć Dix zawsze z każdą dziewczyną jest nieszczery i ciągle coś zatajał, nie zauważyłeś? Bo mi to bardzo rzucało się w oczy;/ Ogólnie po tej akcji Dix-Silv jak on się nią ciągle opiekował jak chorowała i wariowała, ona go zdradziła i zostawiła, tak sraciłam do niej kompletnie szacunek;/ To chyba był 1 sezon. Więc cieszę się, że nie wrócili do siebie.

KOCHAŁEM Ivy , ale tylko na początku, a szczególnie jak była z Dixonem. Później już mnie trochę denerwowała. Dla mnie Silver mimo wszystko jest najlepsza. Wydaje się taka najprawdziwsza z nich wszystkich. Nie wiem dlaczego ludzie tak jej nienawidzą, myślałem, że wiele osób lubi ją tak samo jak ja. No w końcu zdaje mi się, że jest taka kochaną osobą, tzn pomaga innym itd.

Tak racja, Ivy na początku była fantastyczna, a później zrobiły się z niej ciepłe, rozgotowane kluchy...
Nawet nie pamiętam momentu, w którym Erin zaczęła mnie drażnić, chyba właśnie po tym jak potraktowała Dixa. Już po takim czasie zacierają się te odcinki. Kiedyś może obejrzę jeszcze raz te pierwsze sezony.
Silver bardzo fajnie ubierała się na początku, ale później nosiła wstrętne ciuchy. Najlepiej ubrana zawsze była Naomi :-)
Mi w Silver nie podobało się to, że niby tu chciała zachować się poprawnie, pomóc, był z niej taki moralista, a tak naprawdę była po prostu egoistką. Zawsze musiała być w centrum uwagi i tylko ona była pokrzywdzona, a to, że krzywdziła innych, to już nie miało znaczenia. Och mówię Ci, naprawdę jej nienawidziałam, inni bohaterowie nie przeszkadzali mi prawie w ogóle. Dziwne, bo jednak główne postaci się zawsze lubi, czasem denerwują, ale się ich lubi, nawet jak mają czarne charaktery, ale do niej po prostu nie mogłam się przekonać;/

Hejcia jak juz tu piszecie o koncu serialu to zapytam sie o kila rzeczy .
Skonczylam oglodac jakos na 4 sezonie nawet dokladnie nie pamietam odcinka,cos pamietam, ze Annie krecila z kolesiem na wózku i reszta sie rozmywa. Może zechcialaby ktos w skrócie odpowiedziec na pytania.. Jak to sie stalo,ze Silver urodzila dziecko ?Czemu Dix z Ade zerwali?kiedy zeszli sie Navid i Ade bo z wypowiedzi wnioskuje ze Ann i Liam dopiero w ostatnim odc. a i jeszcze co z tym Maxem i Naomi czy oni sie czasem hajtac nie mieli |?Z góry dziekuje komus chetnemu kto odpowie :)))

Mogę Ci opowiedzieć w skrócie, bo niestety mam ciężką sklerozę, więc jak coś pokręcę, to niech ktoś mnie poprawia...

Silver była chora i nie mogła mieć dzieci (dokładnie nie wiem o co tam chodziło), zamroziła komórkę, wraz z komórką Teddy'ego, no i miała ją przyjąć i urodzić jedyne dziecko, ale pokłóciła się z Teddy'm, no i on się nie zgodził, żeby ona urodziła ich dziecko, więc wynajęli surogatkę, jakąś tam dziwkowatą laskę, ale pech chciał, że ona poroniła. Wcale mi Silver nie szkoda...

Dix zerwał z Ade, bo ona go zdradziła z jakimś kolesiem... Z wytwórcą muzycznym? Ona najpierw nieświadomie go zdradziła, a później perfidnie... Nagrywała teledysk i zaczęła całować się z tym kolesiem, Dix chciał zrobić remix, albo niechcący dorwał to nagranie? Nie pamiętam. Obejrzał płytę i koniec. A on był jakoś po wypadku.

Navid i Ade zeszli się też w ostatnim albo przedostatnim odcinku... Dokładnie nie pamiętam jak to tam było... Jak się zawaliła scena, a na niej występowała Ade i on tam wszedł pod te gruzy jej szukać i wtedy zrozumieli, że nie mogą żyć bez siebie... W ogóle był taki motyw, że Ade napisała piosenkę dla tej surogatki o miłości, a tamta chodziła z Navidem, no i sprawa się rypła, że tam były utajnione uczucia od Ade dla niego...

Max i Naomi, ochajtali się, ale się po 5 albo po 3 odcinkach rozstali, bo on miał inne marzenia, chciał chyba gdzieś jechać i ona miała inne marzenia, też chyba chciała gdzieś jechać i się rozwiedli. Co dla mnie było bardzo chore, bo jak się kogoś kocha, to nie ma żadnych trudności, a jeśli już są to się je pokonuje razem. No i Naomi wyrwała jakiegoś murzyna, ale totalnie do niej nie pasował;/

To tak w skrócie. jeszcze jakieś pytanka?? :-)

To juz teraz troche wiem:)Dzięki bardzo. Niezle cyrki no musze przyznać pośmiałam sie,tak wątki poprowadzic no no...

Dla mnie Naomi (moja ulubiona postać) powinna zostać na sam koniec sama, bo nie uważam żeby któryś z jej związków był godny przywrócenia i rozbudować swoją firmę eventowa. Silver powinni oszczedzić jedną złą nowinę wieć albo rak albo poronienie i fajnie jakby się zeszła z Navidem (cały ten jego powrót do Ade jest mega naciągany bo przecież dla Silver ją zostawił kiedyś). Annie z Liamem lubiłam więc ten wątek mi przypadł do gustu, szczególnie byli fajni na wakacjach w Meksyku (?) gdzie Annie ugryzła małpka. Dixon powinien na koniec jednak dobić swego i wypromować jakoś Mikelę, nagrać teledysk itd. Ade mi wisi bo jej nie lubiłam, zepsuli tą postać... Chciałam bardzo żeby pokazali Ivy jak sobie surfuje w Meksyku albo, że np wraca w ostatnim odcinku bo rozstała się z Diego. Teddy całkowicie się zepsuł od coming outu, zrobił się bardzo poważny i nieciekawy. I oczywiście x lat pozniej byłoby super np. Silver juz nie żyje itd... No nie wiem, nie za bardzo zadowolona jestem z finału, nie podobał mi się!

Ja myślę podobnie, choć powiem Ci, że np Ade lubiłam. Obie razem z Naomi były takie wredne na początku ;p Ogólnie Ade miała wystąpić tylko w 1 sezonie, a później już nie, ale widocznie spodobał im się jej wątek.
Naomi moja gwiazda numer jeden!! Oczywiście, że najlepsza. I ten Matt ogólnie do niej nie pasował, tylko i wyłącznie dlatego, że był niski;/ Ale motyw laski i kujona - genialny ^^
Oni chyba sami nie wiedzieli, że to był ostatni sezon, dlatego to zakończenie takie z du.py wyjęte i wątki zaczęte i nieskończone;/;/ Mi brakuje Ivy, była świetna, choć później zrobili z niej taką nudziarę. Ale szkoda, że nie pojawiła się w ostatnim odcinku.
Nawid i Ade, podobała mi się ta para. Dix jak zwykle osamotniony i niezrozumiany ;-) generalnie, to straszny był z niego kłamca, ciągle coś ukrywał...

fajnie że ostatecznie Ade została z Navidem a Annie z Liamem , szkoda mi Silver, bo jej wątek zakonczył sie smutno....Dixona troszke też. Nie przywykłam do Naomi i Jordana...Naomi nigdy mi do nikogo nie pasowała, ale najbardziej lubiłam ją z Maxem :D

Po prostu brakowało czwartego porządnego faceta w serialu. W starej wersji było ich ośmioro, a w nowej siedmioro. Bo Teddy'ego liczę jako występ gościnny. Mnie ogólnie Silver denerwowała i mogliby zakończyć sezon z pompą w postaci jej zgonu.
A Naomi była faktycznie poszkodowana, bo nigdy nie miała faceta dla siebie. Ona Gwiazda, więc przy boku również powinna mieć Gwiazdora :-D

nie wiem czy tylko dla mnie Max był nieatrakcyjny ;D ? nie pomagał mu ani mózg, ani firma...mogli troche lepiej utrafić z aktorem :D
a Silver zaczeła mnie wkurzać w ostatnim sezonie...nie zdziwłabym się, że to przez to że scenarzyści planowali jej śmierć ;)