Naprawdę niezły odcinek.
Powrót Deathloka super chociaż obawiam się, że średniej jakości efekty specjalne w serialu mogą sprawić, że postać okaże się troche kiczowata(taki IM dla biedaków). Swietni plot twist z Fitzem i Simmons.
No i przede wszystkim Afterlife. Wreszcie dowiedzieliśmy się ciut więcej o społeczności Inhumansów i o tym, że są w stanie dokonać przemiany bez użycia Divinera. Pojawienie się mamy Skye to już kompletny kosmos(zszyli ją czy co?) ciekawe jakie ona ma moce poza długowiecznością. Do tego prawdopodobnie poznaliśmy nowego lowelasa Skye.
To nowe Shield jakoś mnie nadal nie przekonuje. Znowu agenci szeregowii to banda idiotów, a oficerowie mam wrażenie próbują eliminować wszystko czego się obawiają, a obawiają się właściwie wszystkiego.
Coś czuje, że już niedługo Coulson będzie zmuszony do współpracy z Wardem i tą creepy agentką.
Ciekawe też jak Talbot zareaguje na zmiany w Shield i po czyjej stronie stanie.
Oj tu bym sie kłócił ;)
Ale jak chcesz pogadać o dziewczynach które sie rozbierają załóż inny temat i tam pisz