PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=668019}

Agenci T.A.R.C.Z.Y.

Agents of S.H.I.E.L.D.
7,4 28 141
ocen
7,4 10 1 28141
5,5 2
oceny krytyków
Agenci T.A.R.C.Z.Y.
powrót do forum serialu Agenci T.A.R.C.Z.Y.

5x03 A Life Spent

ocenił(a) serial na 9

Kolejny genialny odcinek tego sezonu.

Tak jak przypuszczalam w teorii Deke'a chodzilo o paradoks czasu, ktory przyczynil sie do poszerzenia multiverse. Jesli zniszczona Ziemia to faktycznie sprawka Daisy wyglada to tak - w jego czasie 90 lat temu Daisy na skutek jakiegos wydarzenia Daisy zniszczyla Ziemie ale teraz zostala zabrana z Ziemi w przyszlosc zanim zdarzyla to zrobic, spowodowalo to paradoks czasu i powstanie kolejnej alternatywnej rzeczywistosci wiec Fitz zostal na Ziemi gdzie Daisy jej nie zniszczyla, a agenci sa w rzeczywistosci gdzie Daisy to zrobila. Wiem, ze brzmi to co najmniej dziwnie. :P

Kilka razy padlo w odcinku okreslenie "czesc Ziemi numer 616" (cos w tym stylu, ciezko to dokladnie, a zarazem zrozumiale wytlumaczyc) gdzie najwidoczniej znajduje sie bunkier. "616" to w komiksach numer Ziemi gdzie dzieje sie glowna akcja komiksow Marvela, odniesienie do 616 padlo juz w 1 sezonie gdzie the Bus mial numer 616.

Plan Yoyo jak ukrasc tablet genialny, najpierw bawila sie w "yo-yo" zeby nadajnik zwariowal, a kiedy Grill sciagnal jej metryke mogla wbiec do tamtego pokoju bez problemu.

Pojawila sie 4 i zarazem ostatnia (na ten moment) zapowiedziana grafika nowej postaci - Flinta. Zastanawia mnie czy to ten sam co w komiksach bo imie, wiek i wyglad sie zgadzaja.

Kiedy pojawila sie Lady Basha, ta przelozona czy wspolpracownica Kasiusa na poczatku pomyslalam, ze to ktos z Nova Corps ale wydalo mi sie dziwne, ze oni sa w tak bliskich relacjach z Kree, az nagle zobaczylam jej czerwone oczy i wszystko stalo sie jasne. Nalezy ona do rzadkiej odmiany Kree - bialoskorzy z czerwonymi oczami, w komiksach jest na prawde niewiele takich Kree, wiekszosc niebieska jak smerfy. Najbardziej znanym przykladem "bialych Kree" moze byc Mar-Vell czyli oryginalny Captain Marvel (film w 2019 bedzie o jego nastepczyni Carol Danvers). Wyglada na to, ze prowadzi ona arene i szkoli Inhumans, ma to sens bo tego wlasnie Kree chcieli od Inhumans na poczatku - stworzyli ich jako maszyny do zabijania w galaktycznej wojnie ze Skrullami. Watpie, ze zobaczymy Skrulle w MCU przed filmem Captain Marvel ale mam nadzieje, ze w AoS zostana wspomnieni.

Nie wydaje mi sie, ze Deke tak do konca zdradzil Daisy. Powtarzal "playing long game" czyli ma jakis plan pytanie tylko na czyja korzysc gra.

Scena z konca tego odcinka to scena z konca 4x22.

Efekty specjalne dalej swietne, zastanawia mnie jak to mozliwe, ze ciagle maja tak wiele efektow specjalnych tak swietnej jakosci skoro mieli im po 4 sezonie zredukowac budzet do poziomu budzetu z 3 sezonu, moze Disney dopomogl i w tym. ;) Ciekawe, ze AoS maja niby mniejszy budzet od Inhumans, a efekty w AoS wygladaja nieporownywalnie lepiej. ;)

keteek

Bardzo dobry odcinek. Fajne wykorzystanie liczby 616. Podobają mi się takie smaczki.
Co do Deke'a, to w chwili gdy użył stwierdzenia 'playing the long game' dla mnie było jasne, że on chce pomóc, ale po swojemu. Chodzi mi o to, że ja rozumiem Deke'a i Tess w tym sensie, że oni się w tym świecie urodzili. Oni wiedzą jak grać w tę grę. Jak przetrwać. A tu nagle zjawiają się przybysze z przeszłości i chcą się rządzić, bo wiedzą lepiej. Strasznie mnie w tym odcinku zirytowało zachowanie Daisy i Macka. To oni są obcy, to oni muszą się dopasować. Prowadzą swoje małe wojny, bo chcą wrócić do domu i robią to kosztem niewinnych, jakby na to nie patrzeć, niewolników. Tam jest zupełnie inny porządek ich małego świata. Zabij albo zostaniesz zabity. Krótko i na temat. Myślę, że jeśli naszym agentom ma się udać, to naprawdę muszą robić to z głową. Poznać przeciwnika, a nie walić na oślep...

użytkownik usunięty
balex

Ja patrzę na postawy Macka i Daisy nieco inaczej. To są wolni ludzie, którzy trafili do świata niewolników. "Long Game" przyjaznego niewolnika z przyszłości jest dla nich naturalnie nie do zaakceptowania. Nie wiedzieli, że nie mają wyjścia i Deke zrobił to, co musiał, by ocalić jej życie. Koniec końców ona szarżowała bezceremonialnie na kwaterę Kree.

Jestem ciekaw, czy uda im się wrócić do swojej rzeczywistości.

balex

Deke może grać pod siebie, albo pod uratowanie tego strzępu świata, w którym żyje ( a taka Daisy wchodzi i robi rozwałkę nie patrząc na konsekwencje).

Aron9999

Typowy zwrot akcji dla AoS , żebyśmy mysleli ze Deke jest po stronie Kree a na 101% stanie po stronie agentów, albo złapanie Daisy imo ma im pomóc.

kamilx98

Albo żeby zrobić "w jajo" tych którzy myślą tak jak Ty, Deke pozostanie zdrajcą :P Wszystko jest możliwe.

ocenił(a) serial na 9
Aron9999

Hah, tak mnie wykiwali w 3x17. :P

Aron9999

Jeśli by mnie zrobili w jajo to bardzo bym sie ucieszył :D
Też ciężko stwierdzić czy on wierzy agentom czy w te teorie że Quake zniszczyła ziemie

użytkownik usunięty
keteek

Dzięki za rozbudowane info :-) Nie wiedziałem o Ziemi 616. Dopiero w serialu The Flash zacząłem bliżej kojarzyć (że to tak określę) koncepcję różnych Ziemi.
Doceniam też AoS, szczególnie po ostatnim crossoverze w DC-versum. Tam jest teatralność, komiksowość chyba celowo tak akcentowana na poziomie kreacji postaci oraz prezentacji ich interakcji (to ustawianie się w rzędzie, dla przykładu). W Agentach S.H.I.E.L.D. zawsze mamy dojrzałą fabułę na wysokim poziomie, co jest szczególnie ważne w produkcja Sci-Fi.

Biała Kree była chyba Księżną. Nie wiem jaką Kree mają hierarchię społeczną - monarchia? W każdym bądź razie sceny na arenie z tą dziewczyną były bardzo dobre. Jeżeli rzeczywiście zmniejszyli im budżet, dobrze go wykorzystali. Sądzę, że może być to powodem umiejscowienia akcji w zamkniętych przestrzeniach. To znacznie ogranicza koszty kręcenia "outdoor" i pozwala zwiększyć nakłady na efekty specjalne postaci/środowiska.

Czy wiesz może jak można pozbyć się tego, co Kree wpuścił Emmie do ucha? Quake może to z niej "wyquekeać"? Kobieta Kree miałe Emmę na pilota (!)

ocenił(a) serial na 9

System rzadzenia Kree jest najbardziej przyblizony do monarchii, chociaz jak dla mnie ciezko stwierdzic kto tam tak na prawde rzadzi. Juz tlumacze, jest wladca "Supreme Accuser" ale tez "Supreme Intelligence" sa to polaczone umysly najwybitniejszych Kree. Dla przykladu - Kree bardzo dlugo eksperymentowali na przedstawicielach roznych ras aby stworzyc maszyny do zabijania w wojnie ze Skruallami, a kiedy juz udalo im sie stworzyc Inhumans ale gdy Najwyzsza Inteligencja powiedzaiala, ze musza przerwac eksperymenty bo pewnego dnia "przyjdzie na swiat anomalia Inhumans, ktora zawladnie nad Kree" (Black Bolt) to wszyscy Kree bez gadania musieli sie podporzadkowac.

Technicznie to Rozowa Kree, tak ich nazywaja ale nie wiem jaka moze mieli role. Glowna planeta Kree jest Hala wiec moze ta babka rzadzi na jakiejs innej planecie Kree albo wspolpracuje blisko z ich wladca czy najwyzsza inteligencja. Szefem szefow raczej nie jest bo od tego oni maja zaufanych Kree ale jednak musi ona byc kims waznym.

Co do tego co Kasius wpuscil Simmons do ucha to nie wiem co to, wydaje mi sie, ze gdzies to juz widzialam ale nic mi nie swita. Daisy moglaby sie tego pozbyc tylko nie wiem czy potrafi - w komiksach byla w stanie rozbroic nano-bomby wiec jej moc pozwala na to, za to nie wiem czy serialowa wie jak to zrobic zeby nie zrobic przy tym krzywdy Simmons.

użytkownik usunięty
keteek

Bardzo ciekawy pomysł na hierarchię społeczną. Wygooglowałem sobie Srulli i z tego co zrozumiałem, Kree są niebiescy/różowi, a Skrull zieloni. Przyznam, że nie znam innych różnic :-/ W każdym bądź razie przeglądałem zdjęcia, strony komiksów i inne wizualizacje i muszę przyznać, że z chęcią poznałbym rasę, która potrafi walczyć z Kree jak równy z równym. Skrull mnie zaintrygowali poniekąd.

Kasiap_18 wskazała określenie "Lady" - zatem nie księżna. Przypuszczam, że ona i Kasius należą do jakiejś formy arystokracji / "szlachty Kree".

To, co robili Jemmie to duża ingerencja w jej mózg (a w konsekwencji umysł) i mam nadzieję, że nie zmienią jej osobowości. Jak na razie wydają się ją doceniać i starać się wykorzystywać jej współczucie, które jest dla nich czymś niespotykanym.
Co do Quake, to chyba Ty pisałaś w komentarzu do premiery sezonu o tym, że Quake jest bardzo potężna (Planet Destroyer), ale nie uwolniła jeszcze swojego potencjału. Bardzo ciekawe jest dla mnie się dowiedzieć, że w zeszytach Marvela potrafiła operować swoją zdolnością w tak precyzyjny sposób. Chciałbym zobaczyć więcej scen z nią i jej mocą w roli głównej.
Osobiście mam nadzieję, że ten serial osiągnie dziesięć sezonów, albo i więcej :-) Ale to tylko ja.

ocenił(a) serial na 9

Jesli chodzi o Skrulle to polecam jedyna udana animowana produkcje Marvela - Avengers Earth Mightiest Heroes. W 2 sezonie robia swoja wersje Secret Invasion i wprowadzaja tam Skrulli.

Troche to dziwne, ze ta Lady Basha jest kims rownym albo nawet wazniejszym niz Kasius bo rozowe Kree byly raczej traktowane przez niebieskie jako te gorsze ale skoro to okolo 90 lat w przyszlosc to moze sie cos u nich zmienilo, a to co opisuje pasuje to komiksow wiec w MCU moze dzialac inaczej.

Kree sa z reguly niebiescy (rzadko "rozowi" to znaczy biali z czerwnymi oczami), sa troszeczke wyzsi od ludzi i umiesnieni. Nie potrafia oddychac na Ziemi bez filtra powietrza. Maja "standardowy zestaw mocy" to jest super sila, super wytrzymalosc, dosc wytrzymala skora.

Super Skrulle i czesc Skrulli jest zmiennoksztaltna (chociaz nie jestem pewna jaka jest granica w przypadku z zwyklych Skrulli). Skrulle sa mniejsi od ludzi, chudzi, zieloni, ze szpiczastymi uszami, meskie osobniki sa z natury lyse. Super Skrulle wygladaja praktycznie tak samo jak Skrulle, tyle ze sa wieksze i potrafia imitowac moce osob, ktore udaja. Dzieki zmiennoksztaltnosci Skrulle potrafia wytworzyc sobie skrzydla i latac, potrafia takze zmienic jakas czesc ciala w okreslona bron.
Do zmiennoksztaltnosci jest jeszcze taka sprawa, ze mimo iz Super Skrulle moga udawac moce osob udawanych to w przypadku uszkodzen genetycznych dawcy nie sa w stanie obejsc powaznych uszkodzen genetycznych - na przyklad kiedy jeden Super Skrull udawal Black Bolta to kiedy uzyl mocy mogl tylko maksymalnie zniszczyc cos jak budynek gdzie Black Bolt za pomoca swojej mocy moglby zniszczyc nawet wiecej niz duzej wielkosci planete. Stalo sie to dlatego, ze ojciec Black Bolta wzmocnil uszkodzenie jego DNA przez eksperymenty z terrigenen jakie prowadzil na swojej ciezarnej zonie przez co moce Black Bolta sa niewyobrazalnie potezne, czyli po prostu Super Skrull dysponowal taka moca jaka Black Bolt dysponowalby na poziomie normalnego uszkodzenia DNA/bez dodatkowych eksperymentow (pisze "normalnego uszkodzenia DNA" bo w komiksach cale Inhumanity jest czesto okreslane jako uszkodzenie DNA ale dopoki sie w nie nie zaglebia nie jest to powazne).

ocenił(a) serial na 10

Jaką Emmę ?
Kto ma kogo na pilota?

ocenił(a) serial na 9
kasiap_18

O Jemme chyba chodzilo. :P I Kasius m pilota, ktory kontroluje co SImmons slyszy, a czego nie. Najwyrazniej pozyczyl pilota tej babce Kree z kucykiem.

ocenił(a) serial na 10
keteek

A tego pilota nie wzięła ta Lady Basha? Myślałam, że to na Abby, bo dziwnie się zachowywała po tym jak zabiła tego mężczyznę, uśmiech na twarzy i zero w ogóle emocji.

ocenił(a) serial na 9
kasiap_18

Pilot jest do robaka kontrolujacego sluch, nie wiem czy Kasius ma swojego, a ta Kree z kulkami swojego czy po prostu Kasius jej go pozyczyl. Abby nie byla na pilota, oni tam funkcjonuja inaczej, dla niej zabicie tego rozowego Kree bylo zdaniem proby, sukcesem, oznaczalo to, ze jej rodzine dostanie nagrode, nie kare.

użytkownik usunięty
keteek

Zgadza się, ale Lady Basha faktycznie wzięła coś podłużnego, co wyglądało jak przypisane Abby. Jakby właśnie sposób jej kontroli.

ocenił(a) serial na 9

Tak, Lady Basha brala cos jak juz odchodzili, nie mam pojecia co to moze byc.

ocenił(a) serial na 9

Dobra, chyba wiem. :P Abby miala za uchem takiego chipa przez ktorego jej mistrz mogl wylaczyc jej moce, sadze ze ten pilot jest wlasnie do tego chipa.

użytkownik usunięty
keteek

Tak, po ostatnim odcinku (04) widać dobrze, że każdy Inhumans ma coś takiego za uchem. Ciekawe, czy Quake jest w stanie to sobie usunąć swoją mocą, gdy przestaną jej je blokować (np. na potrzeby walki, na arenie).

użytkownik usunięty
kasiap_18

Jemmę, oczywiście. Pardon.

ocenił(a) serial na 9

Dlatego też już na dobre zrezygnowałem z oglądania tego mocno przeciętnego Arrowverse :D

ocenił(a) serial na 10
czlowiekfrank

Arrow? To nie ten wątek kolego zabłądziłeś :P

ocenił(a) serial na 9
kasiap_18

Ja po prostu przytaknąłem Dramatowi, że Agenci stoją na dużo wyższym poziomie niż Arrowverse :P

keteek

Zgadzam się, świetny odcinek. Motyw z Ziemią 616 to chyba taki ukłon w stronę czytających komiksy. Jeżeli koncepcja multiverse sie utrzyma, to w przyszłości twórcy mogą sporo namieszać w serialowym i filmowym MCU.

Co do Lady Bashy, to ja na początku myślałem, że to ktoś ze Spartaxu, ale prawdopodobnie jest tak jak twierdzisz ( poza tym pewnie nie wprowadzaliby nowego imperium do gry)

Zastanawia mnie ta bezwzględność Kree wobec ludzi. W komiksach też tak jest? Ja dopiero wracam do tego "świata", więc na razie ciężko mi ocenić. W "The origin of the Inhumans" FF walczy z Sentry (tym od Kree) i Ronanem ( ale jego interwencja była w pewien sposób uzasadniona i nie miała nic wspólnego z sadyzmem), natomiast w "Nieskończoności" Ronan wręcz sprzeciwia się Supreme Intelligence aby pomóc ludziom w walce ze wspólnym wrogiem. Taki sadyzm bardziej pasowałby mi do Skrulli.

ocenił(a) serial na 9
Aron9999

W komiksach Kree raczej nigdy nie darzyli nikogo szacunkiem, wystarczy spojrzec na to od czego zaczela sie ich wojna ze Skrullami. No przynajmniej wiekszosc tej rasy to dupki. :P Od czasu ekperymentow na Inhumans Kree byli raczej bezwzgledni i dla ludzi i dla Inhumans. Zmienilo sie troche na lapsze po malzenstwie Ronana i Crystal ale malzenstwo to nie trwalo dlugo i potem nastaly dosc chlodne relacje. Wiadomo, ze z jednymi Kree szlo nie dogadac, a z innymi juz nie, duzo zalezy od wladcy. Ronan podczas wspomnianego wczeniej malzenstwa z Crystal byl zaskakujaco dobrze nastawiony do wszystkich, Mar-Vell tez mial dory stosunek. Jesli chodzi o to co dzieje sie w AoS to jestem w stanie uwierzyc, ze sprawy poszly tym torem, nie wiemy kto rzadzi imperium Kree od czasu smierci Ronana.

użytkownik usunięty
keteek

Nie chciałbym....a, w sumie to chciałbym Cię trochę podpuścić, byś napisała coś więcej o konflikcie tych dwóch ras. Ich początkach i trochę o każdej z ras. To na pewno i dla innych byłoby pomocne w lepszym zrozumieniu fabuły serialu.

ocenił(a) serial na 9

Za blisko z ta historia nie jestem bo jest dosc rozsypana po roznych seriach komiksowych, a ja za dlugo w tym nie siedze ale znam tylko ogolny zarys historii.


Tysiace lat temu na planecie Hala zyly dwie rasy - Kree i jakas inna (nie pamietam nazwy, jakos na litere K). Obie byly proste/prymitywne do czasu az przybyli tam pokojowo nastawieni zaawansowani Skrulle z darem technologicznym. Skrulle postanowili, ze dar otrzyma ta rasa, ktora wygra zawody. Kree przegrali, a ich dowodca kazal wymardowac zarowno ta rase z ktora Kree wspoldzieli planete, jak i ambasadorow Skrulli. Dzieki tej technologii po kilku latach powstalo Imperium Kree, ktore zaatakowalo Imperium Skrulli. Wtedy Skrulle wzieli sie za stworzenie armii (wczesniej raczej nie mieli sil zbrojnych bo chcieli zbudowac potege pokojowo dzieki technologii, dlatego wtedy przylecieli na Hale z darem). Kiedy Kree zobaczyli jakim potencjalem militarnym dysponuja Skrulle wiedzieli, ze tak z nimi nie maja szans. Przez to, ze rasa Kree nie rozwija sie genetycznie to postanowili stworzyc z innych ras maszyny do zabijania. Eksperymentowali na przedstawicielach wielu planet, na Ziemi otrzymali oczekiwane rezultaty i tak powstali ziemscy Inhumans (byly jeszcze 4 planety gdzie eksperymenty nie zakonczyly sie kompletna porazka ale wyniki nie urosly do oczekiwan, te podrasy Inhumans zostaly przedstawione w komiksach ale sa to raczej epizodyczne wystepy o ktorych nie warto wspominac). Innym sposobem obejscia ograniczen genetycznych Kree bylo mieszanie sie z innymi rasami - i tak powstali rozowi Kree ale szybko zostalo to zakazane i niebiescy Kree uznaja rozowych Kree za gorszych. Pomysl z Inhumans tez szybko zostal porzucony bo Najwyzsza Inteligencja przewidziala, ze pewnego dnia przyjdzie na swiat "anomalia", ktora zawladnie nad Kree (mowa tu o Black Bolcie). Wszyscy Inhumans mieli zostac straceni ale czesci z nich udalo sie uciec na "niesbieska strone Ksiezyca" gdzie przed ropoczeciej wojny Skrulle przystosowali maly teren do zycia, tam Inhumans zbudowali miasto Attilan.

Nie za bardzo wiem jak to sie dalej potoczylo ale ogolnie wojna Kree i Skrulli trwa tysiace lat, w pewnym momencie przeniosla sie na Ziemie gdzie wlaczyli sie ziemscy bohaterzy (byly to czasem prawie wspolczesne).


Jesli chodzi o wladze to ciezko stwierdzic kto tak na prawde rzadzi w Imperium Kree bo jest wladca "Supreme Accuser" (jest ich kilku ale jeden jest wazniejszy) ale jest tez "Supreme Intelligence" (polaczone umysly najwybitniejszych Kree). Na ogol panuje wladca ale kiedy Najwyzsza Inteligecja, ktora "idzie po trupach do celu" sie wtraci to ma decydujace slowo.

W Imperium Skrulli jest to bardziej przejrzyste bo tam wlada krolowa. Do Imperium Skrulli wchodza tak jakby dwie rasy - Skrulle i Super Skrulle (ci sa zmiennoksztaltni).


A wracajac do Inhumans to stworzyli oni bardzo zaawansowane spoleczenstwo w Attilan (chociaz Attilan nie zawsze bylo na Ksiezycu bo pozniej mieli latajace miasto). Ze wszystkich ras to oni mieli najbardziej zaawansowana genetyke, bardzo duzo eksperymentowali z terrigenen niezwazajac nawet na poszerzajace sie uszkodzenia genetyczne. Kilka lat temu w komiksach okazalo sie, ze nie wszyscy Inhumans zbiegli na Ksiezyc, niektorzy postanowili zostac na Ziemi bo uznali ciagle eksperymenty z terrigenen za bardzo nieetyczne w zwiazku z czym woleli zginac z rak Kree lub ludzi niz w to brnac. Kilku Inhumans na Ziemi udalo sie przetrwac i przekazywac gen dalej, jednak przy mieszaniu sie Inhumans z ludzmi powstal nowy odlam czyli Nuhumans. Z czasem wiedza o pochodzeniu Nuhumans zostala zapomniana. Kilka lat temu Inhumans dowiedzieli sie, ze na Ziemi udalo sie przetrwac kilku z nich i przekazywac gen dalej. Wtedy nastapil wielki event "Inhumanity" na koniec ktorego Black Bolt explodowal bombe terrigenu i wielu Nuhumans otrzymalo moce (poza Quake, ona miala moce wczesniej ale to inna historia).

keteek

Bardzo ciekawe to wszystko. To okazuje się, że Skrulle byli wcześniej zaawansowani niż Kree i do tego pokojowo nastawieni? Tego bym nie podejrzewał.

Co do ciekawostek związanych z miejscówkami Attilanu, można dodać, że był też położony na Atlantydzie ( właśnie kończę czytać Marvel Knight's Inhumans i tam właśnie miasto "Nieludzi" jest w Atlantis - --> swoją drogą mam nadzieję, że końcówka to będzie jakaś "bomba", bo zachowanie BB jest tak enigmatyczne, że jakiś genialny plan musi się za tym kryć)

"Wtedy nastapil wielki event "Inhumanity" na koniec ktorego Black Bolt explodowal bombe terrigenu i wielu Nuhumans otrzymalo moce"
A nie chodziło Ci o "Infinity". Tam Black Bolt odpowiadając bezpośrednio Thanosowi na jego żądanie trybutu doprowadził do eksplozji. Chyba, że event "Inhumanity" jest częścią crossover "Infinity".

ocenił(a) serial na 9
Aron9999

Tak, masz racje. :) Chodzilo mi o to, ze na koniec eventu Infinity BB explodowal bombe terrigenu po czym nastapil event Inhumanity.

użytkownik usunięty
keteek

Zapewniam Cię, że Twoje „nie za blisko” to dla wielu Osób tutaj „kopalnia wiedzy” ;-)

Fascynujące, że Skrulle przylecieli na planetę, na której Kree żyli jako prymitywna rasa (epoka brązu?) Informacja, że ci pierwsi byli pokojowo nastawieni tylko potęguje moją ciekawość względem nich. Czy Skrulle są agresywni względem innych ras, czy tylko Kree (i wszystkich tych, którzy ich atakują)? Czy wojna, którą prowadzą z Kree od tysięcy lat (jak napisałaś) zmieniła tą rasę w bardziej agresywną/okrutną?
Co miałaś na myśli pisząc, że Kree nie rozwijają się genetycznie? Nie są ssakami jak my? Nie rozmnażają się poprzez kopulację? (że tak bezceremonialnie spytam ;-)
"Supreme Intelligence" to jedna istota, która posiada wszystkie te umysły? Jeżeli gdy ona podejmie akcję zawsze doprowadza ją do końca, to praktycznie ona ma najwyższą władzę. Chociaż zapewne podejmuje działania tylko w wybranych sytuacjach, a resztą zajmują się Supreme Accusers (tak to sobie wyobrażam). Czyli ich społeczeństwo dzieli się na tych „Supreme” i resztę? Są jakieś warstwy społeczne – np. arystokracja/klasa niższa? W AoS Kasius i kobieta Kree z kucykiem otaczają się Kree, którzy wydają się im służyć/podlegać. Stąd moje pytanie. Chyba, że jest to jak u nas – „taka praca” :-)

Skrulle i SuperSkrulle….za moment naprawdę zacznę czytać komiksy ;-P Mam gorącą nadzieję, że twórcy seriali Marvel zdecydują się na przedstawienie tej rasy w ramach swych produkcji.

Jeżeli BB eksplodował bombę terrigenu (przeczytałem wszystkie Twoje komentarze tutaj, także wiem, że pisałaś więcej na ten temat), to czy zwykli ludzie skończyli, jak ci w trzecim sezonie AoS gdy Daisy stała się w Quake? Nie-przeżyli…?

Inhumans/Nuhumans – gdyby nie Ty, nie miałbym pojęcia. A tak, gdy ta nazwa przewinie się w którymś z seriali, będę wiedział o co biega :-) Dziękuję :-)

"Jeżeli BB eksplodował bombę terrigenu (przeczytałem wszystkie Twoje komentarze tutaj, także wiem, że pisałaś więcej na ten temat), to czy zwykli ludzie skończyli, jak ci w trzecim sezonie AoS gdy Daisy stała się w Quake? Nie-przeżyli…?"

Może też pomogę, bo akurat cały event "Infinity" mam świeżo za sobą --> Bomba terrigenowa zdetonowana przez Black Bolta zniszczyła cały Attilan (który wtedy lewitował nad Nowym Jorkiem), ale mgła terrigenu jaka się rozeszła w wyniku eksplozji po świecie wpłyneła tylko na tych z genem Inhumans. Ludziom nic się nie stało. Black Bolt nie jest ludobójcą, więc nie zdetonowałby czegoś co zabiłoby miliardy; to wielki wizjoner i można powiedzieć, że jego działania są tak wielowymiarowe, że zawsze planuje nie na dwa czy trzy korki do przodu, ale na sto. Niesamowita postać, taki BB z serialu przy tym komiksowym to jakiś cymbał.

W ogóle polecam czytać komiksy. Ja czytałem w latach 90 - 98 z wydawnictwa TM-Semic, potem przerwałem na długi czas. Wróciłem za sprawą właśnie keteek, bo chciałem przeczytać coś o Inhumans i poszło... stara miłość nie rdzewieje. Teraz mam sporo do nadrobienia. Obecnie zabrałem się za event Anihilacja. Tytułem "flagowym", który będę śledził na bieżąco uczynię jednak X-Men ( to moi ulubieni bohaterowie z Marvela).

Polecam też (tak jak ja) połączyć przyjemne z pożytecznym i czytać w oryginale po angielsku (dużo znajdziesz online za free), efekty są piorunujące (choć przyznaję, że mi może być łatwiej, bo ukończyłem anglistykę). Świetna zabawa i utrwalanie języka (angielski to chyba język z największa ilością słówek na świecie, dlatego ja też ciągle się czegoś uczę)

użytkownik usunięty
Aron9999

TM-Semic był symbolem mojej dziecięcej świątyni, w której spędziłem wiele godzin. Dla mnie również X-Men był flagowym komiksem, chociaż pierwsze, jakiekolwiek miałem w rękach, to dwa, równolegle wydane tytuły (w 1990 bodajże) "The Amazing Sipder-Man_ oraz "The Punisher". To były czasy jeszcze sprzed powszechnego dostępu do internetu i pamiętam jak czytałem strony z litym tekstem 'od redakcji", w których odpowiadali na pytania pisane przez czytelników i czasami również pisali o tytułach komiksów "oryginalnych", wydawanych w USA. Szczególnie irytowało mnie, gdy odwoływali się czasami do wydarzeń w jakimś tytule, który nie był dostępny w Polsce, a oni na dodatek pisali, że sami nie zdecydują się na jego publikację w ramach swojego wydawnictwa. Ech, to były czasy :-)
Teraz mam (podobnie jak każdy zresztą) dostęp do wszystkiego, włącznie z na bieżąco wydawanymi tytułami w Stanach. Tak jak kiedyś głęboko żałowałem braku dostępu, tak teraz wiem, że jest fizycznie niemożliwym, by przeczytać wszystko na przestrzeni roku, czy nawet kilku lat. Sam tytuł "The Flash" zaczął się tak naprawdę w 1940 i posiadam kolekcję, gdzie na stronach pomiędzy fabułą są reklamy z USA z tamtych lat :-)

Dzięki za dzielenie się wiedzą :-) Dobrze wiedzieć, że BB był dużo bardziej złożoną postacią, niż ta z serii. W tej ostatniej trochę przeszkadza mi upraszczanie "Bad guy" i my - "good guys". Takie ujmowanie rzeczy wyklucza głębszą prezentację trzeciej, czwartej strony niezaangażowanej w naszą Ziemię i nas, ludzi, a jedynie zmuszoną do interakcji z nami poprzez jakieś, swoje sprawy, które również zupełnie nas nie dotyczą. Zmierzam do możliwości przedstawienia "odcieni szarości" zwykłej codzienności, gdzie nie tyle złe intencje, a jedynie wyższe cenienie własnego dobra/celu bywa źródłem dramatów ludzki, czy nawet brutalniejszych konfrontacji pomiędzy ludźmi/grupami/frakcjami/państwami/korporacjami.
Wracając do BB - on mógł zniszczyć całą Planetę?? Ten serialowy nie wydawał się nawet w połowie tak potężny..

Czy w komiksach była fabuła, jak ta z piątego sezonu? Gdzie Agenci S.H.I.E.L.D. przenoszą się o cały wiek w przyszłość? Jeżeli tak - czy udaje mi się wrócić?

Moim flagowym tytułem z czasów TM-Semic był Spider-Man, potem dołączyli X-Men (był też taki moment, że kupowałem wszystko). Teraz gdy jestem starszy, historie mutantów wydają mi się ciekawsze i dojrzalsze, dlatego ich zmagania zamierzam śledzić na bieżąco. Do tego chcę dołożyć ciekawsze crossovery i sporadycznie śledzić co dzieje się u Inhumans. Jak słusznie zauważyłeś, nie sposób śledzić wszystkiego.


"Wracając do BB - on mógł zniszczyć całą Planetę?? Ten serialowy nie wydawał się nawet w połowie tak potężny.."

Tak, (choć jego moc nieraz ulegała wahaniom, np. po detonacji bomby terrigenowej stracił ok połowe "poweru", przez co prawdopodobnie przegrał z Thanosem) krzyk BB potrafi zniszczyć całą planetę. Podobno (według słów innego fana komiksów) BB w pełni mocy swoim krzykiem mógłby rozerwać czasoprzestrzeń - ale tego nie potwierdzam. Poza tym, on ma cała masę innych zdolności i czasem wygrywał z potężnymi postaciami nawet nie używając głosu.

Co do BB z serialu Inhumans to szkoda gadać..nie dość, że jego moc to jakaś kpina, to jeszcze wygladał na srednio rozgarniętego. Tym czasem w komiksach przebija przez niego majestat władcy, mądrość i przede wszystkim tajemniczość i charyzma. W serialu nie widać tych cech, jak i tego by cieszył się wielkim autorytetem wśród poddanych. W komiksach, gdy Attilan przeżywa kryzys, wystarczy, że Black Bolt pokaże się publicznie, by w serca jego poddanych wlała się otucha i nadzieja. Nawet gdy wystawił ich na ciężką próbę lojalności w komiksie "Marvel Knight's Inhumans", nie doszło do buntu, mimo, że Attilanie staneli na skraju zagłady, a kompletnie nie znali zamiarów swojego króla. Działanie BB w tej historii pokazuje jego prawdziwy kunszt i to jak dalekowzrocznym jest strategiem.
Wogóle to jeden z lepszych komiksów jakie czytałem z Marvela, takie małe "dzieło", a w dodatku świetnie nadaje się na to aby zapoznać się z "Nieludźmi", gdyż zawiera kwintesencję tego kim są i czego pragną. Nie żałuję nawet złotówki wydanej na niego, mimo, że tani nie jest. Zresztą dzieki Atom Comics można dużo fajnych rzeczy zamówić, których nie ma w necie ( teraz czekam aż przyslą mi niejako "na gwiazdkę" X-Men Epic Collection: Children of Atom - zbiór pierwszych oryginalnych 23 numerów z 1963 roku - po prostu muszę zobaczyć jak to się zaczęło).

użytkownik usunięty
Aron9999

Oj, to może być bardzo surowa kreska, także nie miej wygórowanych oczekiwań, by nie zepsuć sobie Doświadczenia ;-)

W pierwszym sezonie Inhumans powtórzono kilka razy, że przeznaczeniem Black Bolt jest ochrona/uratowanie Inhumans (być może samej Ziemi) przed "znacznie większym zagrożeniem". Wiesz może, czym to 'zagrożenie' jest? (Obcy?)

"Oj, to może być bardzo surowa kreska, także nie miej wygórowanych oczekiwań, by nie zepsuć sobie Doświadczenia ;-)"

Heh, wiem jak mniej więcej wyglądają rysunki Jacka Kirby'ego. Mam już w swoim zbiorze "Fantastic Four: The Origins of the Inhumans" z połowy lat 60-ych. Te komiksy były wtedy strasznie przegadane i mocno infantylne, ale ja mam jakiś sentyment do starych czasów. Wtedy wszystko było prostsze w Uniwersum Marvela, ma to według mnie swój urok.

Co do serialu, to już nawet nie pamiętam o co chodziło. Jest on tak kiepski, że prawie wymazałem go ze swojej pamięci. W komiksach za to zagrożeń jest cała masa, ale Inhumans najbardziej zależy na zachowaniu swojej odrębności i unikalności, dlatego izolują się przed resztą świata.

ocenił(a) serial na 9

Skrullom agresja wobec innych udziela sie po tym jak Kree wymordowali ich dyplomatow. Najpierw w narodzie pokojowym wyksztalcilo sie wojsko, pozniej zaczeli podboje ale juz nie pokojowe. W czasie Secret Invasion za cel obrali sobie Ziemie i stopniowo podmieniali wazne ziemskie osobistosci (politykow, bohaterow, zloczyncow) swoimi sobowtorami. Skrulle znani sa tez z bardzo kreatywnych i pomyslowych metod tortur (Black Bolt moze o tym zaswiadczyc :P).

Ciezko mi opisac co to Supreme Intelligence (dobrze sprawdzic zdjecie). Ogolnie sa to polaczone umysly najwybitniejszych Kree, jest to jedna z najmadrzejszych istot jakie kiedykolwiek istnialy, a wyglada jak duza zielona glowa w sloiku. Ma moce takie jak telepatia, telekineza, widzenie przyszlosci i przeszlosci, potrafi takze manipulowac energia i materia. Spoleczenstwo Kree jest podzielone, sa tam zawody i tym podobne.

Jesli chodzi o dzialanie terrigenu to wyglada to tak:
- czysty terrigen: terrigeneza u Inhumans, brak wplywu na ludzi, prowadzi do chorob u mutantow
- skazony terrigen: terrigeneza u Inhumans, ludzi zamienia w kamien, nie jestem pewna czy mutanci mieli kiedys jakis kontakt ze skazonym terrigenen (przypuszczam, ze albo zmienia ich w kamien albo zaczynaja chorowac)

Bomba terrigenowa byla wczesniej czystym terrigenem wiec nie mialo to zadnego wplywu na ludzi. Jesli chodzi ci o scene scene smierci Tripa albo pozniej Gonzaleza z 2 sezonu to Trip nie zginal od dzialania mgly ale od metalu z divinera, a Jiaying uzyla na Gonzalezie skazonego terrigenu (zawierajacego w srodku metal) dlatego on tez zamienil sie w kamien. W 4 sezonie Radcliffe odtworzyl czysty terrigen i dlatego kiedy May uzyla go na Daisy we Framework nic jej sie nie stalo.

użytkownik usunięty
keteek

A, no proszę. O tym również pojęcia nie miałem. Oglądając Inhumans traktowałem efekt wybuchu ich terringowych kryształów tak samo, jak terringi z Agentów, gdy zrodziła się Quake (w drugim sezonie, a nie trzecim?). Kurczę, okazuje się, że bez czytania komiksów seriale rozumie się w najlepszym przypadku pobieżnie i płytko, jeżeli nie błędnie. Mam nadzieję, że będziesz dzielić się swoją wiedzą przy okazji kolejnych odcinków. Teraz trochę inaczej patrzę na piąty sezon AoS i na samych Kree. Dzięki raz jeszcze, tak samo za polecenie "Avengers Earth Mightiest Heroes". W zasadzie nie oglądam anime, ale na to spojrzę :-)

ocenił(a) serial na 9

Wydaje mi sie, ze da sie zrozumiec serial bez znajomosci komiksow, sprawa z krysztalami byla wytlumaczona przez Radcliffe'a w 4b. Tak na prawde byl tylko jeden raz kiedy znajomosc komiksow przydala mi sie w zrozumieniu serialu - kiedy zaczeli grac z zagadka kim jest Skye. Pamietam, ze pod koniec s1 wszyscy mieli mnostwo teorii odnosnie tego jaka postacia z komiksow ona moze byc, ja nie mialam zadnych teorii bo wtedy jeszcze nie znalam komiksow wiec w przerwie miedzy s1 i s2 przekopalam sie przez komiksy o mlodych kobiecych postaciach z powiazaniami z Shield i pradopodobienstwem posiadania mocy, chociaz teoria, ze to Daisy zaczela do mnie przemawiac krotko zanim to potwierdzieli (troche zmylil mnie fakt, ze nie miala w serialu mocy bo komiksowa odkryla je jako nastolatka ale byla z nimi urodzona i kolejna sprawa to jej wiek bo w komiksach jest o okolo 10 lat mlodsza). Stad moja znajomosc z komiksami zamyka sie raczej w kregach Shield, Inhumans, Avengers, Secret Warriors i moze X-meni i przesledzona historia jakichs pojedynczych postaci, reszta tematow to juz w mniejszym stopniu.

ocenił(a) serial na 9
keteek

Chociaz po obejrzeniu serialu ponownie mozna zauwazyc wiele mini wskazowek i easter egg sugerujacych, ze Skye to Quake ("I could be as well team captain" i tym podobne). Wiadomo, ze troche musieli zmienic bo zagadka bylaby zbyt oczywista, a tak nawet najwieksi fani komiksow nie mogli sie przez dlugi czas polapac.

użytkownik usunięty
keteek

Sądzę, że będę miał okazję. Czuję, że nadchodzi czas ponownego oglądnięcia AoS od początku, po jednym odcinku dziennie ;-) Robię sobie tak czasami z serialami, które szczególnie lubię, w odstępach kilkuletnich (średnio co dwa, trzy lata).

ocenił(a) serial na 6
keteek

Efekty lepsze niż w Inhumans.
Fajnie że ktoś ogarniety dodaje te tematy z rozpisem bo tak to bym się nie połapał. Dzieki stary xD

użytkownik usunięty
coolerss

*Stara ;-P

ocenił(a) serial na 6

Pardon ;)

coolerss

Keteek to tutejsza wyrocznia w komiksowych sprawach :)
Cała kasa w Inhumans poszła na kompletnie niepotrzebnego IMAXa.

ocenił(a) serial na 9
keteek

No ale skoro to jest alternatywna rzeczywistość, w której Daisy zniszczyła świat, a więc nie została wysłana w przyszłość, to w takim razie Virgill i jego przyjaciele z 616 nie mieli by pojęcia o Coulsonie i jego ekipie wysłanych do ich rzeczywistości, bo według nich ich podróż w przyszłość by nie istniała. Uważam więc, że to nie jest żadna alternatywna rzeczywistość. To wciąż ta sama rzeczywistość, w przeszłości której nasi agenci zostali wysłani w przyszłość, aby właśnie ocalić przyszłość.

ocenił(a) serial na 9
czlowiekfrank

To z alternatywna rzeczywistoscia to jest tylko teoria, na razie nie ma zadnych powaznych dowodow na to.

616 to numer glownej Ziemi Marvela gdzie dzieje sie akcja wiekszosci komiksow, MCU to Ziemia 19999.

Teraz czystko teoretycznie, moge sie mylic bo to tylko przypuszczenia. Jesli nasi agenci faktycznie zostali przeniesieni do przyszlosci w alternatywnej rzeczywistosci (powtarzam to tylko teoria, nie poparta dowodami) to wyobraz to sobie tak - sa dwie Daisy.
- Daisy1 to ta, ktora znamy z serialu (z Ziemi 19999), ta ktora pochodzi z terazniejszosci.
- Daisy2 (nadajmy tej Ziemi hipotetyczne oznaczenie X) to ta, ktora zyla w 2017roku/przeszlosci Deke'a , ktora podobno zniszczyla Ziemie i pewnie juz nie zyje w przyszlosci, w ktorej rozgrywa sie akcja tego sezonu (umarla ze starosci, w wybuchu albo jeszcze inaczej, to niewazne), ta Daisy moze roznic sie calkowicie od naszej - charakterem, historia, motywacjami, przynaleznoscia dobro/zlo.

Daisy2 zniszczyla Ziemie (zalozmy, ze w roku 2017) i w ten sposob doszlismy do momentu gdzie Deke, Tess i cala reszta zyja w tym bunkrze. Daisy1 z Ziemi 19999 zostala zabrana przez monolit w przyszlosz z 2017 roku, nie zdarzyla zniszczyc Ziemi wiec powstal paradoks i powstala Ziemia X, w ktorej przyslosci obecnie znajduja sie agenci. Wiec jesli to faktycznie sprawka Daisy to Ziemia 19999 jest cala, a Ziemia X zniszczona.

Teoria z alternatywna rzeczywistoscia bylaby tu za bardzo skomplikowana, byc moze rozegraja to inaczej. Na przyklad same podroze w czasie mozna by rozegrac na kilka scenariuszy.
- Daisy nie zniszczyla Ziemie przed zabraniem przez monolit, a zrobi to po powrocie do swoich czasow.
- Inna opcja jest taka, ze zrobil to ktos inny - Thanos, Graviton, Kree wiec zabranie Daisy w przyszlosc niczego nie zmieni.

ocenił(a) serial na 9
keteek

Ja stawiam na którąś z tych dwóch ostatnich teorii, bo, powtarzam, skoro to byłaby alternatywna rzeczywistość, to nikt by na przybycie agentów do ich świata nie czekał, bo tak naprawdę to nigdy agenci na tej Ziemi w przeszłości nie wyruszyliby w przyszłość. Możliwe też, że może to nie Daisy zniszczyła tę Ziemię, ale wina spadła na nią.

ocenił(a) serial na 9
czlowiekfrank

Chyba, ze Virgil nie wiedzial, ze to Daisy zniszczyla Ziemie albo wiedzial i przez zabranie ich z 2017 mial nadzieje tego unikac. :P Mozliwe jest tez tak jak piszesz, ze to nie ona, a ktos inny (Thanos, Kree, Graviton, Black Bolt albo jeszcze ktos inny).

ocenił(a) serial na 9
keteek

Krótko mówiąc podróże w czasie są mocno skomplikowane :D

użytkownik usunięty
czlowiekfrank

Wiesz jak to jest w komiksach i serialach na nich opartych. Zawsze mogą wyskoczyć z jakimś jasnowidzem, który to wszystko przepowiedział ;-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones