PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=668019}

Agenci T.A.R.C.Z.Y.

Agents of S.H.I.E.L.D.
2013 - 2020
7,4 29 tys. ocen
7,4 10 1 28541
5,9 8 krytyków
Agenci T.A.R.C.Z.Y.
powrót do forum serialu Agenci T.A.R.C.Z.Y.

5x17 The Honeymoon

ocenił(a) serial na 9

Swietne walki. Ta Daisy i Ruby przypomniala mi troche walke Capa i Bucky'ego z CA:WS, no i ten snieg to sie jeszcze bardziej kojarzy. ;) Widac, ze Daisy nawet bez uzywania mocy jest lepsza niz Ruby, wiec jesli Ruby uda sie otrzymac moce to szanse sie wyrownaja.
Kolejna walka nalezala do Yoyo i Superiora (czyli Red Guardiana z komiksow), takze ladna choreografia, zaskoczylo mnie, ze Yoyo zna takie ruchy. Co ciekawe Iwanow kontrolowal roboty wiec dopoki nie pojawi sie nowy Rusek to nie bedzie robotow.
Kolejna walka to strzelanina z Fitz i Simmons, tutaj troche naciagane to wyszlo (5 robotow nie moze nawet raz, a ta dwojka trafia prawie za kazdym razem) ale i tak ladnie. Moze teraz Trio skonczy z ta ich "niezniszczalnoscia bo na razie wiecej problemow z tego bylo.

Deke dostal kulke. Mack i Piper przeprowadzili operacje bo juz nie bylo czasu niczego innego organizowac- calkiem dobrze sobie poradzili. Bardzo smieszna scena z Deke'm na haju.

May wyznala Coulsonowi swoje uczucia ale najbardziej spodobal mi sie jej sposob - "moze teraz sie zamkniesz". :D

Talbot jest pod kontrola umyslu - to samo haslo aktywujace co w 2 sezonie. Biedy Talbot, juz i tak mial poczucie winy przez to, ze sie wygadal i z powodu rodziny, teraz jeszcze to. Hale pracowala z Whitehallem wiec ma to sens, ze wie jak to zrobic. Swietna scena miedzy Ruby i Hale, bardzo dobrze ukazala relacje miedzy nimi i dobrze zagrana.

ocenił(a) serial na 10
keteek

Tak w zasadzie to teraz ten strzał Yo-Yo z poprzedniego odcinka ma troszkę więcej sensu bo to było zaraz po tym jak śmignęła żeby zamknąć Macka

keteek

Jeden z najlepszych odcinków tego sezonu. Jak dla mnie to trochę za mało Coulsona.
Sceny walki świetne. Ale moje serce podbiła w tym odcinku Yo-Yo. Super walczyła :)
Finał odcinka miażdży. Ready to comply- to mi się w Marvelu nigdy nie znudzi! :D

ocenił(a) serial na 9
keteek

May najlepsza <3 To jej wyznanie miłości. No i May myśli dokładnie to co ja o przywództwie Daisy w tym momencie :D
Ja to się spodziewałam, że Deke wygada, że jest wnukiem FitzSimmons (zwłaszcza jak wspomnieli o tej transfuzji - chociaż on był chyba wtedy i tak nieprzytomny), ale jednak nie. No i Daisy dokopała Ruby haha Ale chyba w następnym odcinku już będzie na odwrót :(
W tej przyszłości w której byli Simmons zginęła. Może w tym momencie? W sensie przez Ruby. To oznaczałoby, że Fitz nie zgodził się na naprawienie tego urządzenia. Ale to w sumie mało prawdopodobne... Fitz nigdy by nie poświęcił Jemmy. Nadal mnie zastanawia w jaki sposób pozwolenie na śmierć Coulsona ocali świat. Mam nadzieję, że on jednak nie umrze.

"Ale moje serce podbiła w tym odcinku Yo-Yo. Super walczyła :)
Finał odcinka miażdży. Ready to comply- to mi się w Marvelu nigdy nie znudzi! :D"

Zgadzam się :D

ocenił(a) serial na 9
Magnituda

Zgadzam sie, dodam tylko, zet en odcinek pokazal, ze Fitz jest hipokryta.
Ryzykowanie zycia Daisy zeby uratowac miasto bylo dla niego ok ale juz zaryzykowanie zycia Simmons zeby uratowac caly swiat jest dla niego zle. WTF, FitzSimmons porzadnie mnie ostatnio wkurzaja, mam nadzieje, ze jak wroca do bazy to ktos ich oboje zamknie w celach. Poza tym swietnie.

keteek

Jeśli mój mąż byłby gotów poświęcić mnie by ratować świat, to szanując jego uczucia i własną skórę jak najszybciej bym się z nim rozwiodla ;)

keteek

No nie wiem. To trochę inne sytuacje przecież.
W sytuacji z Daisy chodziło o to, że zwrócenie jej mocy było JEDYNYM sposobem na skompresowanie gravitonium i na zamknięcie szczeliny. Nikt inny by tego nie zrobił, ani Coulson czy May, ani Mack czy Yoyo, nikt, tylko Daisy. Ryzykowne to wszystko było, ale chyba nie mieli innego wyjścia.
A u FitzSimmons - Fitz pewnie chce grać na czas naprawiając (lub udając że naprawia) tamtą część maszyny, bo przecież Yoyo miała wezwać wsparcie. MAY i Daisy + reszta zespołu teoretycznie MOGĄ pokonać Ruby i Wernera zanim ci zabiją FitzSimmons lub zanim zdążą poczynić kroki w kierunku zniszczenia świata, np wejść do tej komory. Bo przecież oni nie widzieli promo następnego odcinka ;P

ocenił(a) serial na 9
sakinom11

Ja tez nie widzialam promo. :P Za mocno spoilerowe sa to rzadko ogladam, w tym sezonie moze 3/4 widzialam. Od czasu jak mi 3x17 zaspoilerowali to prawie wcale ich nie ogladam, raz na jakis czas tylko jak mam poczucie niedostatku albo wielkie WTF na koncu. :D

ocenił(a) serial na 9
keteek

Poza tym pamiętajmy że to Doktor Leopold operował Daisy, a w ostatnim odcinku był tylko FITZ. Doktor Leopold bez wahania by poświęcił Simmons dla swoich celów (a jak wiemy on także nie chce zniszczenia Ziemi).

ocenił(a) serial na 9
Magnituda

Co prawda operację dokończył Fitz, ale doktor zadbał o to by Fitz musiał ją dokończyć (roboty grożące Jemmie itp)

Magnituda

Nie musimy koniecznie za każdym razem wiedzieć kiedy Leopold przejmuje kontrolę nad Fitzem. O tym, że Fitz słyszał głosy krótko od wyjścia z framework też dowiedzieliśmy się niedawno (cały wątek wydawał się być odsunięty na bok).

ocenił(a) serial na 10
keteek

Niestety 'dawny' Fitz już nie istnieje, ten ciepły i wrażliwy facet, na którego pomoc i oddanie można było liczyć w 100%. Żeby nie było- uwielbiam Doktora i świetnie ogląda się ten dualizm Leopolda, ale prawda jest taka, że tęsknię za tym najbardziej lojalnym członkiem ekipy, który zrobiłby wszystko nie tylko dla Jemmy, ale i dla przyjaciół. Teraz jedyną, naprawdę liczącą się dla niego osobą jest tylko i włącznie Simmons, resztę ekipy mimo żalu poświęci, jeśli zajdzie taka potrzeba, a ta bezwzględność w jego zachowaniu i momentami w rozmowach trochę mnie smuci, choć ogląda się to przednie :D
A tak swoją drogą czy Fitz wgl przeprosił Daisy? Twierdzi, że nie żałuje tego co zrobił, a efekt jego działań okazał się pozytywny, ale przecież dosłownie torturował przyjaciółkę, więc wypadałoby zachować się grzeczniej... Wtedy i Daisy prawdopodobnie nie byłaby na niego taka cięta...

" FitzSimmons porzadnie mnie ostatnio wkurzaja" - mam tak samo, zaczęli strasznie kozaczyć i są przekonani o swojej nieomylności, i o ile Fitza można wytłumaczyć urazem mózgu, tak Simmons bardzo się dziwię i czuję, że w brutalny sposób zostanie przywrócona do pionu.

ocenił(a) serial na 10
keteek

Btw, ta walka Simmons-Fitz chyba nie była aż tak naciągana. Skoro Ivanow sam "kierował" sobą pięcioma tymi mechami to całkiem możliwe, że każdy z nich nie do końca działał i celował doskonale

ocenił(a) serial na 9
grubens997

Przez pol walki Fitz i Simmons stali na srodku pokoju bez zadnego oslaniania sie, nawet gdyby te roboty byly jakies ulomne to i tak na tyle strzalow powinno ich trafic, a swoja droga kiedy oni nauczyli sie tak strzelac?

keteek

No nie oszukujmy się, to stara zasada filmów akcji: dobra postać ma snajperkę w oku, zła postać nie trafi do celu nawet wielkości Mount Everestu (wkurzający motyw).

keteek

Po pierwsze to jest standard w filmach, a po drugie to może trzeba się pogodzić z faktem, że oni naprawdę nie mogą umrzeć? ;>

ocenił(a) serial na 9
balex

Przyloz im bron to skroni to zobaczysz :P

keteek

Skończyły się naboje. Pistolet się zaciął. Mogą przeżyć postrzał, jak Talbot. Opcji jest wiele ;)

ocenił(a) serial na 9
balex

Ok, tego nie rozwazylam. :P
Tak jak byl em przypadek z tym Francuzem: "stanął na nadmorskim urwisku z kamieniem na szyi, łyknął truciznę, oblał się benzyną, podpalił się i skoczył. W trakcie lotu usiłował się jeszcze zastrzelić, ale nie trafił, a kula przecięła linę z kamieniem. Woda, do której wpadł, ugasiła ogień, a ta, którą łyknął, spowodowała wymioty, dzięki którym rozstał się z trucizną. ".

keteek

Ha, ha. Też prawda. Jacques LeFevier za bardzo chciał się zabić. Koniec końców i tak zmarł. Z hipotermii.

keteek

Odcinek ze sporą dozą akcji/walki. Ruby postanowiła wyrwać się spod wpływu "nadopiekuńczej" mamusi szybciej niż sądziłem.

Okazało się, że Yo-yo nie powiedziała wszystkiego na temat swojej rozmowy z samą sobą z przyszłości członkom zespołu, w tym zataiła najistotniejszą informację o Coulsonie.

Cieszę się, że chociaż Deke na początku odcinka podzielił moje wątpliwości na temat rysunku Robin i poszukiwań Coulsona na tej podstawie. Zabawne sceny po operacji.

"May wyznala Coulsonowi swoje uczucia ale najbardziej spodobal mi sie jej sposob - "moze teraz sie zamkniesz". :D"
May powiedziała raczej coś takiego: "Tak jak sądziłam, to (wyznanie miłości) sprawi, że się zamkniesz." Chodzi o to, że May nie zamierzała go uciszać, tylko o to, że zazwyczaj wygadany Coulson w takiej sytuacji nie wiedział co powiedzieć. A tak poza tym, bardzo podobała mi się ta scena ich rozmowy. Zgadzam się z May, że przywództwo na razie przerasta Daisy, ale Coulson chce żeby nauczyła się jak najwięcej zanim on umrze.

Od początku wiedziałem, że ten telefon do żony przyniesie jakieś szkody, ale bardziej stawiałem na to, że Hale ich wysledzi po sygnale. Tymczasem okazuje się, że plan awaryjny pani generał to uruchomienie hasła w głowie Talbota. Teraz może nieświadomym agentom zaszkodzić na wiele sposobów.

Zabawna wymiana zdań:
Talbot: You're telling me that we got our asses handed to us by little green men. (stereotyp kosmity)
Coulson: They were big and blue. (Kree w czystej postaci) ;))

Aron9999

"Od początku wiedziałem, że ten telefon do żony przyniesie jakieś szkody, ale bardziej stawiałem na to, że Hale ich wysledzi po sygnale. Tymczasem okazuje się, że plan awaryjny pani generał to uruchomienie hasła w głowie Talbota. Teraz może nieświadomym agentom zaszkodzić na wiele sposobów."
To było tak proste do przewidzenia, że aż mi przykro. Talbota przetrzymywano miesiącami, torturując go, najwyraźniej grzebiąc mu w mózgu i robiąc nie wiadomo co jeszcze. Co może pójść nie tak? Daisy mogła się dać podejść, ale że Coulson nawet tego nie przewidział to aż wierzyć się nie chce.

ocenił(a) serial na 9
Angrenbor

Mnie nie dziwi, ze sie tego nie domyslili. Na logike - skoro go torturowali zeby wyciagnac informacje to kto by pomyslam, ze wyprali mu mozg, skoro wyprali mu mozg to po co go torturowac.
Ale ma cala akcja sens, tak jak z tym urzadzeniem do przywolywania Kree mieli przygotowany plan awaryjny, tak tu tez mieli. Hale bardzo dobrze to zaplanowala, nic dziwnego, ze nikt tego nie rozgryzl.

keteek

A nie przyszło nikomu do głowy, że tortury to element prania mózgu, powiedzmy taka faza wstępna? No przecież to takie nie w stylu Hydry ;)

Aron9999

To fakt. przecież Agentka 33, zanim wyprano jej mózg, też pewnie była torturowana. To agentka Shield, wróg, a wroga trzeba złamać, torturować, żeby miał słabszą obronę i nie stawiał aż takiego oporu przy Faustusie.
W każdym razie podoba mi się fakt, że Hale ma plan B, będzie ciekawie. Tylko zastanawiam się, jaką misję Talbot ma do wykonania - zaszkodzenie Shield, doprowadzenie Coulsona lub Daisy do Hale, czy wszystko razem. Daisy jest całkiem prawdopodobna, bo to ją Hale chce wsadzić do komory.

ocenił(a) serial na 9
sakinom11

Porwanie Daisy albo Coulsona raczej nie wchodzi w gre bo watpie, ze Talbot da rade ogluszyc jedno z nich (chyba, ze bedzie mial dobry element zaskoczenia) i wyniesc z bazy- ktos by na pewno to zauwazyl.
Moze zabicie kogos ale kogo? Wszyscy w bazie maja przeszkolenie i potwafia sie bronic, a ta dwojka bez przeszkolenia jest w terenie (Fitz i Simmons).
Wydanie lokalizacji byloby bardzo prawdopodobne albo jakies namieszanie w systemach obronnych czy popsucie samolotow.

keteek

Potencjalny SPOILER to zgodzenie się z tobą. Potencjalny - wynikający z opisu 5x19.

ocenił(a) serial na 9
keteek

"Moze zabicie kogos ale kogo? Wszyscy w bazie maja przeszkolenie i potwafia sie bronic, a ta dwojka bez przeszkolenia jest w terenie (Fitz i Simmons)."

A nieprawda :v Robin jest bezbronna.

Magnituda

Fitz miał bdb szkolenie, we Framework ;)

ocenił(a) serial na 9
keteek

Ktos w sieci zauwazyl cos bardzo ciekawego w tym odcinku, skopiuje tutaj najciekawsze komentarze. Jak komus sie nie chce czytac tych komentarzy to podsumuje to na dole.


"Anyways, onto one of my essays- AGAIN AoS proves itself not to be an entertaining show, but a brilliant story. This episode really highlighted to me the parallels between Daisy/Coulson and Ruby/Hale. Ruby was engineered to be a leader while Daisy was "raised" to be a leader- kind of like the nature vs nurture debate. While Ruby and Hale are each other's weaknesses, I think one can argue that Daisy and Coulson are not only each other's weaknesses, but even moreso each other's strength. Hale holds Ruby back from being a leader while Coulson pushes Daisy to lead- this season perhaps too far.Hale tests Ruby while Coulson is consistently surprised by Daisy's aptitude.
There might be a few more interesting parallels, but these are what stand out the most to me after Ruby's fake crying- which I fell for until the hug..."

"I agree this season is very much about nature vs nurture but also about positive and negative reinforcement. While in the past when Daisy screwed up and was reprimanded she was always still allowed to contribute and prove herself. It seems whenever Ruby screws up, she gets punished but also kept out of the loop, locked up, and her personal items removed."

"Bill, I didn't realize this season was all about nature vs nurture til you said it. First half of the season, Kasius kills all the believers to nurture humans into thinking the Kree are their saviors and gods. They also create humans and Inhumans using genetic engineering. You can easily see the positive and negative reinforcements with his hunts and "elevating their status".

"Kasius and Ruby both epitomize the battle of nature vs nurture within oneself. Kasius was bred to be a warrior by his father, but he was born without any form of strength at all. (I've already said before that Kasius was like Fitz and Fitz was like Ward, so these observations could be used to describe them too.) Ruby was designed to be a weapon, but Hale also tried to raise her as a daughter. As a result, the two of them are being driven to madness. Daisy could be being pushed to her edge as well, with everyone trying to design her the way they see fit without letting her choose what to grow to be."


Od siebie dodam tylko, ze gdyby ktos tego nie napisal to wcale bym tego nie zauwazyla. Sezon 5 pokazuje roznice miedzy natura a wychowaniem, w ten sam sposob w jaki sezon 2 pokazywal roznice miedzy praniem mozgow a manipulacja. Brawa dla tworcow. Podsumowujac to co najwazniejsze...
Mozna zauwazyc powiazania miedzy Ruby/Hale a Daisy/Coulson. Ruby byla zaprojektowana na lidera, a Daisy wychowana na lidera. Ruby i Hale sa dla siebie slabosciami, gdzie Daisy i Coulson daja sobie sile. Hale powstrzymuje Ruby od bycia liderem, a Coulson popycha Daisy ku byciu liderem. Hale ciagle testuje Ruby i jest niezadowolona z jej wynikow, a Coulson jest pozytywnie zaskoczony z poczynan Daisy. Hale jest przykladem zlej podpory dla Ruby bo kiedy ta zrobila cos zle to byla karana przez zamykanie w pokoju bez jej osobistych rzeczy, a kiedy Daisy w przeszlosci nabroila to Coulson dawal jej szanse zeby to naprawic.

keteek

Nie myślałam w ten sposób, ale to ma sens, zwłaszcza po tym, co mówiła Ruby do Daisy w tym odcinku: "I'm just engineered differently". Albo z tego, co mówił LMD Radcliff do Fitza "We all have programming". Wszystko sprowadza się do wychowania i ludzi, którzy nas otaczają. I wyborów jakich dokonujemy w życiu - przypodobać się czy może iść własną drogą.
I jak tu nie kochać AoS.

ocenił(a) serial na 9
sakinom11

Dobrym przykładem tego jak ludzie kształtują innych ludzi jest Fitz i Leopold oraz Ward i Ward z Frameworku.

keteek

Bardzo ciekawe spostrzeżenia, chociaż mam wątpliwości czy taka Ruby, której cechy zostały jakby sztucznie "zaprogramowane", ma wiele wspólnego z naturą.

ocenił(a) serial na 10
keteek

I jeszcze jedna rzecz. Pan Mark Kolpack (szefu efektów specjalnych w Agetnach) niejako potwierdził, że Ivanow którego pokonała Yo-Yo miał prawdziwą głowę Ivanowa więc to jeszcze bardziej tłumaczy rozproszenie pozostałych robomechów podczas walki z Simmons-Fitz

https://twitter.com/MarkKolpack/status/985589981329571840?s=19

grubens997

That's just lazy writing.
Mózg Ivanova "nie przeżyłby" bez tego "słoja", który był zrobiony przez Aidę według danych z Darkhold. "Słój był ochroną dla mózgu, jak akwarium dla rybek.

ocenił(a) serial na 9
sakinom11

W sumie ma to sens. Jedyna osoba, ktora umiala produkowac sztuczne mozgi byla Aida, ktorej juz nie ma. Superior tez moglby sie tego tez nauczyc ale skoro Robbie zabral Darkhold to nie ma skad. Tak wiec wiadomo bylo, ze kiedy podroby Superiora sie skocza, tylko nikt nie spodziewal sie, ze tak szybko. Jakby sie dobrze przyjrzec to kiedy lezy na Ziemi to jest tak krew i jakas tkanka genetyczna (jakis miesien albo mozg). To on kontrolowal te roboty wiec logiczne, ze bez niego nie ma kto ich kontrolowac i dlatego padly. Jedyne czego tu zabraklo to jakiegos wyraznego znaku od tworcow, ze to ostatni LMD Superiora.

ocenił(a) serial na 8
keteek

Ivanov czytał sobie Darkhold, tak zupełnie na luzie, była taka scena :) Pamiętam, bo mnie to lekko rozbawiło.

ocenił(a) serial na 9
MithrandirII

Pamietam to. :P
Ale to nie znaczy, ze nauczyl sie calej i pamieta wszystko. ;)

MithrandirII

Głowa Ivanova to resztka człowieka, ludzka pamięć jest zawodna. Aida pamiętała WSZYSTKO.
Widziałam tą krew i coś z głowy Ivanova, ale jak pisałam wyżej to nie ma większego sensu. Gdy się komuś odcina głowę to ta osoba umiera (i głowa, i reszta), więc logicznym się wydaje, że skoro mózg nadal funkcjonował, to żył dzięki "słoikowi" - Aida nie wsadziła jego głowy, bo tak, tylko z jakiegoś powodu. Gdyby mózg nadal żył ot tak, to Aida nie zawracałaby sobie głowy "słojem" tylko od razu zrobiłaby mu ciało androida z prawdziwą głową.

ocenił(a) serial na 8
sakinom11

Z tym zrobieniem od razu androida z prawdziwą głową masz sporo racji, ale z drugiej strony, dlaczego android nie mógłby móc funkcjonować podobnie jak normalne ciało i pompować do mózgu czegoś a'la krwi? Może Aida uznała, że w słoju Ivanov jako jednostka sterująca androidami będzie bezpieczniejsza, a Anton potem uznał, że jednak nie chce żeby jego łepetyna leżała w słoju? Trochę to naciągane. Dlatego liczę, że to nie był koniec Superiora (że to nie była jego prawdziwa czacha) i jeszcze się pojawi.

ocenił(a) serial na 8
keteek

Końcówka odcinka bardzo przykra i mroczna, mam nadzieję, że Talbot nie skończy tragicznie (czy też bardziej tragicznie niż jest z nim teraz).

Scena pojedynku Fitz i Simmons z robotami mocno naciągana, ale do przełknięcia (z trudem). Mam nadzieję, że to nie był koniec Ivanova w serialu bo chętnie bym go jeszcze zobaczył.

Mack i Piper ratujący Deke'a to też trochę naciągany wątek, przynajmniej dość zabawnie się skończył.

Jak dla mnie sporym minusem było nagłe "zniknięcie" Coulsona w tym odcinku. Scena rozmowy z May to dokładnie połowa odcinka, a po niej Coulson nie pojawił się już wcale, zresztą to samo dotyczy May. Dziwne rozwiązanie. Jak dla mnie zamiast operowania Deke'a (nie napisać dla niego tych komplikacji) mogli dać w tym odcinku jakieś rozmowy Coulsona z Daisy, czy to na temat jej dowodzenia, czy na temat Fitza.

Fajną sprawą jest duet Ruby - Strucker, chociaż mam nadzieję, że marnie skończą :D Ale nie gorzej niż Hale. Mogliby z niej zrobić na koniec na przykład niewolnicę Kree z tym srebrnym glutem w uchu.

I jeszcze taka bardzo luźna teoria jaka mi się pojawiła po tym odcinku i czytaniu tego tematu - co jeśli będą próbować uratować Coulsona przez wsadzenie go do komory i to w jakiś sposób doprowadzi do katastrofy?

ocenił(a) serial na 9
MithrandirII

Nie wiem jak dlugo Clark jest na planie Captain Marvel - informacje prasowe z obsada podaje sie z opoznieniem, a Clark byl w tym samym czasie na planie AoS i Captain Marvel. Ten odcinek krecili w lutym wiec bardzo prawdopodobne, ze wtedy zaczynal prace nad Captain Marvel wiec od tego momentu troche zaczeli ograniczac jego role w AoS.

ocenił(a) serial na 10
MithrandirII

Dokładnie też tak myślę, wsadzą Colsona do komory i wtedy zacznie się coś dziać.

ocenił(a) serial na 9
keteek

"Bardzo smieszna scena z Deke'm na haju."

Owszem ale ta scena znacząco zmniejszyła szanse Deke'a na przeżycie :v Jeszcze tylko wyzna swoje uczucia Daisy a już jest martwy. Są pewne tendencje w tym serialu xD Chociaż...w tym sezonie nie pojawił się Ward (poza tym że nazwisko aktora grającego Deke'a to Ward xD) więc mogę się mylić. Oby bo Deke to fajna postać :D

SPOILER dla tych którzy nie oglądali iZombie (które polecam swoją drogą)
.
.
.
Z Daisy jest trochę jak z Liv. Jak to ktoś kiedyś określił: " Jeśli jeszcze jeden chłopak Liv zginie to już samo zostanie jej chłopakiem będzie spoilerem."

ocenił(a) serial na 9
Magnituda

Hah, racja.
Wlasciwie to w tym sezonie pojawilo sie trzech aktorow z nazwiskiem Ward - Jeff, James i jeszcze jeden. :D
Z Liv z IZombie to udaje porownanie, chociaz jak ostatnio ogladalam to Major byl ciagle zywy wiec poza tym jednym sie zgadza :P Przypomina mi to bardziej Petera z Heroes i jego dziewczyny, on to nawet dwie w jednym sezonie kiedys stracil. :D

keteek

Ward -Deke, Gunner i ktoś jeszcze?

ocenił(a) serial na 9
sakinom11

szczerze to nie pamietam ale byl to jakis facet w pierwszej polowie sezonu

ocenił(a) serial na 10
keteek

A nie jest teraz tak że ten samolot wleci w budynek w którym jest Fitz i Simmons? Tak do dla mnie wyglądało.

ocenił(a) serial na 9
maciekwag

Jesli myslisz o tym samym samolocie co ja (wtedy kiedy Yoyo i Superior lezeli na Ziemi) to z takiej odleglosci na spokojnie da sie wyladowac, chyba ze by sie cos popsulo. Wydaje mi sie, ze to byl ten Quinjet, ktorym przylecieli Werner, Ruby i gravitonium.

ocenił(a) serial na 8
keteek

Oczywiście, że przylecieli nim Werner i Ruby, nie widzę innego wytłumaczenia. Skąd mieliby się tam nagle wziąć jeśli nie z tego samolotu?

ocenił(a) serial na 9
MithrandirII

To na pewno byli oni, przyjrzalam sie i ten samolot wygladal identycznie jak te, ktorymi Hydra latala w 3 sezonie. Bardzo dobrze bylo go widac w 3x15 to Quinjet Hydry.