Trochę mie rozczarowała scena z wykrywaczem kłamstw. Koenig cos szybko uwierzyl. Poza tym, po
co Ward wlozyl cos od paznokiec?
Dobra, po prostu nie zrozumieliśmy się.
Tobie chodziło o zdolności aktorskie odgrywanej postaci, ja myślałem, że mówisz o aktorze.
Garett nie mogl by byc bratem Warda. Ward wspomnial kiedys ze ma rodzenstwo i w tym tylko jednego starszego brata, a we wspomnieniach pokazal, ze byla miedzy nimi mala roznica wieku (na oku gora 5 lat), a Garett wyglada od Warda na duzo starszego.
To tylko teoria... poczytałem sobie i w paru miejscach w sieci ludzie mieli podobny pomysł co do relacji pomiędzy Wardem i Garettem. Gdyby trzymać się flashbacków to Garett faktycznie jest za stary :) Ale równie dobrze mogą to wyjaśnić tym, że nie wiem .... ćpał i pił dużo i dlatego wygląda starzej :D
A tak na serio. Spotkałem się jeszcze z paroma innymi teoriami. Na przykład, że to Ward jest najstarszym bratem i cierpi na coś w rodzaju rozszczepienia osobowości (w wyniku ewidentnego prania mózgu) i ten "Starszy brat" zmuszał go do robienia złych rzeczy :P
Uwielbiam gdybać... ;)
Gdyby faktycznie Garett byl starszym bratem Warda to mialoby by to sens. Chociaz Ward w rozmowie z Reina wspomnial, ze "Garett wyciagnal go z piekla", a to nie mialoby sensu, gdyz w to pieklo zaprowadzil go jego starszy brat. Z innej strony to bicie i rozkazy pasowalyby do tego co wyprawial z nim starszy brat w dziecinstwie. No i zostaje zbyt duza roznica wieku. Nie wydaje mi sie zeby oni byli rodzenstwem, raczej Garett uratowal Warda w dzicinstwie przed jego bratem.
Mnie trochę zastanawia dlaczego Ward nie zostawił ciała w męskiej ubikacji? skye pewnie dała by się oszukać. a jak May szła tą ulicą to ewidentnie nawiązanie do Hulka :D