Jak się podobał 8 odcinek? Wszystko zmierza dla mnie w zaskakującym kierunku, jeśli miasto to
rzeczywiście Attilan, bo wygląda na to że ujrzymy je jeszcze przed middleseason break. Swoją
drogą Brett Dalton przeszedł niesamowitą transformację z drewna do niezłego aktora :P
To miasto to moze Attilan, ale raczej to miejsce w ktorym tysiace lat temu wyladowali Kree.
Jesli chodzi o matke Skye to mogla byc ona inhumans lub jakims eksperymentem kree (niewiadomo ile lat w rzczywistosci miala i kiedy zyskala niesmiertelnosc).
Watpie, aby Skye okazala sie Carol Danvers
Zastanawia mnie co poza odmlodzeniem moglo dac Whitehall'owi to co zabral matce Skye. Czy to go tylko odmlodzilo czy dalo tez niesmiertelnosc... Dlaczego gdy zabierali matke Skye i tych ludzi z wioski zostawili tam dziecko?
Ward nie klamie, ale zabija. Wiec nie staraja sie go "wybielic". Zastanawia mnie ile on wie na temat ojca Skye...
W "kapiitan ameryka: zimowy zolnierz" byla scenka z scarlet witch i quiksilver, mysle ze moga ich jakos przypiac do serialu.
Zastanawia mnie jeszcze Raina. Mogla dotknac artefaktu i nie zamienila sie w kamien, zupelnie jak matka Skye (moze sa jakos powiazane). Ktos w 1944 powiedzial, ze artefakt pozwala zyc tylko wybrancom. A co jesli ci wybrancy to potomkowie inhumans albo obiekty stworzone przez kree, ktore sie nie strarzeja? To by moglo oznaczac, ze Raina tez sie nie starzeje... Sadze, ze matka Skye i Reina sa w jakis sposob powiazane... Znaly sie, sa rodzina?
Ojciec Skye to chyba czlowiek bez jakichkolwiek mocy, jedynie dobrze wyszkolony...Chociaz moze bral udzial w jakims eksperymecie czy czyms co go zmienilo, ze nad soba nie panuje i tak zabija... Ciekawi mnie co chce zrobic Whitehall'alowi, bo zabicie go byloby chyba za proste..
Whitehall ma teraz GH w ciele, tak jak Skye i Coulson, ojciec-doktorek wg mnie też jest obcym: Raina mówiła Wardowi, że "potwory były rodzicami dziewczynki", zgadzam się, że Ward nie jest wybielany, tylko ukazują jego historię, takie wytłumaczenie dlaczego był szpiegiem itp choć trochę zbyt podane na tacy, ale gdyby nie on serial byłby nudny i przewidywalny,a ekipa Coulsona dobra i cacy.
Ogolnie to sie z toba zgodze.
Ale jesli chodzi o doktorka, to gdyby on byl kosmita to jakiesjs innej rasy niz jego zonka, bo jego zonka nie starzala sie, a on tak.
Hmmm, skad pomysl, ze Whitehall ma w krwi GH?