Moja teoria, zamieszczona w lutym zeszłego roku na łamach pewnego forum.
Diego Soto, będzie zapewne takim Alcatrazowym Walterem Bishopem. Zdobywana przez
niego wiedza o więziennictwie jest czymś umotywowana. Najpewniej rozchodzi się tu o
jakieś traumatyczne przeżycie w przeszłości, które zostanie nam przybliżone w jakiejś
retrospekcji, bądź rozmowie między bohaterami. Wiedza Soto musi znaleźć swoje ujście,
powodem dla którego miałoby się to stać będzie fakt, że agentka Rebecca prowadząc
pewne śledztwo, trafia na dziwne informacje. Być może przekaże je jej barman Ray, który
wiele lat temu, będąc jeszcze detektywem był świadkiem dziwnego 'zdarzenia'.
Oczywiście było nim tajemnicze zniknięcie ludzi z więzienia Alcatraz. Jednym z nich byłby,
człowiek zamieszany we wcześniej wspomnianą sprawę, którą prowadzi Rebecca.
Barman dostarcza jej informacji o potencjalnym miejscu pobytu podejrzanego. Rebecca
wraz ze swoim chłopakiem, Jimmym, znajduje tego człowieka, po czym orientuje się, że
nie istnieje on w żadnych, obecnych policyjnych kartotekach, tak jakby nie istniał. Jednak
znajduje stare dokumenty, które jednoznacznie wskazują, że ten człowiek był więźniem
Alcatraz, jednak od tamtej pory, aż do dzisiaj znacznie się nie postarzał. Wtedy zawiązuje
nam się akcja. Rebecca zaczyna podążać tropami innych więźniów. Odszukuje ich z
większym, lub mniejszym powodzeniem, towarzyszy jej Diego, który dzięki swojej wiedzy,
stara się zrozumieć poczynania poszukiwanych ludzi, którzy przystosowali się do życia w
innych czasach. Nieodłączną częścią grupy jest Jimmy, który podczas jednej z akcji
poszukiwawczych ginie. Pieczę nad całym śledztwem sprawuje Emerson, który jest
powiązany w jakiś sposób z ludźmi odpowiedzialnymi za 'incydent', który wydarzył się w
więzieniu Alcatraz kilkadziesiąt lat temu. Tym 'incydentem' okazuje się tajny rządowy plan,
który miał na celu testowanie nowych technologii na uwięzionych tam ludziach. Nastąpił
jednak wypadek przy pracy, czego skutkiem była teleportacja więźniów i strażników do
obecnych czasów. Tymczasem w przeszłości więzienie Alcatraz zostaje zamknięte, żeby
wszystkie złe uczynki i niehumanitarne traktowanie więźniów przez rząd nie ujrzały
światła dziennego. Finał zapewne skończy się tym, że Rebecca i jej team znajdą w
zamkniętym więzieniu człowieka, który wie wszystko o projekcie i wydarzeniach, które
nastąpiły w tym miejscu, tzn. będzie to osoba, która od początku pociągała za sznurki.
Jeszcze tylko małe podsumowanie mojej teorii.
Diego Soto i jego traumatyczne przeżycie z przeszłości + Został porwany w wieku 11 lat, nawiązanie w odcinku 1x03.
Rebbecca trafia podczas śledztwa na dziwne informacje + Dowiaduje się, że jej dziadek nie był strażnikiem w Alcatraz, ale jego więźniem. Łączy się to z informacjami, które przekazuje jej Ray.
Jimmy - Nie wiem czemu zrezygnowali z jego postaci i dobrego aktora jakim jest Santiago Cabrera, pewnie chcieli zrobić z Rebbecci samotną pogromczynię zła.
Testowanie nowych technologii na więźniach, niehumanitarne ich traktowanie + Manipulacja krwią więźniów.
Rebbecca i jej team znajdą w zamkniętym więzieniu człowieka, który wie wszystko o projekcie i wydarzeniach, które rozegrały się w Alcatraz + Doktorek, który odpowiadał za manipulowanie krwią więźniów, ich śledzeniu na podstawie srebra im podanego i ich teleportacji.
Około 90% mojej teorii, napisanej na rok przed premierą serialu się potwierdziło, a to jest dla mnie wyjątkowym potwierdzeniem tego, że serial był bardzo słaby.
I jeszcze mała porcja ciekawych pytań, jutro postaram się trochę to porozkminiać, bo są dość intrygujące
- Czemu doktorek po przeniesieniu się w czasie od razu kierował swe słowa do Madsena?
- Czemu doktorek obserwował Madsena od 1952 roku?
- Czy był w Korei, w czasie, kiedy był tam Madsen?
- Czemu Tommy zapytał właśnie o Koreę, co się tam takiego stało? Patrząc na wątek obserwacji przez doktorka, można odnieść wrażenie, że już gdzieś to było. Tak, tak, dokładnie w Lost, gdzie Jacob dzięki Latarni obserwował kandydatów i przyszłych rozbitków na wyspie. Czy możliwe było zatem, że więźniowie Alcatraz trafili na Skałę nieprzypadkowo? Czy możliwe było, że ich zbrodnie były w pierwszej kolejności zainicjowane przez popleczników naczelnika?
- Czy naczelnik chciał przy pomocy doktorka stworzyć rasę nadludzi?
- Czy Madsen wiedział o transporcie pozostałych więźniów? I czy miał ich odbierać z miejsca przybycia i przyswajać do nowego życia, a także podsuwać im koordynaty misji?
- Czy Madsen sprzeciwił się rozkazom naczelnika i doktorka? Świadczyłoby o tym działanie na własną rękę, jakie widzieliśmy w finale i czy dlatego był poszukiwany przez Guya Hastingsa?
- Co się stało z Simmonsem, kiedy naczelnik zabrał go do pomieszczenia za drzwiami?
- Czy została mu przetransportowana krew ze srebrem? Jeżeli tak, to jakie były tego efekty? I jeżeli moje domysły o zatrzymaniu przez srebro procesu starzenia się więźniów, to czy właśnie dlatego Simmons w 2012 był równie nieosiągalny dla władz, co sam prezydent?
- Jaką rolę w całym procederze pełnił Simmons? Czy jego działalność miała na celu finansowanie działań naczelnika?
- Czy naczelnik przeniósł się do przyszłości? Jeżeli tak, to gdzie się podziewa przez ten cały czas? Czy siedzi na ganku z Simmonsem?
- Co się stało ze złotem naczelnika? Czy zostało ono powierzone Simmonsowi?
- Czemu więźniowie tak dobrze sobie radzili w obecnych czasach? Czemu niektórzy działali zgodnie z planem, a reszta kontynuowała swoje dzieło z lat 60'?
- Co takiego stało się z rodzicami Rebecci? Czy za ich śmiercią stał Hauser?
- Czemu, poza oczywistymi zarysami fabularnymi, więźniowie pojawiali się tylko w 2012 roku?
- Ilu więźniów przybyło do obecnych czasów?
- Kiedy doktor Sengupta i Bouregard odnaleźli się nawzajem i trafili pod skrzydła Hausera?