W poważne tarapaty wpadł serial "Alcatraz". Nie dość, że nowa produkcja J.J. Abramsa nie notowała dobrych wyników oglądalności, to w poniedziałkowy wieczór zanotowała kolejny bolesny spadek.
Info z linka http://showtv.pl/news_item_3323.htm
Przyznam, że coraz bardziej odechciewa się cokolwiek zaczynać oglądać, w obliczu niemal zawsze tak wielkiej niewiadomej, czy jakiś serial zostanie zdjęty, czy nie.
Powiem wprost, wpadliśmy w straszliwą pułapkę serwowaną przez amerykańskie sieci telewizyjne i to ich masowe produkowanie "sezonowych" seriali.
Najgorsze jest to, że za nic mają widza spoza USA.
A na koniec się okazuje, że jeśli akurat nie wpisujesz się w masowy gust i coś nie trafia w Twoje wyrafinowane i wielce wyszukane upodobania jak np. dr House, Gotowe na wszytko, czy Dexter, to nie masz co szukać.
A jak już coś znajdziesz, to pewnie tylko na jeden sezon, gdyż kolejnego już nie uświadczysz i potem się okazuje, że człowiek oglądał np. FlashForward, The Event, czy Alcatraz, tylko nie poznał zakończenia i zmarnował czas i ma prawo czuć się zwyczajnie oszukany.
Na dobrą sprawę z takich seriali robi się jedno wielkie kilkunasto-odcinkowe promo.
Jak oglądalność będzie zadowalająco, to kręcimy dalej. Jak NIE, to do kosza.
A już w ogóle dochodzi do tego, że jeśli już rozpoczynać oglądanie jakiegoś serialu, to najlepiej takiego bez głównej fabuły, gdzie każdy odcinek to osobna historia i sama akcja nie zmierza do żadnego końca - ot np. takie CSI
Wtedy strata byłaby żadna, a i w ogóle konstrukcja tego typ seriali sprawia, że w każdej chwili może dołączyć nowy widz.
Czy ja wiem, czy zacząłbym oglądać LOST od trzeciego, czy czwartego sezonu? hmmm.... Na szczęście twardo oglądałem od pierwszej sekundy :)
No nic....
Trzeba wierzyć, że Alcatraz jednak przetrwa - jeśli nie w FOX, to gdzie indziej ;) - choćby tylko z tego tytułu, że samo więzienie Alcatraz "coś" jednak znaczyło w nie najdłuższej historii Stanów Zjednoczonych Ameryki.
To nie jest do końca tak, że w USA za nic mają widzów spoza swojego kontynentu. Są seriale, które w USA oglądały się słabo ale dostawały szanse, bo na świecie były popularne. Zagraniczne telewizje wykupywały licencje do emisji, a i płyty DVD bardzo dobrze się sprzedawały. To oczywiście oznacza zawsze zysk dla studia które produkuje dany serial, więc robi się wszystko (np. tnie koszty tworzenia), żeby serial uratować.
Co do Alcatraz to podobno poza USA jest to serial bardzo popularny i jeśli gdziekolwiek szukać dla niego ratunku to właśnie w tym. No i ewentualnie w J.J. Abramsie, który może znów zaczarować FOX'a swoją wizją serialu, która podniesie oglądalność :-)
Ja mimo wszystko wierzę, że Alcatraz przetrwa.
Trzeba zawierzyć scenarzystom i produkcji, no i myślę, że sama magia towarzysząca Alcatraz zrobi swoje.
Nikt z nas oczywiście nie wie, jakie koszty pochłania produkcja, no ale Alcatraz chyba nie należy do tych drogich, bo i obsada skromna, plenerowość żadna, efektów braw itp.
No chyba, że bajońskie sumy idą za samo nazwisko J.J. Abrams ;)
Tak więc lepiej niech stacja FOX nie świruje i czym prędzej zamawia drugi sezon! , bo znacząco lepszych seriali i tak nie uda jej się wypuścić w eter.
Należy chuchać na to co się ma, gdyż "lepsze jest wrogiem dobrego", a Alcatraz, pomimo krytycznych uwag, jest na tyle dobrym serialem, że wartym kontynuacji.
Ale dlaczego zakładasz, że zostawią sobie tylko Fringe, które notabene ma gorsze wyniki od Alcatraz swoją drogą. Skasowanie Terra Nova daje nadzieje na kontynuację Alcatraz. FOX nie ma w tej chwili zbyt wybujałej oferty a szczerze wątpię żeby Touch z Sutherlandem zrobił długofalową karierę.
Jako ciekawostkę podaję link do strony z porównaniem oglądalności Fringe i Alcatraz co mnie póki co przekonuje jeżeli FOX chce zostawić Fringe to nie powinno porzucić i tej drugiej serii.
http://www.ismyshowcancelled.com/chart/
Gdzieś czytałam, że Fox zaplanowało zostawić tylko jeden z tych trzech seriali: Terra nova, Alcatraz, Fringe. Jak wiemy, Terra nova już odpadł. To co, że Alcatraz ma większą oglądalność? Dla twórców liczy się stała oglądalność, której Alcatraz całkowicie nie ma, bo jeszcze nie widziałam, żeby w jednym sezonie były takie wielkie wahania oglądalności, czyli: pierwszy odcinek miał około 10 mln. ludzi go oglądających, a 10 odcinek tylko około 5 mln. To jest ogromny spadek. Jak myślisz, jak będzie w następnych odcinkach? Serial z odcinka na odcinka traci miliony widzów, co dla Foxa na pewno jest ważne, bo serial nie ma przyszłości. Za to Fringe, fakt ma małą oglądalność, ale producenci bardzo chcą zrobić 5 sezon i ma to niby zależeć od następnych odcinków. Mam nadzieję, że Alcatraz nadal będzie tracił widzów.
Generalnie myślę, że zbliża się finał i oglądalność wzrośnie. Wielu widzów nudzi proceduralna forma i odpuściła poszczególne odcinki bo ich to po prostu nudzi ale teraz wrócą żeby zobaczyć o co chodziło. Co do tego, że Fringe dostanie kolejny sezon to jest raczej pewne mówi się o tym już od jakiegoś czasu jednak w indeksie na spoilertv [która jest oczywiście czystą spekulacją na podstawie ratingów] Fringe jest na gorszej pozycji niż Alcatraz co z faktu, że ten pierwszy i tak będzie kontynuowany nadal jest nadzieja dla Alcatraz. No ale to zaczytane w internecie czyli prognozy oparte na spekulacjach koniec końców to i tak FOX zadecyduje.
Mi by najbardziej odpowiadało jakby zrobili i 5 sezon Fringe i 2 sezon Alcatraz, bo Alcatraz też oglądam, ale jakby to ode mnie zależało, wolałabym Fringe ;) Mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz, że oba seriale dostaną następne sezony.
Najgorsze jest to, że za nic mają widza spoza USA. tom się ubawił.
dobrze jeżeli się ten serial skończy bo bez polotu kręcony, jedyne co interesujące to kształty blondynki. krew, srebro, kolejny schron, tylko czekałem, kiedy John Locke wyskoczy zza węgła.
Kolejny świetny serial, który skończy się na pierwszym sezonie? Tak nie może być. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku FlashForward, z tym, że tam w miarę fajnie udało im się zakończyć ten jeden sezon, a zarazem cały serial. Jednak mimo wszystko mam nadzieję, że Alcatraz przetrwa, w końcu po fenomenalnym Lost stacje telewizyjne powinny obdarzyć Abramsa odrobiną zaufania i szacunku.
A mnie zdenerwowało najbardziej zakończenie "V: goście" po dwóch sezonach, gdzie zakończyli 2 sezon w taki sposób, że trzeba było zrobić 3 serię. A nie zrobili. Za Alcatraz szczerze mówiąc nie będę płakać, bo jak pierwsze odcinki jakoś się trzymały, to te ostatnie nie bardzo... Utknęłam na 11 odcinku i nie wiem kiedy się zmuszę do oglądnięcia tych trzech ostatnich. Już Terra nova był lepszy...