Serial był extra i przyznaję, że był jednym z moih ulubionych. Szkoda tylko, że dość nieciekawie się skończył. Nie potrafię dlaczego ona musiała wracać do miasta, w którym wychowała się jej córka. Dla mnie wytłumaczenie iż nie mogła znaleźć sobie koleżanek czy to, że miała problem z psychiką to nie żaden argument. Ally wszystko musiała rzucić by jej córeczka miała dobrze. Bzdura!!!! W ogóle przyznaję, iż ostatnia seria nie była już tak strasznie fascynująca - własnie przez córkę Ally.