mowcie co chcecie, ale dla mnie jedynym dla Ally był Larry. Zajebiscie go graq ex-chalpin, po tym jak odszedl przestalem oglądac serial. PS Billy tez był fajny :)
No weź oglądałeś Ally tylko dla Larrego??? Ja tylko dla Ally jako jej wyznawca i moje alter ego......A tak serio, z Larrym było różnie. Był romantyczny i na swój sposób wyjątkowy (bałwana jej zostawił, i piosenka w barze), poza tym miał coś takiego we spojrzeniu........szkoda że wyjechał, potem Ally jak kręciła z hydraulikiem serial trochę stracił według mnie....
hehe oczywiscie, ze nei oglądałem dla Larrego, bogu dzieki, jestem hetero :). mialem na mysli, ze serial był swietny nie da sie ukryc, a Larry moim zdaniem pasował do Ally, rowniez jak Billy. Obejrzałem ejszcze pare odcinków po odejsciu larrego i kilku innych osob. Serial juz nie był taki sam, młodzi prawnicy, którzy mieli zastąpic poprzednkow prawnikow kancelarii moim zdaniem sie nei sprawdziła i wtedy powiedzialem sobie koniec z oglądaniem ally. Jak na razie to tylko przyjacioł i rodzine soprano dało sie oberjzec wszystkie seozony :)