Szkoda trevora. Rzeczywiście najlepsza postać tego sezonu. Robił klimat. Xavier prawdopodobnie stanie się kolejnym mordercą. Ciekawe czy tak zrobią, ale coś tak mi się wydaje. Zostało 6 odcinków do końca i z głównych bohaterów ubyło już 2.

Myslisz ze moze byc opcja, ze Ramirez bedzie duchem tak jak ten gosc bez ucha co byl w pierwszym odcinku? To by moglo oznaczac, ze nie bedzie sie go dalo zabic.

Możliwe, ale dziwne by było gdyby później Ramirez trafił jako duch do więzienia :D pamiętam że pojawił się bodajże w hotelu tyle że grany przez innego starszego aktora jako duch i mówił o swoich morderstwach (które rozpoczął co ciekawe właśnie w 1984 i później w 1985 - myślę że jakoś do tego nawiążą), jak i coś tam o pobycie więzieniu, bardziej by mi tu właśnie pasowała wersja z tym że został wskrzeszony przez demona bo był satanistą, robił jakieś te rytuały i oczy wywróciły mu się na czarne, plus widać było że mu wszystkie rany znikły, w przypadku naszego kolegi ducha bez ucha, który ginie kilkakrotnie, ma cały czas odcięte ucho - pamiątkę po jego pierwszej prawdziwej śmierci podczas tej masakry Margaret. Jeśli już bym miał postawić kogoś jeszcze na ducha to bym postawił na Jinglesa, co prawda mógł po prostu przeżyć postrzał, gorsze postrzelenia ludzie przeżywali a ten trochę masy ma i do tego się niby skłaniam ale też bardzo szybko szybko i zagadkowo zniknął gdy stał przy Xavierze na moście.

Kiedy pojawił się w hotelu jako starszy aktor bo chyba to przegapiłem?

w odcinku Devil Night, to był bodajże 4 jak dobrze pamiętam (i jeszcze krótka scenka w ostatnim odcinku hotelu) - ten odcinek gdzie z okazji "Nocy Diabła" u Marcha pojawiali się różni seryjni mordercy, zagrał go wtedy Anthony Ruivivar.

A teraz rozumiem miales na mysli sezon hotel. Niestety go nie obejrzalem i dlatego pyfalem. Jesli tak to faktycznie moga nawiazac do tamtego sezonu.

Jak widzisz Trevor dalej jest w serialu, więc spokojna Twoja nieuczesana ;)