To był zdecydowanie najlepszy epizod sezonu. Bardzo podobała mi się historia Ramony - jej uczucie do ojca było na swój sposób ujmujące. Chociaż przyznam, że ta pułapka zastawiona na nią była cholernie oczywista. Cieszę się, że jej nie zabili - to daje jakąś nadzieję, że Ramona wykaraska się z tych kłopotów. Tymczasem przydupas hrabiny jest jak chorągiewka - w następnym odcinku pewnie znowu mu się coś odmieni, ale nie zdziwię się, jeśli słowa jego matki okażą się prorocze i niedługo zginie (na to mam nadzieję, bo okropny z niego typ).
Zginął Drake - w sumie myślałem, że będzie ofiarą Mordercy Dekalogu, ale ok. Teraz pewnie zacznie pałętać się po hotelu jako duch i kto wie? Jestem ciekawy, co stanie się z jego synem? Irytowało mnie zachowanie Liz - szczerze powiedziawszy liczyłem na ciekawszy "ciąg dalszy" jej ostatnich przeżyć.
A tymczasem do pani doktor dochodzi, że ratując tego gówniarza popełniła błąd. Swoją drogą kompletnie nie rozumiem motywów działania tych dzieciaków, ale możliwe, że nim faktycznie zrobią jakieś poważniejsze szkody w mieście to same wymrą.
Zbliża się koniec, akcja się komplikuje. Mam nadzieję, że tym razem finał będzie świetny, a nie jak w poprzednich 4 sezonach - rozczarowujący.
Odcinek na plus ale poprzedni lepszy. A co do Liz to nie sądzę żeby jej postać została bardziej rozwinięta bo drugoplanowe postacie dostają zazwyczaj jeden epizod, gdzie zostaje przedstawiona ich historia a potem usuwają sie na dalszy plan i jak wspomniałeś tylko irytują. Ramona raczej się uratuje i można przypuszczać że w finale sezonu albo zabije hrabinę albo sama zginie. Powrót Drake'a jako ducha jest raczej oczywisty, ale mam nadzieje ze jednak nie bo to okropna, całkowicie niepotrzebna postać.
Co do Liz liczyłem na jakąś akcję z jej strony. Hrabina odcinek temu zabiła jej miłość, a ta nadąsana robi za świadka na jej ślubie. Nie wspomnieli o pogrzebie, czy jakiejś deklaracje chęci zemsty na hrabinie, albo "wymeldowanie" z hotelu. W ogóle w tym odcinku jak w żadnym hrabina przypominała mi Elsę Mars - "jestem taka dobra dla wszystkich, a nikt nie potrafi okazać mi wdzięczności".
Tytuł następnego odcinka to Battle Royale, co może sugerować, że właśnie Ramona będzie jego centralną postacią. A więc albo wydostanie się z pomocą Liz/przydupasa/Iris, albo podejmie próbę ucieczki i dalej ucieknie przekładając walkę z hrabiną na finał lub zginie próbując.