Niestety mam podobnie,może jeszcze się coś zmieni. Aczkolwiek z 4 sezonem też miałam za długo nadzieje, aż w końcu odpuściłam i nie skończyłam :d

właśnie czwartym też się zawiodłem... mimo to oglądałem do końca. Nie wiem tylko czy jest sens męczyć się tak samo z piątym sezonem. ;(

Najlepszym sezonem jak dla mnie pozostaje sezon drugi! Historia trzymała się kupy, było napięcie i świetne zakończenie. ;)

jestem słaba, bo dopiero jestem w trakcie drugiego :D jakoś tak wyszło że ten najlepiej oceniany zostawiłam na sam koniec -.-

zgadzam się najlepszy był pierwszy i drugi sezon , z tym że ten drugi rewelacyjny. Trzeci sezon znacznie obniżył loty ale wciąż dawał radę, natomiast 4 i 5 sezon to jakieś nieporozumienie zwłaszcza 5. Twórcy chyba zupełnie zapomnieli o scenariuszu/fabule właśnie w tych dwóch ostatnich sezonach, wcześniej był rewelacyjny teraz go w ogóle nie ma. Ja oglądając ten jak i poprzedni sezon mam wrażenie że oglądam zlepek kilkunastu horrorów.

Zgadzam się, że odnośnie świetności w tej kolejności. Jednak dla mnie 5 sezon jest o niebo lepszy od 4. Fakt fabuła może kuleje, ale oglądając wzbudza on jednak jakieś emocje. W 4 sezonie to była masakra. Nic się nie działo oprócz początkowo przerażającego klauna.

też nie skończyłam, za bardzo freak jak na moje gusta. ten sezon ciutkę lepszy, przynajmniej klimat trzyma i Gaga zaskakująco dobra, choć nie trawię tej baby... najlepsze były 3 pierwsze sezony, z naciskiem na 2:-)

a ja właśnie sądziłam że Gaga zrobi na mnie większe wrażenie, może to po prostu sentyment do Lange tak działa że mam zbyt duże oczekiwania :P

No do Lange nie ma porównania, to jasne, ale spodziewałam się kołka, a wychodzi na razie nieźle, choć na jedną modłę... Może to specyfika roli...?

też się bardzo zawiodłem na Lady Gaga... i to bardzo. Miałem zbyt wysokie oczekiwania. Lange, gdyby zagrała hrabinę to.... o matko... działoby się na ekranie :)

Lange jest świetna, ale za stara na hrabinę. moim zdaniem Lady Gaga idealnie nadała się do roli kobiety bezwzględnej i władczej, w której bardzo łatwo się zakochać, choć aktorsko nie dorównuje Jessice.

dokładnie , ale dla mnie 4 i 5 zwłaszcza 5 sezon to jakaś kpina

muszę się zgodzić,myślałem że Gaga wypadnie o wiele słabiej..

A my z chłopakiem dopiero dziś ogarnęliśmy, że Hrabina to Lady Gaga xD

Tak więc oglądając ją bez uprzedzeń, to muszę powiedzieć, że gra fajnie. Jej postać bardzo przykuwa uwagę, jest charakterystyczna i chyba o to chodziło. Większość stylizacji ma oszałamiających, i teraz jak wiem, że Gaga to Gaga, myślę, że właśnie dzięki temu przyjęła tą rolę, że za każdym razem dostaje inną kieckę, makijaż i fryzurę xD
IMO poziomem aktorstwa wcale nie odstaje od reszty drużyny, a przecież nie jest profesjonalną aktorką, więc ogólne wrażenie bardzo na plus.

Jeszcze w ramach ciekawostki powtórzę opinię mojego faceta o jej urodzie: "W sumie nie jest ładna, ale ma coś w sobie". Zgadzam się z tym, przy czym może zaznaczę, że IMO szpecą ją blond brwi, poza tym w większości scen zachwycam się jej urodą i zjawiskowością :)

u mnie tak samo. oglądam już raczej z typowego przyzwyczajenia. nic mnie póki co w tym sezonie nie wciągnęło, jedynie historia Marcha na +

mnie wyjątkowo drażni wątek "wampiry", przereklamowane jak dla mnie

no tak, a Murphy obiecywał, że ani wampirów ani zombi nie będzie...

serio?

serio :)
http://www.tv.com/news/paleyfest-ryan-murphy-drops-more-hints-about-american-hor ror-story-season-2-27996/

dopiero obejrzałam 5 odcinek, teraz się zastanawiam CO JA W OGÓLE OGLĄDAM I CO JEST ZE MNĄ NIE TAK :D

Mam to samo.. :(

mam dokładnie takie same odczucia. ten sezon po prostu nie ma fabuły.

oo widzę że nie tylko ja to zauważyłam...dla mnie również 4 sezon również nie miał fabuły, zamiast tego w obydwóch sezonach dostaliśmy zlepek kilku horrorów

to po cholerę tracisz czas i oglądasz jak się nie podobie?

sentyment... sentyment.. ;)
nie tracę nadziei i oglądam. Podziwiam też ludzi którzy oceniają cała serię przed jej zakończeniem.. ;D

Mam sentyment do Walking Dead ale tak mnie znużył że skończyłem po 3 sezonie. Zresztą w Hotelu nie jest tak źle jest znacznie lepiej niż w Cyrku czy wśród czarownic.

oj oj coven był świetny kolego, freak show koszmarny, a z hotelu w pamięć zapadła mi końcówka pierwszego odcinka z piosenką '' hotel california'' Eagles. Fajnie wpasowali to i myślałam ,że wrócili i ten sezon da czadu, ale cóż czekamy na numer 6

Oj nie. Coven był beznadziejny.Taki sezon dla nastolatek. Jedynym plusem była rola Kathy Bates. Hotel jest o niebo lepszy.

wg mnie mocnym atutem jest muzyka w tym sezonie - dobrze wpasowana. Ale fabułą to się twórcy nie mogą poszczycić, choć po obejrzeniu do końca odniosłam wrażenie że jest ona po prostu o wiele prostsza niż w poprzednich. Wszystkie zagadki wyjaśnione, nic do odgadnięcia, do dopisania dla widza. Może to i lepiej. Czekam na następny :3

acha 3, nic mnie nie zaskoczyło w tym sezonie. Pare odcinków przewijałam, bo zwyczajnie mnie nudziły.

Ze mną jest różnie. Sezon jest dobry, a na pewno lepszy od poprzedniego, zaś 7 odcinek zdecydowanie znajdzie się na mojej naj/ulubionych odcinków AHS. Mimo wszystko minimalnie brakuje mu do MH i Asylum. Jeśli chodzi o wystrój, ogólne pomysły to tak - jest ok. Brakuje mi jednak postaci z zewnątrz, która kontrastowałaby z całym hotelowym złem. Niby jest detektyw, ale jego historia zdaje się iść donikąd (tj.niespodzianki chyba nie będzie), hrabina miała dobry odcinek, ale to trochę mało jak na dotychczasowe 7, pozostali pojawiają się i znikają. W zasadzie trudno jest poczuć sympatię do bohaterów, czy kibicować im w ich działaniach, bo nawet nie wiadomo, "czego chcą i co robią". Brakuje ciągłości i gdyby ktoś zapytał o czym jest Hotel ciężko byłoby powiedzieć w 2 zdaniach.

@gochalp
a nie mówił o wilkołakach i wampirach? i było to wtedy, gdy w modzie było hejtowanie Zmiarzchów, a więc po prostu mówił co wszyscy

No właśnie, ja też oglądam, bo oglądam. Rzeczywiście cała otoczka serialu pierwsza klasa, ale fabuła leży i kwiczy. Nudna, niewciągająca historia plus postacie, które ani ziębią, ani parzą, no i mamy to, co mamy.

ahs sie skonczyl po asylum ewentualnie po coven

Zgodzę się, że dwie/trzy pierwsze części miały więcej sensu od późniejszych i spójniejszą historię. Nawet w czwórce gdzieś to wszystko się łączyło. Tu za to (w piątce) mamy chaos i natłok informacji z których nic nie wynika (jak na razie). Pamiętacie chociażby scenę z dziećmi w szkole? Gdzie ten wątek? Jeżeli się jeszcze coś z tym pojawi to ok. Ale na chwilę obecną była to kolejna obszerna scena w serialu z której nic nie wynika...

A co więcej, scena w szkole wprowadziła jeszcze więcej chaosu i pozbawiła ten sezon logiki do reszty. Te wszystkie dzieci/wampiry muszą się w końcu czymś żywić, są wygłodniałe. Nagle po akcji w szkole miałoby się to odmienić? W mieście już dawno powinna panować plaga morderstw i epidemia wampiryzmu, a tutaj ani widu, ani słychu. Co więcej, dziwne, że Hrabina jeszcze nic o tym nie wie... Również się zgodzę, że otoczka serialu jest bardzo smaczna, ale fabuła nie ma sensu. Pojedyncze sceny bywają epickie, ale kiedy to złożymy w całość, to prawie nic nie trzyma się kupy

Na stronie FOX Polska są dwuzdaniowe streszczenia odcinków, które będą wyemitowane 10 i 17 grudnia. Przy tym z 17 grudnia pisze, że Alex poprosi Johna o pomoc w zatrzymaniu EPIDEMII...

no to jestem po odcinku i te zatrzymanie epidemii... ehhh... co tu dużo gadać, wielki szum ze sceną w szkole --> długa cisza, zero konsekwencji --> spakowanie wszystkich do jednego pomieszczenia. Słabe to trochę.

Chociaż przyznam, że końcówka odcinka.. no zastanawiająca ;)

Ciekawe co będzie dalej.

Dla mnie hotel jest dużo lepszy od Coven, który był po prostu nudny i irytujæcy

Mam podobnie, oglądam z sentymentu, no i teraz chcę dotrwać do końca. Dla mnie drugi sezon był rewelacyjny, pierwszy bardzo dobry, a pozostałe to taka sztuka dla sztuki - świetne zdjęcia, ciekawe postaci, duży budżet, ale fabuła miałka... Hotel jak dla mnie prawie w ogóle nie ma fabuły, do tego brakuje mi jakiegoś konkretnego klimatu, bo mamy styl Wielkiego Gatsby'ego przemieszany ze współczesnością, jakimiś wampirkami z kosmicznego pokoju, prostytutką z lat 90. i retrospekcjami od Sasa do lasa, które właściwie nic konkretnego nie wnoszą. Następny sezon sobie daruję.

Co odc. jest rżnięcie no , ok było w każdym sezonie erotyzmu troche nawet więcej bo Ryan , ale żeby ciągle. Oni chcą chyba ściągnąć jak najwięcej ludzi przed ekran ...

Te sceny seksu aż rażą. Są tak komicznie zrobione, tak przerysowane i "przegrane", głównie przez Lady Gagę... Oglądanie ich to była dla mnie zabawa, nawet nie czułam jakiegoś dreszczyku tylko skurcze mięśni brzucha od śmiania się...
Też mam takie wrażenie sebek1654, twórcy chyba chcą na siłę ściągnąć widza, i chyba coraz młodszego.

tez ogladam z sentymentu i lubie klimat jednak z oodcinka na odcinek coraz gorzej, nuda, irytująca gaga;
mam nadzieje ze Jessica wróci w kolejnym sezonie

Tak teraz sobie przypomniałem, że ktoś krytykował Coven za to, że jest "story", ale brakuje "horror". W Hotelu z kolei jest "horror", a nie ma dobrego "story" :)

Hotel to jak na razie najgorszy sezon. Historia jest po prostu płytka, oklepana i bez polotu. Niestety jest gorszy nawet niż Freak Show :(

Nie mogę się z Tobą zgodzić. IMO Coven jest najsłabszym sezonem. Max. kilka motywów wartych uwagi. Godzinne przegadane odcinki. 0 strachu - robiony pod nastolatki zesrane po drugim sezonie. Hotel w porównaniu do niego jest o niebo lepszy, chociaż już przy obejrzeniu 3 odcinków stwierdzam, że fabuły praktycznie nie ma.

Yes, zgadzam się w pełni :)

Czy odcinek czwarty "Devil's Night" to jakiś żart?

Nie ogarniam, jak przez trzy odcinki można budować dramatyzm z porwaniem synka, którego ot, tak, matka wprowadza do domu jak gdyby nigdy nic?

Mam nadzieję, że to będzie wyjaśnione w kolejnych odcinkach, ale czuję się tak, jakbym dostał po ryju l]

Odcinek ze sławnymi mordercami był tak słaby, że dalsze rozwijanie tego komentarza samo w sobie stanowiłoby jedyny komplement dla tego szajsu, dlatego kończę, mając nadzieję, że kolejne epizody podniosą AHS: Hotel z dna, na które upadło w moich oczach tym ciekawym "fabularnym twistem".

Sytuacja uratowana l]

O ile czwarty odcinek powalił fabułę na glebę, piąty (w mojej ocenie) wzniósł ją na wyżyny ;]

Ja pierniczę... 45 minut wypełnionych akcją od początku do końca.

Mam podobne odczucia :( Pierwszy sezon był super, wciągnął mnie niesamowicie w serial, Asylum to po prostu majstersztyk, najlepszy sezon, oglądałam w napięciu wszystkie odcinki, Coven też mi się podobało, tak samo Freak Show, chociaż do tego ostatniego musiałam się przekonać, dopiero po 3/4 odcinkach bardziej się wciągnęłam w czwarty sezon, a teraz... Hotel to kompletnie nie moje klimaty, wampiry są przereklamowane, oglądam z przyzwyczajenia, podoba mi się tylko wątek Marcha i ogólnie jego postać, reszta beznadziejna :(