Bardzo ciekawy zwrot akcji, już się martwiłam, że cały czas będzie kontynuowana, w niezmienionej formie, fabuła z poprzednich pięciu odcinków. Świetne zagranie z postacią Kathy Bates i jej The Butcher. Czarująca jak zawsze Sarah Paulson i Peters (szkoda, że trwało to jedynie chwilę), ciekawy rozwój jeżeli chodzi o stosunki aktorów i ich pierwowzory. Widzę tu trochę wpływu z "I nie było już nikogo" A. Christie oraz klasyka, tj. "Domu na przeklętym wzgórzu". Jak wasze wrażenia?
Specjalnie zatrzymałem w momencie pojawienia się pana świnki :P, zobaczcie jak ciekawie został zrealizowany :D http://pl.tinypic.com/r/33ku880/9
Tinypic jakoś dziwnie wrzucił tę fotkę, bezpośredni link: http://oi65.tinypic.com/33ku880.jpg
Też mam skojarzenia z "I nie było już nikogo". Zmiana na plus, teraz się dopiero będzie działo. Audrey wydaje się opryskliwa, coś czuję, że będzie się czepiać Shelby albo robić jakieś problemy. Zastanawiam się czy ta aktorka, która grała Lee dogada się z prawdziwą Lee, bo na razie też chyba nie jest między nimi kolorowo. Co do reszty, to się zobaczy. Mam cichą nadzieję, że Agnes ich wszystkich załatwi.