miałam tak samo :)
Tate od zawsze wydawał mi się najciekawszą postacią, potem jeszcze jego matka ale Ben masakra jakiś taki oślepiony czasami wydawało mi się, że n ie myśli ;P

Tate idealnie wczuł się w rolę. Tworzył parę idealną wraz z Violet. Szkoda, że w kolejnym sezonie ich już nie będzie.

dokładnie ! ; D

Dokładnie, niezły miałam zamieszanie w głowie na początku. Ale nie mogło być inaczej po prostu zaczęłam uwielbiać tego psychopatę, a reszta bohaterów nie robiła na mnie już takiego wrażenia. Oczywiście Constance i Moirę też obdarzyłam sympatią.

UWAGA BĘDĄ SPOILERY

A dla mnie Tate'a zniszczyli, robiąc z niego Rubbermana. Według mnie w ostatniej chwili zadecydowali, kto tym Rubbermanem ma się okazać i chyba postawili na metodę 'co widzów najbardziej zszokuje'. Mnie nie zszokowało, ale zniesmaczyło (nie Tate mnie zniesmaczył, tylko rozwiązanie scenarzysty/reżysera), dla mnie w ogóle ta cała historyjka z Tate'em, jakoby wszystko robił po to, by Norah mogła mieć dziecko, nie trzyma się kupy. Tak jakby dopisane scenki w ostatniej chwili, doklejone gdzie się da, upchnięte po kątach.
Gdyby tę jego Rubbermanową rolę wyciąć, byłaby świetna postać, zagubiony socjopata, beznadziejny romantyk z mroczną stroną, nastolatek, który nie potrafi odróżniać dobra od zła, który nie pamięta swoich czynów, szukający ukojenia w terapii, odnajdujący je w miłości. To była doskonale kompletna postać, wiarygodna i intrygująca, a popsuli ją, dorzucając na siłę kolejny wymiar.
Oczywiście dalej z ciekawością śledziłam wątek jego i Violet. Faktycznie Tate jest jedną z najbardziej interesujących postaci, ale popsuli mi go, i od odcinka "Rubberman" zaczęłam oglądać serial raczej dla samej historii i chęci rozwiązania wszystkich wątków, a nie dla jednego bohatera.

tez racja ;)
gdzieś czytałam, że wszyscy dowiedzieli się kim jest rubberman tego samego dnia kiedy kręcili tą scene
ogl troche nie smaczne, że przespal się z matka i córka o,O

W pewien pokręcony sposób chciał pomóc Norah, choć też byłam tym zniesmaczona, wyszło, że wszystko co złe w tym serialu to Tate...

Czemu w pokręcony sposób? Wg mnie Tate chciał jej pomóc dlatego ,że Norah w którymś z odcinków ,kiedy Tate pokazany był jako dziecko, pomogła mu. Ochroniła go przed swoim zmutowanym dzieckiem, i powiedziała ,że bd go od tej pory przed nim chroniła. W tej sytuacji zastąpiła mu matkę - złą Constance ,która nie opiekowała się Tatem. Wydaje mi się ,że dlatego Tate tak bardzo chciał jej ulżyć w cierpieniu i zamotał jej dziecko. Dopiero po zgwałceniu Viv jego związek z Violet rozwinął się poważniej i Tate zrozumiał błąd ,czego wcześniej nie zauważał bo jednak coś z psychopaty w sobie miał.

Czemu pokręcony? Ponieważ nie uważam gwałtu dokonanego na matce swojej dziewczyny za złoty środek w przypadku rozwiązania problemu bezdzietności ;) Cóż, co do jego zdrowia psychicznego to socjopatą nie był, bo jak widać przejmował się uczuciami innych żywych i nieżywych, ale psychopatą z pewnością, jego zachowania i czyny ciężko umieścić w granicach normy...

Ja bym nieźle skopała Tate na miejscu Violet. I tak by się wyleczył.

Jakby mu to pomogła byłabym za nawet podałabym ci łopatę,
jednak wątpię by mu pomogło w ten sposób... sądzę że mimo wszystko bardzo powoli związek z Violet lekko zaczął go leczyć ( patrz, odc. 12 gdy nie mógł zabić) a super egoistka Violet (najpierw matkę wrobiła) znów chciała uchodzić za pierwsza świętą i lepiej było się dla niej odciąć od problemu jakim był Tate niż wziąć po części odpowiedzialność za niego...
bo jak by nie było sama się zabiła a Tate zawsze był po jej stronie

Inaczej patrzyłam na zachowanie Tate w odcinku 12 i w sumie to wydaje mi się, że nie zabił tego chłopca, ze względu na to, że chciał przypodobać się Violet - chciał go tylko nastraszyć jak reszta "domowników" jego rodziców (nie chce mi się wierzyć, że takiego psychola w tak krótkim okresie czasu nagle zaczęło ruszać to, że podczas mordu ofiara się na niego patrzy gdzie dotychczas wszystkich zabijał z zimną krwią - nawet podczas trwania związku z Violet). Chociaż teraz zaczynam głęboko zastanawiać się nad Twoją teorią i łączyć ją ze swoją... ;)

powodzenia:)

"dla mnie w ogóle ta cała historyjka z Tate'em, jakoby wszystko robił po to, by Norah mogła mieć dziecko, nie trzyma się kupy." nie pamiętam który to był odcinek, ale był wątek z 1984 roku kiedy to mały Tate zeszedł do piwnicy się bawić i tam wystraszył go ten dzieciak Nory. Ona wtedy go obroniła, było miło i w ogóle. Tate powiedział wtedy, że szkoda, że to ona nie jest jego matką. Potem były obecne czasy i mimo, że ona go nie poznała to on się cieszył gdy ja zobaczył.

Chodziło mi bardziej o takie nagłe pokazanie tego wątku. Aż do tego odcinka, w którym odkryto przed nami, kim jest Rubberman, nie było ani słowa o znajomości Tate'a z Norah. Dlatego dla mnie ten wątek jest taki na siłę, doklejony gdziekolwiek, żeby umotywować gwałt Tate'a na matkę Violet. Żeby było to bardziej wiarygodne, powinny być pokazywane już wcześniej jakieś przesłanki, a tu takie... jak filip z konopii wyskoczyli z tym i zadowoleni, bo widz głupi i wszystko łyknie... Dla mnie to takie lekceważenie odbiorcy przez reżysera.

Z tym Rubbermanem to nie do końca tak na ostatnią chwilę, bo przecież wtedy nie trzymałby się kupy wątek z zabiciem gejów, właśnie po to, by mogli wprowadzić się kolejni ludzie, którzy "daliby" dziecko Norah. Mnie też ten fakt rozczarował, oczekiwałam większej intrygi związanej z postacią Rubbermana a jednak trzeba się z tym pogodzić ;).

Z mojego punktu widzenia Tate był najważniejszą "spinającą" całość postacią tego serialu.

Idealna postać! Swoją droga ktos napisał, że on przespał się z Violet. Kiedy? Nie zarejestrowałam tego ...

Nie wiem czy kojarzysz, ale był taki moment jak Tate i Violet leżą na łóżku i rozmawiają: Tate "Did it hurt? The first time usually does." Violet "No, but it was intense." Bodajże odcinek Rubber Man.

aa, faktycznie! Dzięki wielkie :)

>szkoda, że w kolejnym sezonie ich już nie będzie.

http://www.filmweb.pl/news/Jessica+Lange+zn%C3%B3w+prze%C5%BCyje+%22Ameryka%C5%8 4ski+horror%22-82088
"Niedawno Murphy oraz prezydent FX John Landgraf oznajmili prasie, że "American Horror Story" będzie antologią. Oznacza to, że co roku zostanie wypuszczany nowy sezon z zupełnie nową fabułą i postaciami. Co jednak ciekawe, ze starą obsadą!"

To może chociaż dostaniemy aktorów grających Tate'a i Violet ;) Dobra wiadomość.

Evan Peters czyli serialowy Tate być może wróci natomiast nie będzie nikogo z rodziny Harmonów czyli Taissy w drugim sezonie nie zobaczymy. Dziwne bo obsada 2 sezonu miała być ogłoszona pod koniec stycznia a tu prawie marzec i jeszcze nic nie wiadomo :)

Wiadomo, że powróci Jessica Lange. A skoro ona (i skoro do Harmonów mają jeszcze powrócić w kolejnych sezonach) to zagra swoją postać Constance. Moim zdaniem w 2.sezonie poruszą temat nawiedzonej szkoły, w której Tate dokonał strzelaniny.

Nie na pewno nie będzie nawiedzonej szkoły bo nie było mowy o tym że ona jest nawiedzona. R. Murphy tak mówi o 2 sezonie [The second season] won’t be in L.A. It will obviously be in America, but in a completely different locale.” w skrócie ( 2 sezon nie będzie w L.A ale oczywiście w Ameryce ale w zupełnie innym miejscu)