Zawsze pomijam.Wzbudza we mnie raczej niechciane emocje. Ktoś jeszcze ma podobnie? XD Nie jestem szczególnie wrażliwa ale... brrrrrrrrrrrrr.
Łe, a ja akurat miałam odwrotnie.
Ani razu intra nie pominęłam:)
Zwłaszcza że w pewnym momencie okazało się i tak best part odcinka AHS...
Intro to jeden z największych plusów serialu. Niecała minuta pełna tajemnicy, mroku... (za pierwszym razem również miałem dreszcze), niewątpliwie zasługa także muzyki. Szkoda, że klimat z intra nie udziela już się w takim stopniu w trakcie całego serialu.
Co prawda obejrzałem dopiero trzy odcinki, ale ten serial bardziej pasuje mi pod dramat niż pod horror więc u mnie intro także wzbudza negatywne emocje w stosunku do tej produkcji.
Ogółem dziwnie się czuję oglądając ten serial. Nie chodzi mi o strach itp., ale o to, że czuję jakby ta produkcja była czymś zupełnie nowym przez co nie wiem nawet czy mi się naprawdę podoba ten serial i wciąga co raz głębiej, czy też jest to jakaś porażka :)
Wiem jedno - to nie jest np. taki SUPERNATURAL, które większość osób może odebrać ten serial neutralnie, AHS albo się podoba albo nie, z czego wnioskuję po swoich odczuciach.
Intro jest beznadziejne. Te ujęcia słoików maja mnie wprowadzić w nastrój? bitch please, i te "straszne" bity -.- Ogólnie serial spoko, nie jestem jakoś specjalnie zachwycone, ale ciekawi mnie 2 sezon :)
Masz rację - intro budzi niechciane emocje ;) Ale to, że jest takie niepokojące, dla mnie jest jego największym plusem. To jeden z lepszych, najbardziej klimatycznych openingów, jakie widziałam. Napisałam o tym na moim blogu - zapraszam do odwiedzin. http://chodznafilm.blogspot.com/2012/09/subiektywny-przeglad-najciekawszych.html
Sam serial nie jest tak straszny jak intro. Opening pierwszego sezonu obejrzałam tylko raz, zawsze w jego trakcie zajmowałam się czymś innym, przyjemnym, bo się bałam. A opening drugiego sezonu właśnie wbił mnie w fotel. Jasno, dzień, słychać za oknem dźwięki codziennego życia, ptaszki latają, sąsiedzi chodzą po klatce schodowej, a ja jestem totalnie wystraszona. Wolę nie wiedzieć co bym czuła oglądając to w nocy... ^^
Też kilka razy pominęłam intro i nie potrafię wskazać emocji, które by tym kierowały. Bynajmniej nie przez rozczłonkowane ciała w słojach z formaliną. Nie przeraża mnie to i mogę na to patrzeć. To COŚ było w spojrzeniu dzieci z fotografii xD Jak dla mnie tylko dzieci potrafią wywołać mały dreszczyk a nie żaden psychopata/ duch/ itp. Serial dobry, fajnie się ogląda, nie nudzi, jest zaskakujący - lepszy niż nie jeden film, który zalicza się do horrorów. Muzyka w intro świetna. Tylko jest kilka rzeczy, na które przydałyby się odpowiedzi.