co zabiło gościa na początku odcinka i lesbijkę? W każdym razie musi być już bardzo stary. Może łysy doktorek wysyła zakonnice, żeby dawała żarcie temu potworowi? Ale chyba raczej nie. Może to on zabił te kobiety, a nie Kit lub kosmici? Hmm
Skoro sam stwierdzasz, że to coś musi być bardzo stare to jak może być to doktor ktory w latach 60.tych ma ok 60 lat...? Mam dziwne wrażenie, że to Kit.
Przecież nigdzie nie napisałem, że to doktorek jest tym czymś. Myślałem tylko, że to może on mu daje żarcie. A Kit? Czy ja wiem...musiałby wychodzić z więzienia, bo przecież została zabita ta lesbijka.
Myślę, że to był ten gość w masce z ludzkiej skóry. Pytanie tylko kim jest ten gość? Wątpię, żeby to było któreś z dotychczasowych "stworzeń" doktorka. Ale wiecie doktorek nadal eksperymentuje więc może dopiero stworzy potwora (gościa w masce) który zabija w czasach obecnych. To będzie któryś z pacjentów ale chyba niekoniecznie Kit bo to wydaje się najbardziej oczywistym wyborem a serial przecież jest nieprzewidywalny. Z drugiej strony może to być też ktoś z zewnątrz, bo morderca kobiet jest nadal na wolności - ktoś musiał zabić tą lesbijkę. Może go w końcu złapią i wyląduje w Asylum. Nie zapominajmy też, że w ASH nie ma ludzi bez mrocznej przeszłości czy grzechami na koncie - zastanawia mnie jaką tajemnice kryje ten młody psychiatra? W końcu to on poszedł do tej lesbijki. A może był już tam wcześniej? Może to on ją zabił? Pytań jak zwykle dużo a odpowiedzi brak :)
Wątek z szatanem też jest ciekawy. Fajnie manipuluje ludźmi. Ciekawe jest, że dobiera się (czytaj miesza w głowach) tylko do tych teoretycznie dobrych w Asylum - lekarz, zakonnica, a nie do świrusów. Może to nie szatan ale anioł zemsty?
Fakt że dobiera się tylko do dobrych jest bardzo oczywisty,nie będzie się dobierał do tych którymi zawładnął wcześniej.
Co do lekarza-nawet jeśli ma jakąś tajemnice wcale nie oznacza że mógłby zabić, to raczej naciągana teoria. Myślę że on może być jedyną 'dobrą duszą' a przynajmniej sprawia wrażenie.
Co do Kita to rozumiem to tak że facet nie zabija ale niekoniecznie jest zdrowy psychicznie. Zakładam że mordercą jest ktoś nam jeszcze nieznany, zapewne jakiś stwór niemal nieśmiertelny o ile żywi się świeżym mięsem.