Z tego wynika, ze pastwo Harmon beda zbyt zajeci, zeby zorientowac sie, ze ich corka jest duchem... Moge sie tylko domyslac, ze Constance juz wie o Violet...

no to chyba będziemy mieli wojnę o dzieci...

...ktore MUSZA urodzic sie w domu.. Ciekawe jak tatusiowie zareaguja na potomstwo... I czy latwo bedzie te dzieci przypisac Tate´owi i Ben´owi, czyje jest czyje. W ogole zastanawia mnie czy Tate w ogole jest swiadomy tego, ze bedzie ojcem i czego bedzie ojcem? Czy tak poprostu zrobil dziecko, zeby je oddac Norze?

Pewnie, że musza urodzić się w domu bo inaczej żaden z tych 'mniej żywych' mieszkańców domu nie będzie w stanie na nich położyć swoich łapsk. Myślę, że dzieci będą wyglądać całkiem normalnie (żadnych rogów ani kopyt) :) I w sumie skoro Violet nie żyje to cała rodzinka Harmonów będzie musiała zostać w tym domu. Nie wyobrażam sobie, żeby zostawili Violet samą. A skoro zostaną to bliźniaki będą po części wszystkich mieszkańców domu, tzn. pewnie wszyscy będą się nimi opiekować. Coś czuję, że przyszły odcinek nie wniesie nic nowego do fabuły bo skupi się w całości na narodzinach dzieci.

Heh... W sumie mogliby sie podzielic, jeden tydzien z Nora, jeden z gejami :) Zastanawia mnie fakt jak Harmonowie odniosa sie do dziecka Tate´a, w sumie sami z siebie mogliby chciec je oddac.

Nie sądzę, żeby je oddali. W końcu dziecko tylko w połowie jest Tate'a. Druga połówka należy do Viv a ta jako matka na pewno go nie odda.

przeciez jedno jest Bena a drugie Tate'a.

Chodziło mi o to, że dziecko Tate'a jest też dzieckiem Viv więc jako matka na pewno go nie opuści. Nic nie wspominałam o drugim dziecku.

Ale ona sama ma mieszane uczucia wobec niego, po rozmowie z kobieta, ktora robila usg itp... Wprawdzie po poronirniu pewnie bardzo pragnie dziecka, ale takiego z gwaltu... W dodatku jesli doktorek sobie przypomni kim jest Rubber Man to nie wiem czy ona bedzie w stanie na to dziecko patrzec. Ale... roznie moze byc

Constance i Hayden też chcą dzieci...
mnie z kolei zastanawia, jak te dzieci się będą rozwijać, bo kilka razy było wspomniane w serialu, że rosną nienaturalnie szybko. pamiętacie to usg, co ta babka zemdlała - nie mogła uwierzyć, że ciąża ma tylko tyle tygodni, bo dzieci były większe, niż być powinny. a ostatnio Vivien też coś podobnego gadała, że rosną bardzo szybko, a ona ciągle je. może tylko do momentu narodzin tak będzie.

hahahahahaha dobry pomysł xD