Pilot bardzo mnie zachecil, a kolejne odcinki coraz gorsze. Tylko Lange trzyma mnie przy serialu, a Ben robi sie coraz bardzie żałosny. Serial sie popsuł głównie dlatego, ze mimo pomyslu o przeprowadzce i coraz bardzoej niebezpiecznych zdarzen, oni dalej mieszkaja w tym domu. Robie się bardziej absurdalnie niż strasznie.
Też tak myślałem... aż do obejrzenia 6-tego odcinka. Genialna postać pacjenta Bena grana przez Erica Stonestreet'a (Cameron w Modern Family)! Wreszcie trochę czarnego humoru :)
SPOILER ----> Szkoda tylko, że ta postać nie zagościła na dłużej... Wątek z medium też bardzo ciekawy i lekko ironiczny. Oby tak dalej :)
Sadze, ze cos ich trzyma w tym domu, raczej nikt normalny nie mieszkalby tam dalej ;P Nie wspominajac o jedzeniu mozdzkow ;P
A z bardziej racjonalnych powodow, nie stac ich na przeprowadzke :) Jak dla mnie serial mistrzowski, byle go za dlugo nie ciagneli i w ten sposob nie zepsuli .
Przecież mieszkają tam bo ktoś (księgowy?) ich okradł i nie mają pieniędzy na kupno innego domu/ mieszkania.
Jedyne oszczędności jakie mają tkwią w domu.
Rozpaczliwie chcą go sprzedać, by się wynieść jak najszybciej.
Przez akcją z Hayden Ben zgodził się wynająć dla nich mieszkanie.
Ale później to Vivien nie chciała mieć z nim nic wspólnego i siłą rzeczy On się wyniósł sam a Ona została w domu bo gdzie miałaby pójść.