No nie wiem , ja sie go balam xD na pewno bym go nie obsciskiwala , bo jeszcze przebralby sie w ten lateksowy stroj :P
bałaś? czekaj... bo dochodzę do wniosku, że ja chyba naprawdę jestem trzaśnięta. w lateksowym wdzianku - byleby nie z zasłoniętą twarzą wyglądał - arrr. czy na sali jest doktor? XD
Ja też jestem psychiczna bo mi się bardzo podoba w lateksowym wdzianku. Nawet jak ma buźkę zasłoniętą to widać te jego oczyska, chociaż wolałabym go czochrać po tej blond czuprynce i czochrać, czochrać i w ogóle wszystko :3 XDDDDD
AHAHAHAH, czochrać, TAK XDDD
nie no, po wyglądzie to generalnie lecisz na buźkę, to kijowo jak pozasłaniane wszystko. ale uroczy tak zupełnie, że AH. miejmy nadzieję tylko, że robiąc się coraz starszym nie zrobi się z niego gruba dupa, bo toż na niektórych prawda fotografiach można dojrzeć, że trochę mu się czasem utyje :c
Pewnie się zrobi z niego gruba dupa ale i tak jest taki puci, puci. Czochrałabym i tarmosiła. Tylko, żeby miał charakter Tate'a bo jako Evan po wywiadach widzę, że się zachowuje jak Zjarany Zbyszek XDD i jest zajęty płakę.
wiem, że jest zajęty, wszyscy moi ulubieńcy są zajęci, a mój ukochany wokalista o anielskim głosie ma żonę, ale wolę się nie dobijać sweet fociami rodzinnymi, więc skrzętnie je omijając czuję się z moją miłością dobrze. XD
a nie oglądałam wywiadów, aczkolwiek... tego się zawsze obawiam, zapewne 50% moich aktorów ukochanych, gdybym sobie z nimi pogadała byłoby chamami albo idiotami, którzy nie mają nic do powiedzenia, life is life, jak na razie nie zapowiada się, żebym miała ich poznawać, więc wyobraźnia pracuje :D
Nie no moze wygladac - wygladal niezle , choc ja tam bardziej wolalam "czarnego" doktorka ;) kwestia gustu. Tak szczerze to dla mnie byl jedna z najbardziej przerazajacych postaci w tym serialu. I jego lateksowy stroj przyprawial mnie o dreszcze(strachu) - bo wiadomo co sie pozniej dzialo jak go zalozyl :P
piękna była ta akcja jak podszedł Violet w piwnicy i ściągnął maskę, wtedy wyglądał ślicznie. w ogóle tam sporo było fajnych dup, główny bohater, tudzież psychiatra właśnie, potem kochanek nawiedzonej sąsiadki też był fajny :D
uroczym świrem? Zbrodniarz Bez Powodu i morderca masowy gromady niewinnych dzieciaków - "uroczym świrem" i chciałabyś go obściskiwać?
Idzie się załamać;)
Aha, i jakoś trudno mi w to uwierzyć żeby gościu w lateksie to był Peters. Oczywiście to był "Tate", ale inny aktor w tym momencie.. Peters nie jest tak dobrze zbudowany jak gościu w lateksie. Na pewno mu nie dopompowali mięśni;)
pewnie. ja wiem, że idzie się załamać, mnie tam już prawią, że cienko by było, żebym spotkała jakiegoś ładnego mordercę, bo zamiast uciekać, to bym kurde się na niego rzucała. ale prawda - mam straszliwą słabość do morderców, samą też mnie to przeraża.
ja mówiłam o tej akcji, jak złapał Violet w piwnicy - wtedy zdjął maskę i w tym lateksie wyglądał - arr.