Być może ze względu na stan w którym była w chwilach śmierci: dla męża Constance była tylko "zabawką" do seksu i widział w niej tylko piękne ciało, dla samej Constance była tą złą i brzydką, która ukradła jej męża. Dlatego faceci widzą jej młodą wersję, a kobiety starą. Dopiero gdy facet ostatecznie wypiera z siebie uczucie pożądania do niej widzi też jej starą wersję - jak Ben gdy ostatecznie ją wyrzuca.
A czemu sama dla siebie jest stara ? Jak sama mówiła jej stara "brzydsza" wersja to jej prawdziwa dusza a dodatkowo też wspominała, że za życia była - brutalnie mówiąc - "łatwa" . Pewnie uznała, że po śmierci to dla niej najodpowiedniejszy widok, reszta duchów nie była wobec siebie tak samokrytyczna, więc wszyscy zachowali swój wygląd z chwili zgonu.