Pod względem rozwoju postaci, akcji, fabuły i dialogów. Niestety budżet nieporównywalny i to widać, natomiast niektóre klatki naprawdę piękne. Myślę że porównanie do Ghosta zasadne. Pomijając że animcowy GitS to filozoficzne beblanie (dobre, natomiast mogące nużyć), to Angel Cop jest tymczasem czystą akcją ze świetnymi dialogami i tym czym w sumie jest mangowy GitS. Oprócz ogólnego zachwytu to myślę że tytuł jest tragiczny. Muzyka również mogła być lepsza.