Pierwszy docinek ocieniam na plus, dobrze się ogląda, chociaż muzyka jest chyba nazbyt pompatyczna... Na ekranie niewiele się dzieje a muzyka jakby się działy jakieś epickie sceny.
No i już pierwszy odcinek pokazuje że serial słabo trzymie się prawdziwego życiorysu piosenkarki np. Anna German w momencie wywózki ojca miała 1,5 roku a w serialu zrobił iz niej 6-7 letnią dziewczynkę a jej matka była dopiero w ciąży z drugim dzieckiem a nie że brat Anny miał już wtedy 2-3 lata... Już nie mówią ze oni nie wyjechali dobrowolnie (a nawet wbrew czyjeś woli) do Taszkientu ale zostali tam zesłani... Cóz zobaczymy co będzie dalej...