Archiwista
powrót do forum 1 sezonu

Nie jestem pasjonatem kryminalistyki ani kryminałów. Nie zamierzam więc analizować "Archiwisty" od tej profesjonalnej strony. Wiem jednak, że pojedynczy film lub odcinek serialowy to nie serial, zaś fragment to nie całościowa struktura. I chociaż również, jak inni, dostrzegam pewne scenariuszowe i reżyserskie słabości w pierwszym odcinku, nie byłbym taki szybki ze zbyt definitywnymi ocenami, jak się to zdarza krytykom podobne powierzchownym, jak zdarzają się momentami uproszczenia w fabularnej układance filmu. Drugi odcinek wniósł już, poprawiające mi nastrój, psychologiczne ocieplenia, a nawet intrygujące zabarwienie w relacjach między głównymi postaciami. Oczywiście, że nie jest to tylko zasługą scenarzysty, choć także, ale przede wszystkim interpretacji aktorskiej. Henryk Talar, gdyby miał nawet zagrać kamień, w jakiś przedziwny sposób przykuwałby naszą uwagę i zagrałby kamień, w którego wnętrzu coś siedzi. A nawet jeśli Pan Bóg (lub scenarzysta) poza materią kamienną w nic by go szczególnego w środku nie wyposażył, mielibyśmy wrażenie, że w tym kamieniu tkwi jakaś tajemnica. I to mnie bardziej frapuje niż sprawny pościg policyjnych radiowozów. A takie błyski oczywistego talentu i zawiązanie intymnej akcji dostrzegłem zwłaszcza w końcówce drugiego odcinka. Nie znaczy to oczywiście, że nie chciałbym oglądać bardziej wyrafinowanej intrygi dochodzeniowej, nieoczekiwanych zwrotów akcji, czasem bardziej wartkiej, bardziej przyspieszonej, niż dotychczas, co wcale nie znaczy, że w absurdalnym tempie hollywoodzkiej jazdy. I wolałbym oglądać rozwiązania tych akcji wynikające z czegoś więcej niż tylko z przebiegłej i wrażliwej inteligencji starego pracownika Archiwum. Z drugiej strony takie zostało przyjęte założenie inspiracyjne wszystkich odcinków, zatem konstrukcyjne całości, ponoć zgodne z opisywaną w filmie rzeczywistością. Wierne trzymanie się w sztuce rzeczywistości, czy też próba jej kopiowania, nie zawsze zresztą wychodzi sztuce na zdrowie. Sztuka - moim zdaniem - powinna ją twórczo wykorzystywać. Nie musi być fotografią albo, w najlepszym razie, dokumentalną publicystyką. Ale są to już moje prywatne upodobania i oczekiwania. W każdym razie, choćby dla postaci Archiwisty, granego przez pana Henryka, gotowy jestem śledzić kolejne odcinki serialu, który powoli zaczyna się rozpędzać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones