Zgadzam się... totalna miazga. Jeden z lepszych odcinków. Nie spodziewałam się aż takiej końcówki odcinka. Cała podstawka śmierci Roya - bardzo dobrze zrobiona - Olivier i widzowie nic się nie spodziewali. Powrót starego Ras'a na duży plus.
Olivier dla Thei jest w stanie zrobić wszystko - Ras o tym wie i bach mamy taką końcówkę. Osobiście nie przepadam za grą aktorską Willi - dlatego szkoda Roya który naprawdę wyrobił się w tym sezonie. Zobaczymy czy taką szansę będzie miał Ray - póki co dalej działa na nerwy ( o Felce nie wspomnę - Jak nie kocha Raya to po jakiego hugo dalej jest zgrywa jakąś "słłłitaśną" i "crejzii" nastolatkę i ślini się na przemian do Oliviera i Raya??? - totalne zepsucie postaci Felicity.
Na koniec - plus dla powiązania odcinka z Flashem oraz bardzo mało Laurel.

jest już założony jeden wątek dotyczący tego odcinka
http://www.filmweb.pl/serial/Arrow-2012-644652/discussion/S01E19+%22Broken+Arrow %22+-+opinie,2628847

Jak dla mnie już wszystko wiadomo. Ra's popełnił błąd. Nie tyle co sprowokuje Olivera, a Malcolma, który zabije Ra'sa i zostanie Głową Demona.

Świetne sceny z Roy'em, mam nadzieje, że nie zniknie z uniwersum, dołączy do tytanów lub coś, bo to naprawde ciekawa postać. I całkowicie łykłem jego śmierć zanim się okazało, że to fake.

Odcinek z mieszanymi uczuciami, Ray świetna postać pod względem charyzmy, ale ma ten minus, że gdy jest w jednym kadrze z Oliverem to.. Oliver jest strasznie irytujący i brakuje między nimi chemii na ekranie. Mam nadzieje, że takiego natłoku jak w tym odcinku już nie będzie z nimi, bo źle się na to patrzy.