Bardzo dobry epizod. "Birds of Prey" w Arrow to naprawdę dobry pomysł. Szkoda tylko, że zamiast tej dziwnej przyjaciółki nie pokazała się jakaś znajoma twarz, jak np China White, Cupin, o Huntress nie wspominając. Na brak kanarków w tym odcinku narzekać nie można, bo pojawiło się ich aż 4: Sara, Laurel, Dinah i Zoe. Bardzo fajne sceny walk, ciekawe dialogi i domknięcie wątku, który dla mnie był niedokończony. Otóż końcówka finału 6 sezonu odnośnie śmierci Quentina to było stanowczo za mało. Brakowało refleksji Laurel oraz Sary na ten temat. Ten epizod skupiając się na Laurel dał możliwość na dokończenie tego wątku. I było to moim zdaniem naprawdę udane podsumowanie. Mam nadzieję, że Laurel nie zniknie na dobre, a scena ukazująca ją jako Canary w 2040 nie będzie jedynym jej występem w futorospekcjach. Swoją drogą brakowało mi takich ciekawych zakończeń odcinków, a ten sezon sypie nimi jak z rękawa: śmierć Diaza, udział Emiko w śmierci Roberta, teraz Laurel-2 jako Black Canary. Jest to duży plus tego sezonu. Jestem ciekaw jak to wszystko się skończy. Biorąc pod uwagę, że nikt nie wiedział o Mii, sądzę, że Felcia skryje się przed światem, żeby ją chronić. Wtedy futurospekcje i fakt, że nikt nie wiedział o jej córce nabierze sensu.
Fabuła zmierza w ciekawym kierunku. Mam cichą nadzieję na odcinek z występem Thei. Liczę na to, że nim serial się skończy jej wątek nie zostanie rozwiązany w tak banalny sposób jak w sezonie szóstym.
Ten odcinek był upokarzająco słaby.
Był potencjał nie powiem ale wykonanie jak zwykle w stylu CW.
Skąd się wzieła Sara ? Fajnie że wyjaśnili.....#sarkazm
Po co ten wątek Oliviera ? (oglądałem odcinek 20 min temu i już nie pamiętam o czym on był)
Trzeba było skupić cały odcinek wokół Canary a nie wstawiać jakieś bezsensowne zapychacze, które nic nie wnoszą.
Moment kiedy Laurel zmieniła strone był tak nienaturalny że gorzej się tego aktorsko zagrać chyba nie dało xD
(mogła przy każdej okazji kiedy laski dawały jej 'gadkę motywacyjną' grać tak by ich rozmowy miały jakiś skutek, ale tak nie było, za każdym razem stanowczo odmawiała i kazała im się odpieprzyć. To dlaczego widz miałby w jej zmiane zdania od tak uwierzyć?)
To zegarek/krzyk White Canary działa na przestępców ale nie na Felke i całą resztę drużyny mimo że stoją obok. Hmm no tak przecież trzeba wyłączyć mózg przy oglądaniu tego typu seriali więc czego ja oczekuje.
Swoją drogą Felka prawiła moralniaka do Siren że bomba, którą chcę sprzedać służy do zabicia ludzi. Tymczasem sama wysadza magazyn gdzie 'prawdopodobnie' giną wszyscy bądź co bądź ludzie xD
PS: Miałem nie wspominać bo to rzecz oczywista ale Mój Boże ale Felka jest irytująca xD
Dzięki Bogu nie będzie jej w kolejnym sezonie.
Odcinek nienajlepszy, ALE skoro należało jakiś feministyczny odcinek nakręcić, to w porównaniu do odcinka Flasha w którym był ten sam motyw, ten wypadł naprawdę dobrze. Sara robi robotę, nieważne czy w Legendach czy Arrow - zawsze świetnie się ją ogląda. Gdy człowiek już miał nadzieję, że wróci Black Siren (czyli jedyna rola, której aktorce wychodzi), to nieee, znowu wraca na "dobrą" stronę w komiczny sposób i na dodatek dostaje ten śmieszny kostium z pierwszych sezonów w którym wygląda jak niewolnica seksualna :D Good job twórcy! Mam nadzieję, że już zbyt często ta postać nie będzie się pojawiać.
Nie wiem po co twórcy wrócili do wątku Longbow Hunters - że Dziewiąty Krąg stoi za morderstwem matki Emiko to to jest pewne, ale nie trzeba było przypominać tej wpadki, jaką była ta grupa.
Na plus - Shadow Thief, całkiem spoko im ta postać wyszła.