Bardzo nierówny serial. Oglądałem od pierwszego odcinka i bodajże po 1x08 dałem sobie spokój. Początek był niezły, ale potem poziom spadł. Niedawno go sobie odświeżyłem, nadgoniłem i chciałem się podzielić wrażeniami :) Przede wszystkim trafiają się naprawdę rewelacyjne odcinki. Sam finał sezonu podobał mi się bardziej niż finał całego Smallville. Akcja goni na złamanie karku, nie ma miejsca na nudę, są twisty oraz obowiązkowa śmierć postaci pozytywnej. Niestety nie wszystkie epizody takie są, ale na stan obecny serial zasługuje na mocne „siedem”. Okropne są niektóre rozwiązania fabularne np. wskrzeszenie Sary, Malcolma czy to ,że Thea jest jego córką. Moda na sukces się tu robi. Razi też mała skuteczność strzał. Wiem, że Oliver teraz nie zabija, ale nawet jako spowalniacz wydają się nie mieć mocy. Powinni to zmienić, wprowadzić jakieś ulepszone (np. takie, o których wspominał Barry). Teraz o samej Sarze. To co wspomniałem wyżej, już sam pomysł jej powrotu do świata żywych był beznadziejny, ale uczynienie jej zabójcą pracującym dla Ras al Ghula to szczyt głupoty. Do tego dochodzi nie najlepszy wybór odtwórczyni tej roli. Jak wiadomo Sara przyjęła pseudonim Kanarka. Można się było domyśleć po włosach i broni sonicznej. Ok, niech się nazywa jak chce. Problemem jest aparycja aktorki. Dinah (komiksowy kanarek) to kawał baby, tzn. jest wysoka, klasycznie kobieca. W serialu Sara jest taka drobniutka, malutka i ciągle ma minę jakby ktoś jej zabrał lizaka i za chwilę się rozpłacze. Scena, w której grozi Digglowi jest przez to prześmieszna. Malutka kobietka wygraża kolesiowi z ręką o obwodzie jej talii. Fajnie, że w drugim sezonie pojawiają się metaludzie. Deathstroke jest super, a Flash zapowiada się nie gorzej i ma o wiele bardziej wiarygodny origin. No i nie zapomnijmy o Grudym :) Na koniec najważniejszy powód, dla którego będę oglądał i nie przestanę – Summer Glau :) Podsumowując, cieszę się, że wróciłem do oglądania, po niezłym starcie serial obniżył loty aby ostatecznie powrócić na właściwy tor, a nawet stać się jeszcze lepszy. Czekam na kolejne odcinki.
Summer to również jest powód dla którego tak bardzo cenie sobie aktualnie ten serial. U mnie zaczynał bodajże z piątką, początek był dla mnie koszmarny i serial ukończyłem dopiero za szóstym podejściem, ale warto było. Dla mnie właśnie akcja zaczęła się od 1x08, no ale cóż, kwestia gustu. W drugim sezonie serial zaczął mi się wydawać bardziej mroczniejszy i doroślejszy, co jest oczywiście na plus. Dla mnie Kanarek choć drobniutki jest bardzo dobry( ale to za pewne zasługa tego że poprzednie dwa telewizyjne kanarki kompletnie mi się nie podobały ). Deathstroke to geniusz. Manu w tej roli jest świetny, szczególnie to jego spojrzenie w ostatniego odcinka. Ciekawi mnie jak to z tym Flashem...mam nadzieję że się jeszcze spotkają ( niekoniecznie w tym sezonie ). Co upgrade'u - wszystko po kolei. Na razie jest nowy łuk i maska, niech to cieszy. Stawiam że pod koniec sezonu będą nowe elementy stroju, lub właśnie strzały. W każdym bądź razie, dziwi mnie brak nominacji dla tego serialu ponieważ w tym sezonie dokonał chyba największego progresu ze wszystkich seriali( chociaż lepiej ,,nie chwalić dnia przed zachodem słońca )''.
Jak to co z Flashem, dostał własny serial :) Tylko po to pojawił się w Arrow, abyśmy mogli go poznać :) Więc na pewno wątki Barrego i Olivera będą się czasem łączyć. Z tymi upgrade'ami masz rację. I tak idzie u niego szybciej, niż u Clarka, który 10 sezonów uczył się latać :)
Oczywiście że dostał, ale ja licze w przyszłości na jakieś cross-overy :P A na sezon 2015/2016 będzie jeszcze Young Justice, tam też mam nadzieję będzie uniwersum połączone. Chociaż sam pomysł nieprzemyślany, bo po co ,,Młoda liga'' skoro nie było jeszcze tej oryginalnej. No ale cóż, czas pokaże.
Liga Sprawiedliwych (spora część) pojawi się na dużym ekranie http://www.dccomics.com.pl/News/8964/DC-Movieverse-News-#-34.
Więc mały ekran zostawią nastolatkom. Swoją drogą, raczej nie będę tego oglądał, wiadomo jaki kanał będzie to produkował ? Oby nie Disney :)
the CW. Ci sami od Arrow i SV. Disney to akurat ma prawa do Marvela :P. Ja tam zobacze żeby porównać z genialnym serialem animowanym który naprawdę polecam.
Ja trochę inaczej odbieram ten serial, choć i też podobnie. Dla mnie poprawnie zrobione odcinki zaczęły się od 12/13 odcinka 1 sezonu <choć wtedy sam sezon i tak miałem oceniony na 6, a i tak tą ocenę serial dostał ode mnie po zakończeniu emisji sezonu, bo wcześniej przy cotygodniowym oglądaniu widniała 3 xP> więc nie nazwałbym ich nawet "niezłym startem" gdyż było - po prostu - słabo <może 1/2 odcinki wybijały się do połowy sezonu, ale to było co najwyżej 'średnie'>. 2 sezon jak do tej pory ma CO NAJMNIEJ dobre odcinki <swoją drogą przemyśleli to i owo z 1 sezonu>, i ocena poszła do góry. Odcinki ogląda się naprawdę przyjemnie <a sam serial Arrow i tak traktuje jako odmóżdżacz więc wymagam jedynie rozrywki, tyle, że z pewnym poziomem wykonania>. Tak więc ogólnie serial stał się "jeszcze lepszy" wraz z premierą 2 sezonu i to gołym okiem widać, imo : )
Co do wskrzeszania niektórych postaci: nie przeszkadza mi to, wręcz przeciwnie, po adaptacji komiksowej oczekiwałem i oczekuje 'powrotu' pewnych postaci np. Merlyna <gdyż to w zasadzie archnemesis głównego bohatera i zastanawiałem się po jego 'śmierci', dlaczego go w zasadzie uśmiercono>, a motyw z nagłym pojawieniem się go tylko wywołał u mnie przypływ radości i to, że twórcy wraz z drugim sezonem nie robią kaszany <co innego właśnie już późniejsza rewelacja co by Thea była jego córką, ale da się to zaakceptować na potrzeby większej dramaturgii xd>.
Co do skuteczności strzał: jakoś nie zauważyłem, co rusz GA używa swojej tradycyjnej broni na wszelakie sposoby <choćby ostatni odcinek ze schwytaniem kolesia do góry nogami>. Wyjątek do tej pory stanowił tylko Cyrus i wyszkoleni przeciwnicy na usługach <lub byłych usługach> Ra's al Ghula, co nie jest takie złe zważywszy, że takie 'akcje' mają też miejsce w komiksach.
"Problemem jest aparycja aktorki. Dinah (komiksowy kanarek) to kawał baby, tzn. jest wysoka, klasycznie kobieca. W serialu Sara jest taka drobniutka, malutka i ciągle ma minę jakby ktoś jej zabrał lizaka i za chwilę się rozpłacze. "
Hahaha, to co w takim razie sądzisz o wyborze Gal Gadot na WW? xP
"No i nie zapomnijmy o Grudym :) "
Literówka? xd
Ja też odbieram ten serial jako czysto rozrywkowy. Inaczej się chyba nie da :)
A widzisz, nie wiedziałem, że Merlyn jest komiksowym arcy-wrogiem Olliego. No to rozgrzeszam scenarzystów z tej decyzji. Natomiast nie rozumiem i nie zrozumiem ich posunięcia z Theą.
Ze strzałami jest różnie. Czasem jedna zatrzyma samochód, innym razem leci jak "słomka". Mam wrażenie, że przeciwnik, który jest o jeden poziom wyżej od bezimiennego siepacza, potrafi je łapać, odbijać. Trochę się czepiam (mam tego świadomość :), ale sprawdź epizod 2x03. Kiedy viiiain chce porwać Felicity, mniej więcej 24 minuta. O takie sytuacje mi chodzi, a było ich kilka. Można to tłumaczyć tym, że Oliver czasem specjalnie słabiej napina cięciwę... no i sam sobie odpowiadam ;)
Palnąłem wcześniej gafę. Sarah nie będzie kanarkiem, tylko Laurel. Nie wiedziałem, że w serialu na pierwsze imię ma "Dinah". Wie ktoś dlaczego wszyscy zwracają się do niej z drugiego imienia ? No i wygląda bardziej "kanarkowato", chociaż chudzinka z niej. No i przynajmniej dla mnie jest irytująca, ale to czysty subiektywizm.
Gal Gadot ? Zaraz sprawdzę, kim ona jest... :)
Ładna, wysoka, twarz podobna nawet do Diany. Ma jeszcze czas żeby poćwiczyć. Nie jest źle :)
Tak, literówka. Z imionami/pseudonimami u mnie ciężko ;)