Nie chce mi się wierzyć, że Prometeuszem mógłby być Walter. Teoria z Quentinem wydaje mi się dość niedorzeczna. Tommy wydaje się być prawdopodobny, miało by to jakiś sens. Ale ja mam jeszcze inna teorię. Mamy flashpoint, który cóż trochę namieszał, ale zdaje się, że wszyscy zapomnieli o Legendach - również podróżują w czasie i chcąc nie chcąc wpływają na przyszłość. I mamy tam powrót dwóch postaci, związanych zarówno z Flashem jak i Arrowem. Do czego zmierzam?
Zacznę może od tego, że Prometheus z języka łacińskiego oznacza ‘myślący w przód’. W związku z tym po ostatnim odcinku Legend (s2e05), nabrałam przekonania, że Prometeuszem może być Damien Darhk! Sara wyjawiła mu jego przyszłość (czego właściwie zrobić nie powinna), więc to oczywiste, że będzie chciał uniknąć katastrofy. Mając wiedzę na temat swojej przyszłości, sojusznika w postaci Reverse-Flash oraz fakt, ze wszyscy uznali go za martwego, czyni z niego przeciwka z dość dużą przewagą. Poza tym Darkh uwielbiał prowadzić różnego typu gierki i rozgrywki, a początek 5 odcinka wpasowuje się w ten klimat.
Twórcy nie zbyt łączą seriale, chociaż chyba zaczyna się coś w tym kierunku dziać. Crossover to jedno, bez większego wpływu na cały sezon. Teraz mamy flashpoint, zmieniło się np. dziecko Johna, ale czy twórcy poszli w coś bardziej istotnego? Tego właśnie nie wiemy. Na obecną chwilę może to być każdy, dosłownie każdy z 1 sezonu.
Damien Darhk myślę odpada, był wrogiem w poprzednim sezonie, więc to bezsensu, w dodatku jest wrogiem w Legendach, nie był on w 1 sezonie, skąd ma być Prometeusz. Świr po Jamie Tommy byłby super, chociaż hmm "bo pozwoliłeś mi zginąć!" lub "To za Laurel!" jest średnią wymówką. Trzeba zatem czekać czy to ożywienie czy wpływ Flashpointu