Mi to w ogóle nie pasuje... Od samego początku było wiadomo, że to on (musiała to być nowa postać, często się pojawiająca, w odpowiednim wieku, drogą eliminacji zostawał tylko on). Niestety jest tak napisany, że on jako Prometeusz jest po prostu naciągany :/

W tym serialu to już od dawna nic nie pasuje, po 4 sezonie chciałem dać se spokój ale mnie coś podkusiło to teraz już obejrzę do końca. Serial po 2 sezonie staczał się w zawrotnym tempie teraz troszkę zwolnił... ale może niedługo znów przyspieszy;) Flash był szybszy i zaczął się staczać w 1/2 2 sezonu i stacza się dalej, legendy od początku były dnem najgłębszej otchłani głupoty i wszyscy chyba idą tam za nimi. Nie ma już prawie co oglądać. Trzeba czekać na 3 sezon Daredevila.

5 sezon Arrow trochę odbił się od dna, ale myślę Chase jako Prometheus znowu zapoczątkuje upadek... Ja się łudzę, że Iron fist będzie niezły, bo na 3 Daredevila jeszcze poczekamy. Wcześniej dostaniemy The Defenders, ale z tym to dopiero może być różnie.

Dlaczego wam ten Chase nie pasuje? Serio wszyscy tak bardzo nastawili się na Tommy'ego albo jakiegoś nowego randoma, że kiedy w końcu przyszło najbardziej oczywiste z nieoczekiwanych to wszyscy szukają w tym jakiejś dziury? ;D

Ja nie szukam dziury ;) po prostu oglądając i wiedząc ze to na pewno on znając scenarzystów, to co robił i to co mówił sprawiało, że on jako Prometeusz był bez sensu. Takie subiektywne odczucie ;) Zobaczę po następnym odcinku. A Tommy jest lekarzem XP

Chase nie pasuje na Prometheusa a moze human target ,,przebrał,, sie na prawdziwego Chase zeby wszyscy myśleli że to on jest Prometheus moze teoria kiepska ale zawsze cos xd

Jacy wszyscy, przecież on sam był na tym dachu jak maskę zdjął ;)

Może wszyscy widzowie? :P I tak wątek Prometeusza bladł przy dramacie Curtisa. Powinni dla niego zrobić jakiegoś crossovera o roboczym tytule "Zgody i rozwody". Wtedy moglibyśmy w każdym odcinku obserwować jego życie prywatne. Od drugiego odcinka mogłaby do niego dołączyć Felicity, a w 3 odcinku może nawet sama matka Felicity przejęłaby pałeczkę.