PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644652}

Arrow

2012 - 2020
7,3 64 tys. ocen
7,3 10 1 63887
6,0 13 krytyków
Arrow
powrót do forum serialu Arrow

Ja już po seansie i trzeba twórcom przyznać, że mają oni dużo w zanadrzu skoro w ten sposób rozwiązują zagadki.
Akurat wątek Hrabiego Vertigo w tym odcinku (przynajmniej dla mnie) był nudny i już się jakiś czas dłużył, to cały
proces Moiry nie opiewał nudą. Werdykt jury - wiadomo że ktoś im groził, ale stawiałem bardziej na Blooda, który (jak
myślałem) miał w tym jakiś interes, natomiast MALCOLM? Jak to się stało - zupełnie nieobliczalny powrót i to w
jakich okolicznościach. Jak przeżył - czy League of Assasins ma coś z tym związane? Dlaczego nie wydał Olivera?
Czy Thea się dowie sekreciku mamusi :3

Stary, dobry Oliver wrócił chociaż na chwilkę do zabijania i dobrze, bo jakby kolejny odcinek przepadł na Hrabiego to
by była szkoda serialu. Oczywiście budują nam znowu napięcie Felicity vs Oliver, moim zdaniem tylko kwestia czasu
jak dojdzie do czegoś poważniejszego. Laurel taka nudna jest, błagam wywalcie ją bo za niedługo przebije Skylar z
BB w roli most irritating woman in TV ...

Co ciekawe na wyspie, Krixus powolutku umiera, ciekawe czy go na jakiś czas uratują, mam ogromne wrażenie, że
Sarah jest agentką doktorka Iv'a i tylko chce namierzyć statek, później pozabija Shado i Slade'a (ale to by nie
wyjaśniało dlaczego po powrocie do Starling Oliver nie pała do niej nienawiścią).

Strasznie mnie wkurza w tym serialu, że dowolny, przeciętny obywatel może sobie shackować każdą linię telewizyjną
i z kamery puszczać relację Liver, ou takie to amerykańskie ...

Ilendil

Miażdżący cytat odcinka 2x7

"Ipso facto - Arrow".

Nie wycofuję się ze swoich zeszłotygodniowych słów - ten serial jest genialny - koniec kropka. Oczywiście jakościowa jazda w górę nieco zwolniła, ale naprawdę niewiele. Bo bądźmy szczerzy - dramat sądowy w wykonaniu The CW? Przepis na katastrofę. Na szczęście te sceny jakoś dało się oglądać. A kwestia "State versus Queen" miała swój urok. Ale najważniejsze jest to, że nie uczyniono z tego clou odcinka. Jak w większości dramatów sądowych czy medycznych to był tylko pretekst by opisać losy bohaterów. A to znowu wyszło bardzo dobrze.

Zwłaszcza niezwykle klimatyczny. Count Vertigo (wreszcie to połączono) uwalnia Dollmakera, a potem wychodzi przez szczelinę w murze - która ma kształt litery V. świetna kompozycja. W ogóle Seth Gabriel zagrał w tym odcinku perfekcyjnie. Wreszcie mógłbym go sobie wyobrazić w tej roli arcywroga Zielonej Strzały na dobre. Ba - Felicyty wymienia nawet przelotnie w żarcie nazwę państwa z którego komiksowy hrabia pochodził. Oprócz szaleństwa i okrucieństwa z 1 sezonu, pokazał też w końcu prawdziwą przebiegłość, podstępność, inteligencję, nie liczenie się z ludzkim życiem i pragnienie zemsty. Wspaniale się oglądało te sceny z jego udziałem. Zwłaszcza ostateczny pojedynek. Dla mnie aż się czuło tą klimatyczność i napięcie. Amell naprawdę czegoś na tym wakacyjnym kursie aktorskim się nauczył. Scena gdy nie chce ale musi zabić by ratować Felicyty był w miarę wiarygodna, przynajmniej dla mnie. Drewna było więcej widać w tych scenach w sądzie i na sądowym korytarzu.

Na wyspie też się działo. Slade miał czarną połówkę twarzy. To było co prawda tylko błoto lecznicze ale dobrze wyglądało. Spełniają się też przewidywania Hatakowej Komiksologii - japońskie serum uczyni z niego prawdziwego Deadstroke'a. Ivo też był świetny - zwłaszcza gdy zabił Haitańczyka/kapitana. Kwestia "Gratulacje, jesteś nowym kapitanem" od razu mi przypomniały podobne słowa Black Mask'a w kreskówce "The Batman".

http://www.youtube.com/watch?v=OXtZKDnUPFo

Wróciła Laurel wróciła i żenada. W tym samym odcinku Felicyty 10x lepiej zagrała uczuciowe sceny. Humoru dostarczyła mi scena gdy po swoim wystąpieniu Dina próbowała uniknąć Olivera. Ale gdy chwilę później jednak rozmawiają spodobał mi się wygląd jej twarzy - wyraźnie szczuplejszej. Dodając większe oczy, naprawdę nieźle widać (ja się wie o co chodzi) co już z nią robią prochy i alkohol.

Ale o wielkości tego kolejnego odcinka zadecydowały powroty. Najpierw mamy ponownie brata Blooda który kolejny raz usiłuje przejąć władzę nad miastem. Nie udało się to razem z Triadami, nie pomógł Burmistrz, więc wykorzystał Vertigo do siania chaosu. Ale znowu nie wyszło :) Natomiast BARDZO mnie interesuje kim będzie ten gość który przeżył zażycie serum. Czy to będzie zapowiadany na 10 odcinek Schrapnel? Czy może Bane? Czy ktoś zupełnie inny. Tego ktora kojarzę z pomniejszych epizodów w innych serialach - chocby w 1 sezonie True Blood. I tak Kościół Krwi weźmie wszystko :D.

No chyba że mu przeszkodzi DARK ARCHER i Liga Zabójców. Ostatnie momenty były killerskie! Gdy zapowiedziano powrót Malcolma, myślałem, że wystąpi we flashbackach. Że Sara opowie Oliemu jak była szkolona. Ale to jest o wiele lepsze! Rash Al Gul wykąpał ciało Malcolma w Lazarus Pit. I mamy wielki come back. Mam nadzieję, że Oliver dużo trenował. By po raz trzeci nie dostał wielkiego lania.

Moira znowu wszystko popsuła. Failem odcinka oczywiście było zdanie
"Thea jest moją córką!"
I teen drama made by CW znowu boleśnie zakłóca wielkość serialu. Co to ma być? Zbuntowany Anioł? Czy może Moda na sukces?


Podsumowując - odcinek słabszy od poprzedniego, ale tylko trochę. Serial dalej jest najlepszy na rynku.

8azyl1szek

Malcolm musi mieć jakieś dzieci, braci albo rodziców, bo ludziom się spodobał jako sukinsyn z miękkim sercem dla rodziny. Skoro się sprawdziło musi lecieć, a to że mamusia Queen miała romans z Merlynem to żadna nowość... Fakt, ma to swąd telenoweli, ale tak też musi być, bo tego typu seriale, gdzie mamy do czynienia z rozbudowanymi rodzinami są telenowelami wśród seriali awanturniczych.

Dodam tylko dla samej siebie: a nie mówiłam, że żyje?

8azyl1szek

A teraz tak mnie naszło nawiązanie do Batmana: czy możliwe aby Slade był kimś w rodzaju Two-Face? :D

Ilendil

Co ty bredzisz? Slade jest Deadstroke'iem, znaną postacią w DC i stąd ta ciemna połowa twarzy.
http://static.comicvine.com/uploads/original/11112/111124037/3247773-death.jpg

8azyl1szek

Niestety nie wiedziałem skąd pochodzi Deadstroke? Oglądałem jedynie filmy z Batmanem;p

Ilendil

A co spowodowało że Slade przeszedł na złą stronę mocy ??

n_krzys

Slade jest oyginalnym Deathstoke'iem. 8azyl1szek twarz miał normalną bez poparzeń, tylko oka prawego nie miał.
W komiksie Tales of the Teen Titans vol. 1 #44 (będącego częścią historii New Teen Titans: The Judas Contract, składającej się z numerów Tales of the Teen Titans vol.1 #42-44 i Teen Titans Annual vol. 1 #3) przedstawiono genezę Deathstroke'a[11]. W wieku 16 lat Slade Wilson wstąpił do Armii Stanów Zjednoczonych. W czasie odbywania służby poznał swoja przyszłą żonę Adeline Kane (która urodziła mu później dwójkę synów: Granta i Josepha). Po ukończeniu szkolenia wojskowego i otrzymaniu stopnia podpułkownika, Slade zgłosił się do tajnego programu wojskowego, mającego na celu stworzenie oddziału super-żołnierzy dla armii USA. W wyniku tego eksperymentu jego sprawność fizyczna i mentalna została kilkukrotnie zwiększona, i wkrótce stał się najniebezpieczniejszym zabójcą na zlecenie o pseudonimie Deathstroke the Terminator. Kiedy otrzymał zlecenie zabicia przestępcy zwanego Jackalem, ten ubiegł go porywając jego syna, Josepha, w celu wymuszenia od Slade'a podania nazwiska zleceniodawcy. Slade'owi udało się zabić porywaczy i uratować syna, jednakże w trakcie akcji jeden z bandytów poderżnął chłopcu gardło, przez co malec stracił głos. Wściekła na męża Adeline próbowała go zastrzelić, lecz jedynie trafiła go w jego prawe oko, uszkadzając je. Odtąd Salde zaczął nosić na to oko opaskę, zaś połowa jego maski po tej stronie pozostała czarna. Jego starszy syn, Grant (działający pod pseudonimem Ravager) stał się z czasem jednym z pierwszych przeciwników Nowych Tytanów. W New Teen Titans vol. 1 #2 (w którym zadebiutował Deathstroke), Grant posiadający te same moce co swój ojciec, wykonuje zlecenie pozbycia się Tytanów dla tajnej organizacji H.I.V.E. i gdy postanawia mimo ostrzeżeń ojca wykorzystać do maksimum swoje nadludzkie zdolności, ginie na jego oczach. Slade obwinia młodych superbohaterów o śmierć swojego syna i postanawia dokończyć zaczętą przez niego misję.
Deathstroke powrócił w sadze New Teen
źródło: wiki

rskrzyniarz

Przecież wyraźnie napisałem, że wiem, że to tylko błoto lecznicze - ale fajnie wyglądało. Każdy newbee który nie zna Deadstroke'a niech sobie obejrzy drugą połowę 2 sezonu Young Justice - tam zastępuje on Sportmastera w Light i pokazuje co potrafi.

8azyl1szek

"Natomiast BARDZO mnie interesuje kim będzie ten gość który przeżył zażycie serum" może Solomon Grundy ? :) Najbardziej cieszy mnie ze w końcu widać światło w tunelu dla Deathstroke'a, twarz ma juz przepołowioną, dadzą mu serum, potem maska na twarz i jedziemy :d

Vooyt

Jeżeli dobrze zrozumiałem na końcu Brother Blood pytał się "Brother Cyrus..." a po wygooglowaniu jedyny Cyrus w uniwersum DC to Cyrus Gold czyli właśnie Grundy :)
Odcinek ogólnie naprawdę zaskoczył aż dziw, że trzymają aż tak dobry poziom od tylu tygodni. Wątek Hrabiego na plus, dobrze zagrane zostało to jego szaleństwo [nie wiedzieć czemu ta scena w więzieniu z Jokerem mi się skojarzyła]. Proces w sumie dobrze tylko ten zgrzyt z romansem - jak dramat był tak dramat jest. Laurel o dziwo nie aż tak irytująca jak zwykle, wypadła dosyć dobrze w scenach "nie chcę tego robić, ale muszę" co pokazało trochę, że jednak rodzina Queenów coś dla niej znaczy. Twist z Malcolmem trochę zaskakujący, ze względu na jego przynależność do Ligi Zabójców można było mówić, że wróci, ale ten wątek Thei... wątek telenowelowaty na cały sezon jest. Jednak zaskakujący jest jego wpływ na wyrok jury, ciekawe jak to poprowadzą.

telepek

na ch o m i ku kwakwa odc z napisami

telepek

http://arrow.wikia.com/wiki/Cyrus_Vanch
To może być też ten Cyrus, ale ze zmienionym aktorem(?)

Azejzel

Tworcy Arrow juz potwierdzili, ze jednak chodzi o pozniejszego Solomona G., Adorianu nizej podal link : )

matiiii

Ano wiem :< Napisałem posta i zaraz potem zobaczyłem link :<

Azejzel

Tak, wiem, ze nie wniesie to nic do dyskusji: xD

Vooyt

http://www.comicbookmovie.com/fansites/movienewsandreviews/news/?a=90364
Potwierdzone że to ten SOLOMON.Ale trochę głupio jak zrobią z niego coś w rodzaju Hulka.Solomon to truposz od dłuższego czasuu.

8azyl1szek

''Czy może Bane?'' Chyba kpisz.
I mała poprawka DeaTHstroke,nie Dead :)

8azyl1szek

Dla mnie dziura w ścianie miała kształt grotu strzały. Odcinek świetny, tylko czy ktoś tam umiera naprawdę?
To pytanie retoryczne, proszę nie odpowiadać :)

8azyl1szek

też zauważyłam wychudzenie Laurel!

Ilendil

Z Theą faktycznie jak w soap operze, zwłaszcza, że w ubiegłym sezonie podkochiwała się w przyrodnim bracie. Jednak daje to dobre możliwości dla dalszego scenariusza. Moira jako matka jedynego żywego dziecka Merlyna jest najpewniej bezpieczna. Z drugiej strony Merlyn ma na nią haka, bo na pewno ona nie chce ujawnienie tej informacji po tylu latach. W każdym razie podoba mi się, że Merlyn nadal jest w grze.
Cieszy mnie, że w odcinku był Sebastian Blood i udało mi się z jego projektem. Tylko skoro Hrabia Vertigo wiedział kim jest Oliver, musi widzieć to także Blood. Współpracowali ze sobą po ucieczce Hrabiego, więc Blood musiał znać prawdę jeszcze przed pierwszym spotkaniem z Oliverem. Dlaczego w takim razie bawi się z nim w kotka i myszkę ? Prawdę o Oliverze zna masę osób, w tym sporo jego wrogów. Robi się gorąco wokół Strzały.
O dziwo dla mnie było mi szkoda Laurel. Powinna zostać przy fundacji, wtedy nie musiałaby stawać na sali sądowej przeciwko przyjaciołom. W dodatku widać jak pogrąża ją nałóg.
Teraz najważniejsze według mnie. Oliver złamał swoją nową zasadę niezabijania. Czy zrobił to dlatego, że chodziło o czyjeś życie czy że musiał zakończyć na dobre sprawę z Hrabią ? Gdy go zabijał było w nim tyle wściekłości jak już nie pamiętam z tego sezonu. Strzelał, aby zabić, nie zranić. Lalkarza nie zabił, a tamten był sadystycznym mordercą i przecież o mało co nie pozbawił życia Laurel . Nie potrafię tego ocenić, bo jestem fanką Olicity (żeby nie było, producenci serialu też używają tej nazwy, nie tylko napalone fanki/fani ). W dodatku Oliver zapytany przez Theę co wybrałby, proces matki czy wyjście do firmy (widzowie wiedzą czym naprawdę to było) stwierdził, że nie ma pojęcia. Eh, jak mnie denerwują wieczne trójkąty w serialach The CW. Teraz zaczną się kilku sezonowe roszady w trójkącie Felicity-Oliver-Laurel. Nie da rady, żeby ludzie od serialu zdecydowali się na jedną opcję, tylko będą żonglować imionami, dodając po drodze nowe osoby dramatu.

SPOILER
W 2 najbliższych odcinkach Oliver będzie zazdrosny o Flasha, bo ten zainteresuje się Felicity.

bambi_8

"Tylko skoro Hrabia Vertigo wiedział kim jest Oliver, musi widzieć to także Blood."
Niekoniecznie, hrabia tłumaczy, że poznał tożsamość Arrowa po złapaniu Felicity. Felicity -> Identyfikator Queen Consolidated -> Oliver, który praktycznie wystawił go Strzale

bambi_8

Ja w tym momencie tłumaczę to na 2 sposoby:
- znał jego tożsamość = potencjalne zagrożenie
- groził Felicity

Ilendil

Wiedziałem, że coś jest nie tak po tym jak ławnicy tak łatwo uniewinnili Moirę. A tu proszę, Malcolm!

nurfhei

Czy to możliwe że Brother Blood pracuje dla Malcolma? bo teraz pozostaje pytanie kto będzie głównym złym sezonu? Blood,Malcolm,Liga?(pojawić ma się Nyssa w serialu) czy może wszystko połączą ze sobą?

Adorianu

hehe, bardzo dobre pytanie, bardzo dobre xD

Ilendil

Slade nie zginie bo to słynny z komiksów Deathstroke...

Adorianu

Z innej beczki - wie ktoś skąd można wziąć napisy do tego odcinka?

Yaki94

Napi Projekt choćby

Ilendil

Dzisiejszy odcinek bardzo dobry. Na plus mogę powiedzieć, że mimo GA stara się nie zabijać (póki co mu to wychodziło), nie wahał się by trafić Pana Hrabiego zaledwie trzy razy. :-P Nie lubię takich sytuacji z podejściem typu "ratować za wszelką cenę, ale ci źli to do więzienia". Rozumiem, że nie wszystkich trzeba zabijać, ale są tacy, na których innego sposobu nie ma. I miło wiedzieć, że Arrow się nie powstrzyma. Kolejnym plusem to powrót Malcolma. Nie podobał mi się sposób w jaki pokonał go Olie w I sezonie. Odniosłem wtedy takie wrażenie, że Oliver nie był gotowy na pokonanie Merlyna. Mam nadzieję, że tym razem ich ostateczne starcie będzie bardziej efektowne i satysfakcjonujące.
Pani Laurel nie drażniła w tym odcinku tak bardzo jak zwykle, ale to nie zmienia faktu, że nie pasuje mi zbytnio coś w tej postaci. Nie wiem do końca co, ale się dowiem. Przynajmniej dużo jej nie było.
Sytuacja na wyspie się rozkręca, jak dla mnie mogliby trochę więcej pokazywać akcji, która się na niej dzieje, a nie minutowe retrospekcje. :-(
A najbardziej to się uśmiałem, kiedy Felicity odnalazła wskazówkę miejsca, w którym to prawdopodobnie mieściła się kryjówka Hrabiego.

jakubeczek89

"Nie podobał mi się sposób w jaki pokonał go Olie w I sezonie. Odniosłem wtedy takie wrażenie, że Oliver nie był gotowy na pokonanie Merlyna. Mam nadzieję, że tym razem ich ostateczne starcie będzie bardziej efektowne i satysfakcjonujące. "
Nie musi byc zadnego ostatecznego starcia wszak Merlyn to archnemesis GA w komiksach, kto wie ile razy pojawi sie w serialu <np. mozna bylo byc cholewnie zaskoczonym usmierceniem go w 1 sezonie, a tu prosze - powraca z martwych jak gdyby nigdy nic <wiadomo, pare wytlumaczen jest, zwlaszcza, ze przynalezy do Ligi, ale mniejsza z tym xd>>.
Poza tym sie zgadzam - ich kolejne starcie powinno byc bardziej wyrownane, Oliver powinien byc lepszy od ostatniego ich spotkania <sila rzeczy>

Ilendil

Mnie będzie brakować Hrabiego i jego "I approve this high" ;p

red_wasp

Też załuje, że Hrabia zginął. Tekst był bardzo trafny :D

Swoją drogą trochę to dziwne, że pozbywają się jednego z najważniejszych przeciwników Strzały. Zasługiwał na dłuższy wątek.

Ilendil

Sądzę, że to nie on ich pozabija, wydaje mi się, że po podaniu tego serum (czy co oni tam znajdą na tej łodzi) w nadziei wyleczenia Slade'a coś mu się pomiesza w głowie i to on zabije Shado, to by wyjaśniało właśnie dlaczego nie ma urazu do Sarah, a w przyszłości mógłby się Slade pojawić w serialu już jako Deathstroke w StarlingCity :) przynajmniej tak mi się wydaje. Co do powrotu Malcolma to przyznam, że trochę mi się to nie podoba, ale jak to w komiksach - arcy wroga przecież nie można uśmiercić :) więc liczę, że wyniknie z tego jeszcze coś ciekawego. A jeśli poziom serialu wciąż będzie rósł jak teraz to możemy być o ten wątek spokojni. =)

Ilendil

Ciekawe kiedy w tym serialu padnie nazwisko "Wayne" :D

Ilendil

super odcinek trzymający w napięciu i na koniec Merlyn heh szok:D ciekawe jak to będzie dalej z nim czy Olivier się dowie że żyje i wogóle:)

Ilendil

A ja właśnie o Merlynie myślałam :) Jak Hrabia powiedział że ktoś go wynajął to od razu o nim pomyślałam a jak uwolnili Moire to już wgl :)
A i tak bardzo mnie to cieszy .

mrau145

Tyle że Hrabiego wynajął Blood:)

fabian103

Mnie się naciągany już trochę wydaje ten wątek z powrotem Merlyna, nie mówiąc już o tym, że jest ojcem Thei, ale cóż, liczę, że jakoś sensownie wytłumaczą jakim cudem on przeżył, a nie będzie to łatwe. Dobrze też, że Oliver zabił Hrabiego, po 1 dlatego, że męczące się robiło, że nie mógł nikogo zabić itd, po 2 nakręci to jego wątek z Felicity, a po 3 i tak mnie Hrabia wkurzał, więc generalnie same plusy. Zastanawiam się jedynie jak i kiedy biedna Thea dowie się o Merlynie, coś mi się zdaje, że od niego samego pod koniec sezonu,

krzychu1323

@UP
Jakiego wyjaśnienia więcej chcesz?! To jest świat DC. W nim jest Rash' Al Gul który dzięki Jaskiniom Łazarza żyje już kilkaset lat. Mają one właściwości wskrzeszające. Rash ożywił dzięki nim drugiego Robina - Jasona Todda, który potem został Red Hoodem. I w ten sposób został też ożywiony Malcolm - jego ciało zostało obmyte w tym jeziorku. Bo inaczej z przebitym strzałą sercem nie mógłby się zregenerować.

8azyl1szek

ale do tej pory to nie był serial sci-fi zauważ, myślę, że wyjaśnią to tak, że był ciężko ranny, ale udało mu się wrócić do siebie, bez jakichś jeziorek i innych tego typu rzeczy.

krzychu1323

@UP
w 2 sezonie koncepcja serialu się zmieniła. Twórcy postanowili całkiem wsiąknąć w universum DC. I teraz wszystko co było/jest w komiksach może się pojawić i w Arrow. Zobaczysz z resztą sam w dalszej części sezonu. Przecież już niedługo Slade zażyje serum i zyska super moce. Jeden z braci Kościoła Krwi nabył je już w tym odcinku.

krzychu1323

Wątpię by coś więcej powiedzieli na temat jego powrotu, dlatego zbytnio nie oczekuje na wyjaśnienia:)

krzychu1323

"Dobrze też, że Oliver zabił Hrabiego, po 1 dlatego, że męczące się robiło, że nie mógł nikogo zabić itd"
Raptem postanowil nie zabijac od 2 sezonu i juz sie to robi meczace? xP

fabian103

Tak wiem :) ale jak Hrabia o tym powiedział to pomyślałam o Marlynie akurat co do tego nie miałam racji ale już z tą ławą przysięgłych tak .

mrau145

Ja na to nie wpadłem, bo nie pomyślałem o tym że mogą Merlina w taki sposób wskrzesić. Czytałem, że Merlin ma się pojawić na krótko w drugim sezonie ale wygląda na to, że będzie go więcej. Dlatego nie pomyślałem o takim obrocie sprawy.

fabian103

A ja w sumie pare dni temu dowiedziałam się ze ma się pojawić dlatego ciągle miałam to w pamięci.

Ilendil

Świetny odcinek, szkoda Hrabiego, bo to był najlepszy przeciwnik w serialu jak dotąd. Ciekawe jak Flash wypadnie w kolejnym odcinku.

Ilendil

Odcinek przyznam, bardzo dobry i trzymał cały czas w napięciu.

Jak widać, coraz bardziej to się wszystko rozkręca..i coraz więcej nowych i ciekawych wątków dochodzi ;) Spodziewałam się, że Hrabia w końcu powróci, nie mogłoby być inaczej. Też mi się trochę z Jokerem zaczął kojarzyć ;) Jednakże przeczuwałam, że on zginie. Tyle już namieszał w Starling, że raczej nie było innego wyjścia i Ollie musiał go w końcu sprzątnąć..w końcu robił to też dla Felicity ;3 Co raz bardziej podoba mi się ten parring. Tak słodko wyglądała ich ta rozmowa w bazie wtedy pod koniec..widać, że pomiędzy nimi jakaś chemia jest. Co do Moiry..trochę mi jej jednak szkoda. Nie jest ona złą kobietą, ale za swoje błędy musi zapłacić..fakt faktem, finał jej procesu również był dla mnie zaskoczeniem. Coś mi się wydaje, że Oliver może szybko się zorientować, że coś tu jest nie tak. Sam przecież to powiedział..a właśnie. Również uważam, że Amellowi coraz lepiej idzie. Chłopak rozwija swoje zdolności dzięki czemu nasz Oliver także. Oby tak dalej ;)
Moim zdaniem ta końcówka z Malcolmem także jest naciągana. Jak dla mnie to gruba przesada. I naprawdę mogli pominąć to z tym, że on jest ojcem Thei..na serio, niezbyt to mi pasuje. Może Merlyn ściemnia Moire czy coś..
No cóż, robi się coraz ciekawiej. Zobaczymy, jak to się dalej potoczy :)

leonatte_16

Ta chemia między Olivierem a Felicity jest naciągana, oby ich nie spiknęli ze sobą bo byłoby to bardzo słabe. Co do Merlina i faktu, że jest ojcem Thea to może i jest to mocno naciągane ale pewnie ma to jakiś cel. Trzeba wiec dać serialowi czas na pokazanie do czego im ten wątek jest potrzebny.

fabian103

A mi się wydaje, że ona nie jest naciągana..widać, że pomiędzy nimi wytworzyła się dość mocna więź, coraz bardziej skłaniająca się do czegoś więcej, niż tylko przyjaźni. Ich relacja prezentuje się naprawdę ładnie, nawet lepiej niż pomiędzy Olliem i Laurel aktualnie. Z resztą widać, że Oliverowi zależy na Felicity i ze wzajemnością. Robi dla niej naprawdę dużo, nawet posunął się do zabójstwa. O czymś to świadczy ;)
A jeśli chodzi o Merlyna..tu się mogę zgodzić, rzeczywiście to może mieć jakiś cel..choć zastanawiam się jaki. Jeśli Malcolm ponownie wkroczy w życie Moiry znowu zaczną się kłamstwa i sekrety i pani Queen znów będzie musiała nosić w sobie ciężar, którego dopiero co się pozbyła..tak jak już pisałam, coś mi się wydaje, że jak Moira będzie się zachowywać tak jak poprzednio gdy ukrywała prawdę o przedsięwzięciu, to Oliver może skminić, że coś jest nie tak.