Wątek z Sarą jest dla mnie niepotrzebny. Lubiłam jej postać, ale po cholerę bawić się w to po raz kolejny. Mam nadzieję, że zginie zanim wyjadą z Nanda Parbat, a Laurel przestanie się zachowywać jak obrażona królewna. Reszta odcinka całkiem dobra. Fajnie, że się chłopaki pogodzili i ciekawi mnie co stanie się z Felicity po tym jak ją namierzyli.
Retrospekcje rzeczywiście lepsze jak w poprzednim sezonie.

Sara nie umrze, po 1 w trailerze kolejnego odcinka ojciec będzie chciał ją zabić. Po 2 jest główną bohaterką LoT ;)
Ja się cieszę że ją wskrzesili Caity jest taaaka śliczna <3

A to przepraszam nie wiedziałam :)
Jak już mówiłam, jej postać lubiłam i szkoda było że się jej pozbyli. Mam tylko nadzieję, że nie zrobią z tego serialu powtórki ze "Skazanego na śmierć", gdzie w kolejnych sezonach wskrzesili praktycznie wszystkich.
Śliczna owszem i jest też o niebo lepszym kanarkiem niż jej mierna kopia Laurel :)
Coś czuję, że kolejne odcinki znów będą kręciły się w okół kłótni Laurel i jej ojca na temat Sary. No nic, pozostaje czekać co dla nas wymyślili :)

Zdecydowanie będą się kręciły wokół kap. Lance, bo (SPOILER z trailera) Arrow team dowie się że współpracuje z Darkhiem.

No cóż, wychodzi na to,że muszę zacząć śledzić trailery ;) Dzięki za info :)

Najlepszy odcinek tego sezonu:-) przynajmniej dla mnie;) sporo sie działo czyli tak jak powinno być w Arrow:-)
Malcolm i Darhk robią robotę; D ..przywracanie Sary do świata żywych wypadło o dziwo dobrze choć Laurel i jej mimika psuła nieco efekt:/
Dobrze ze Oliver i John się pogodzili, oczywiście takie to oklepane że Oli ratował Diggla no ale można się tego było spodziewać:-)
Ciekawe co dalej stanie się z Nyssą? I oczywiście kto napisał do Felki? Jeśli to Darkh to również coraz bardziej prowdopodobne że okaże się jej ojcem. Co do retrospekcji to w dalszym ciągu są nijakie.

Moim zdaniem do Felicity pisał Ray, ma wrócić w LoT więc pewnie go wprowadzą w Arrow ponownie- taką mam nadzieję :P Cieszę się z pogodzenia Johna i Olivera, ale myślę że jeszcze nie wszystko sobie wyjaśnili i nadal będzie między nimi jakieś napięcie. Co do tej kryjówki: skoro to jest w budynku Palmera to jak zespół bez Felicity miał do niej dostęp? Skąd nagle się wzięła ukryta winda? I kiedy w końcu zobaczymy nową kryjówkę która była obiecywane przed premierą http://static2.hypable.com/wp-content/uploads/2015/08/Arrow-season-4-Team-Arrow- new-lair.jpg

"I kiedy w końcu zobaczymy nową kryjówkę która była obiecywane przed premierą"
niebawem, Oliver przecież dziś się przyznał że nad czymś pracował za ich plecami i że Arrow Cave 3.0 jest praktycznie gotowe

Tak! Im dłużej o tym myślę to faktycznie mógł być Palmer;D ...przyznam że nie wpadło mi to do głowy;p a teraz wydaje się to oczywiste...ma się pojawić w 7 chyba odcinku:-) ...lubisz jego postać? Ja osobiście uwielbiam i juz z niecierpliwoscia czekam na LoT;D:-)

Uwielbiam postać Raya i jego totalny optymizm :) i mam nadzieję, że pojawi się w kilku odcinkach Arrowa zanim będzie LoT. [UWAGA SPIOLER] Gdzieś w jakimś zwiastunie jest że pojawia się na monitorze przed zupełnie zszokowaną Felicity, a później ona mówi coś w stylu "to co się dzieje z rayem to moja wina!" nie mogę się doczekać tej sceny

Jak miło że ktoś jeszcze ma o nim takie zdanie;p musi się pojawić:-)
Ja tego nie widziałam ale zapowiada sie ciekawie;D najbardziej interesująca będzie reakcja teamu na jego umiejętności;D

Mam nadzieję, że Palmer wróci jak najszybciej, bo tylko on może trochę rozruszać ten, w mojej opinii, kiepściutki sezon. Tyle, że jak pojawi się Atom, to Green Arrow właściwie stanie się zbędny, bo wszystko co może zrobić GA, Atom zrobi lepiej :P

Mi sie wydaję że do felicty napisał ten holt aka mr terriffic może pojawiają sie mu juz moce,ponieważ w komiksach to on potrafi kontrolować komputer i urządzenia mobilne.

W zasadzie tak teraz pomyślałem że Ray skoro zmniejszył się do wielkości atomu to może wszedł w telefon felki i coś majstruje :D

Mhm:-) cos w tym jest;p

Popieram przedmówców, zdecydowanie Ray. W ostatnim odcinkach Flasha i Arrow stopniowo wprowadzają podwaliny pod Legends of Tomorrow. Poza tym Felicity przebywa w pomieszczeniu, w którym Ray w końcu się wysadził. No i to ona jest osobą do której by się odezwał, licząc, że go uratuje.
Ps. Podobała mi się scena, w której Felicity każe Diggowi i Oliverowi doprowadzić się do porządku. Historia zatoczyła koło, Felicity też ma swojego pomagiera :)

Trudno się z Wami nie zgodzić:-) ...a ja już wymyślałam jakieś dzikie historie;D
Tak nawiasem mówiąc dobrze było znów widzieć w akcji oryginalny Arrow team:-)
Ten pomagier Felki jest bardzo pozytywny;D

Tak apropo Feli i pomagiera, wam też scena gdy ona przychodzi do niego z kartą po pomoc przypomniała sceny z 1 sezonu, gdy ówczesny szef przychodził po pomoc do działu IT i wymyślał absurdalnie głupie wymówki?

Dokładnie:)

Odcinek bardzo dobry, zwłaszcza Malcolm i Darkh na plus. Oliver próbuje powstrzymać Theę od zabijania, a Malcolm wręcz przeciwnie daje jej pole do popisu. Normalnie ojciec roku. Nie spodziewałem się, że tak szybko pogodzą Olivera i Johna. Retrospekcje także na plus. Przypominają mi sezon 1 i 2 - nie wiadomo co się dzieje i w ogóle. No i powrót Sary. Bardziej jestem na plus tej sytuacji. Była jedną z moich ulubionych postaci. Ciekawa też była relacja Malcolm - Nyssa. Zniszczenie Jamy Łazarza - świetne. Przywrócono Sarę aby dodać ją do LoT i zniszczono to magiczne źródełko. Czyli ktokolwiek leży w tym grobie z 1odc już tam raczej pozostanie. 8,5/10

Widzę że jestem inna. Dałam temu odcinkowi 1..
Jak dla mnie na plus zniszczenie jamy. Jak mogli wskrzesić Sarę!!? no porażka... supernatural chcą z tego zrobić? jestem w stanie zaakceptować metaludzi, ale bez przesady ze wskrzeszaniem po tak długim czasie.
Musieli pogodzić prędzej czy później Oliviera i Johna, trochę dziwnie to zrobili- tzn jak dla mnie trochę sztucznie wyszło, jeszcze Olivier przyjął karty za Johna i oo jak miło... Malcom-Nyssa, zgadzam się na plus. Nyssa jako jedyna zachowała mózg w kwestii Sary. Laurel jak zwykle myśli tylko o sobie i o tym jaka to ona biedna i cierpiąca i musi postawić zawsze na swoim. Thea odczuwa skutki jamy i nawet jakoś im się udało z jej rolą, ale mogła stanąć po stronie Nyssy.
Jak widzę nie jedyna pomyślałam że do Felicity pisał Ray. W sumie byłam pewna że w końcu wróci. Wolę jego od Sary (tzn Sarę wolałam zawsze ale to w jaki sposób wraca, to nie ludzkie co zrobiła Laurel). Boję się trochę kolejnych odcinków.. Zawiodłam się ogromnie na tym sezonie.
Detektyw Lance i Darkh, no błagam. Może się i trochę boi o córkę ale jakoś nie mogę się pogodzić że z nim współpracuje.
Ciekawi mnie Olivier jako kandydat na burmistrza, spodziewałam się tego.
Zobaczymy co dalej wymyślą.. Nie oglądam zapowiedzi więc trochę udało wam się mnie nastraszyć :)
Jeszcze

odc ok ale zbędne wskrzeszanie Sary co do Felki i jej telefonu to myśle, że Ray Palmer się chce skontaktować przecież on żyje został zmniejszony z tego co kojarze jako Atom...ja nie oglądam trailerów wole się zaskoczyć

Odcinek Bardzo Fajny. Tak jak pisałem przy którymś z poprzednich odcinków na temat Jamy : Mianowicie napisałem ,że Cieszyłbym się gdyby ktoś uszkodził Magiczne wody lub Woda po prostu się wyczerpała a tu proszę bach i Nyssa zniszczyła całe magiczne oczko. Teraz chociaż mamy podstawę tego ,że Oliver nie może wskrzesić ,, Tego kogoś '' przy którym nagrobku płakał . Z jednej strony to dobrze bo wszyscy by latali do Nanda Parbat wskrzeszać swoich bliskich . Szkoda mi tylko Malcolm'a bo teraz nie będzie miał jak się leczyć chociaż teraz w głowie nasunęła mi się druga myśl. Znając Tego super aktora oraz jego intrygi oraz plany myślę ,że zabezpieczył się na tę ewentualność i zrobił sobie drugie nie duże źródełko z magiczną wodą . [ Wcale by mnie to nie zaskoczyło ]

Czekam na nową Bazę Grupy Arrow .


Swoją drogą miałem założyć oddzielny wątek ale co mi tam : Ostatnio tak myślałem i z wielką chęcią zobaczył bym kilku odcinkową odnogę Arrow mianowicie poświęconą Panu Slade'owi Wilson'owi . Akcja Zaczynała by się od momentu gdy Oliver wbił mu strzałę w oko aż do momentu gdy pojawił się w domu Olivera . W sumie mogłoby być fajne ponieważ jak wiemy Slade podróżował po różnych krajach i mordował różnych ludzi. Z wielką chęcią zobaczył bym taki mini serial - chociaż z 5 odcinków .



I taka jedna Ciekawostka z Pierwszego Sezonu . Slade powiedział do Olivera ,że ten jego Partner Billy który go zdradził był jego przyjacielem i Ojcem chrzestnym jego syna. Oznacza ,że Slade jakąś rodzinę posiada a w domu Olivera mówił jego matce ,że niestety miał tylko kobietę na której mu zależało ale odeszła [shado ]

A może zrobiliby jakieś powiązanie Darkha i Slade'a ? Cała trójka w jednym sezonie: Malcolm, Slade i Damien. Fajne by było gdyby każdy działał przeciwko drugiemu. Nie pamiętam dokładnie gdzie, ale gdzieś coś czytałem, że rodzinę Deathstroke'a zabił właśnie Darkh. Może kiedy Slade opuścił wyspę wykonywał on zlecenia Darkh (te wszystkie zabójstwa) ?

Sara Sarą ale to co robi Laurel to jest już po prostu ściąganie serialu poniżej dna. Ona nigdy nie błyszczała inteligencją ale to co zrobili z niej teraz to jest coś niewyobrażalnego.
Pomijam fakt, że albo aktorka jest drętwa albo taką ma rolę ale w tym odcinku zawiewała taką sztuczną tępotą, że śmiałem się jak tylko ją widziałem.
Dziecinna rola w tym odcinku na zasadzie:

- Sara już nie będzie taka sama. Widziałaś co dzieje się z Theą
- E tam, moja siostrunia niunianiunia ojejQ loffciam <31#1(439

Miałem wrażenie jakbym oglądał cały ten internetowy gimbusiarski świat pod postacią człowieka. TO BOLI

Laurel ma wiecznie mine albo tępej dzidy albo jakby orgazm dostala

Ja lubię Laurel a gimbusem niestety już nie jestem..
Dla swojego rodzeństwa zrobiłbym to samo - za wszelką cenę by ich odzyskać - chociaż ich namiastkę.

Oczywiście, ale chodzi mi o sam fakt, jak ona to gra. Ona nawet nie próbuje być wiarygodna, zachowuje się jak tępa dzida (jak wspomniała koleżanka wyżej) bo nie potrafię tego wyrazić innymi słowami. Nie twierdzę, że jesteś gimbusem ale na pewno wyraziłbyś to w zupełnie inny sposób. Nie chcę nikogo urazić, bo porównujemy w tym momencie ewentualnie realną sytuację z serialem ale nie powiesz mi, że jej rola nie jest po prostu słaba i tępa.
Na pewno inne osoby postawione w jej sytuacji wywarłyby na mnie może nawet łzy ale jej sprzeciwy za wszelką cenę wywołują we mnie po prostu irytację. Nie dość, że wszyscy jej mówią, że Sara będzie potworem i kretynką, tamta na nią warczy, to Laurel beznadziejnie wtrąca, że ojciec się ucieszy jak ją zobaczy, mając wszystko głęboko w poważaniu. W takich sytuacjach mam wrażenie, że to specjalny proces na widzach, żeby ich dobić.

Niestety gra aktorska nie jest mocną stroną tego serialu:)

W ostatnim odcinku płakała!

Co prawda, to prawda... Dzisiaj wielu aktorów chyba nie wie, co to jest mimika... Kiedyś lubiłem czytać komiksy a Arrow spowodował, że wspomnienia odżyły. Może doszukuję się cech Kanarka z komiksów u Kanarka w serialu?
Bądź co bądź, w komiksach było więcej żartującego Arrowa i pyskatego Kanareczka...

I będzie to samo co wcześniej. Najpierw płacze, że chce żeby siostra wróciła a jak już siostra wraca to się wścieka. Wiecznie chciałaby być w centrum uwagi a jak nie idzie tak jak chce to strzela fochy. Jedyna postać której tu ścierpieć nie mogę i mam ogromną nadzieję, że to przy jej grobie stał Oliver. Mimo, że to raczej mało prawdopodobne :(

Amell powiedział że to może być każdy;-p A biorąc pod uwagę fakt ze scenarzyści nie mają na nia pomysłu (oprócz jej chęci przywrócenia Sary) jest duża szansa że to właśnie ona umrze;-p
jeśli tak to pójde na kolanach do Częstochowy ;-p

sam wątek Sary zaczyna się robić ciekawy, oglądałem zwiastun kolejnego odcinka, i nie mogę się doczekać, ale tak jak pisałem tydzień temu i tak jak Ty piszesz - Laurel tu się nie nadaje. Ona ma zawsze rację i musi być tak jak ona chce bo...bo.... bo tak. Mnie irytuje jak Frodo i tylko czekam aż ją jakiś Cave Troll dzidą przebije.

myślałem że 3 sezon był słaby ale jak narazie 4 wygrywa z nim zdecydowanie o ten zaszczytny tytuł , serial stracił swój klimat z poprzednich seri , fabuła jakaś z dupy , czuje się jak bym ogładał jakaś inny serial.

jest nieco lepiej niż w S4, ale dupy nie urywa. Wątek Digla/Olivera ze wspólną walką przeciwko HIVE jest b. dobry i ciekawy. Sam Darhk i H.I.V.E też jest świetny i nie wiadomo co chcę uczynić. Samo wskrzeszenie było nawet ok, ale Laurel jest tragiczna..

Laurel i Felka były w tym odcinku beznadziejne. Błagam usuńcie je z tego serialu, albo podmieńcie aktorki i będzie dobrze. Laurel jest taka sztuczna...

@up w sensie niech je ktokolwiek usunie, wybijie, zniszczy, unicestwi.

A co myślicie o tym , że jeden z żołnierzy H.I.V.E nie zabił Diga gdy miał idealną okazję? chodzi mi o tą scenę na samym początku odcinka,, po tym jak Duch walnął Johna ten leży na ziemi Ghost w niego celuje i po chwili odchodzi jak gdyby nigdy nic... Myślicie że wszyscy Ci żołnierze są całkowicie zamaskowani, dlatego że mogą być wśród znajome twarze? Może ktoś z przeszłości Diga? Szalona teoria -mam nadzieję że nie prawdziwa- brat Johna nadal żyje i jest jednym z H.I.V.E (moim zdaniem to już by było przegięcie) Czy raczej ta scena oszczędzenia Digga była zupełnie bez znaczenia i wpisuję się jako pewien błąd scenarzystów?

też o tym pomyślałam... w sumie takie zawahanie jak w tej scenie zawsze coś znaczy... Bo inaczej dlaczego jeden z duchów miałby oszczędzić Diggle?

A może to brat John'a?

no tak myśle...

Też o tym myślałam, ale jak pisałam wyżej mam nadzieję że nie. Andy - kolejny zmarły który jednak żyje? myślę że wystarczy ich już w tym serialu- nie żeby coś, ale większość postaci w tym serialu umarła ale jednak później żyła :P ( Oliver i Sara to rekordziści, ale również Ray, Roy, Malcolm, Slade, Deatshoot, ex Felicity-Cooper, i pewnie kilka innych osób... :P)
P.S jedyny zmarły którego jednak z chęcią bym zobaczyła to Tommy :D

Też zwróciłam na to uwagę. Zobaczymy czy to miało jakieś większe znaczenie. Taaaka. Tommy mógłby wrócić jakimś cudem. :D