Niestety..... Muszę przyznać Ci rację. Sunie w dół ...

najbardziej żenujące są sceny z Felicity jak próbuje grać emocjonalne sceny. Aktorka się do tego nie nadaje. Jej rola i umiejętności ograniczają się do komediowych wstawek. Właśnie z tego powodu została wprowadzona de serialu Arrow. Powinno tak pozostać.
Serio jej drama wygląda bardzo sztucznie.

Co do Felki to zgadzam się.

Może nie tyle jej drama wygląda sztucznie co po prostu nie pasuje do tej postaci, która raczej bardziej kojarzy nam się z humorem niż ze łzami i marudzeniem.

Tak 3 sezon jest słaby sporo w nim dramatu(oj zaraz zaczną mi wyliczać w minutach sceny dramatyczne).Trudno powiedzieć co kieruje twórcami fakt że bardziej chcą skupić się na Flashu ,czy nie dają rady utrzymać dwóch seriali na jakimś poziomie.Jeśli ostatni odcinek miał być jakimś zakończeniem ,fakt był jednak żałosnym.Tymczasem najbardziej znienawidzone postacie pną się w górę ,a teoretycznie świetne postacie lecą w dół na łeb ,na szyję.Jak napisał kolega wyżej Felka mimo że postać lubię ,nadaje się do roli tylko i wyłącznie ciepłej kluchy.Czekam na powrót Heleny,jako jedyna postać kobieca dawała radę ,jako wariatka ,jako famme fatal,jako kochanka nawet. Oczywiscie jest jeszcze Kupidyn ,taka słodka socjopatka.Sezon miał może dwa czy trzy naprawdę dobre odcinki ,reszta jakoś odstawała poziomem od nawet niezbyt dobrego pierwszego sezonu.

Zgadzam się. Widać, że scenarzyści się mocno pogubili, brak ciekawego głównego wątku (Rejsz i cała liga to żart przy Undertaking czy Deathstroke'u), postacie się nie rozwijają tylko stoją w miejscu, nawalenie bohaterów pobocznych o osobowości papieru. Niestety 2 sezon był za szybko, Olivier od 1 serii przeszedł ewolucję, jego droga od rozpuszczonego playboya do bohatera jest po 2 sezonie kompletna. Teraz żeby coś z nim robić dochodzi do tak absurdalnych scen, jak przemowa do mieszkańców (!) , facet, który ukrywa tożsamość działa po nocach wali przemowę jak Kennedy, brakuje tylko by zaczął używać ArrowcreditCard.