Arrow (2012-2020)
Arrow: Sezon 4 Arrow Sezon 4, Odcinek 6
Odcinek Arrow (2012-2020)

Zagubione dusze

Lost Souls 42m
7,9 1 044
oceny
7,9 10 1 1044
Arrow
powrót do forum s4e6

S04E06

ocenił(a) serial na 9

Nudy, nudy i jeszcze raz nudy ;p
Jak wasze wrażenia?

ocenił(a) serial na 8
marchewsz

wrażenia podobne, dlatego nawet nie zakładałem wątku :P
interesująca jest tylko ostatnia scena, ktoś wie co to może być?

ocenił(a) serial na 7
marchewsz

Ja się trochę zawiodłam...nie wiem czy się czepiam czy po prostu Arrow jako serial mnie już znudził.

ocenił(a) serial na 4
marchewsz

Popełnili karygodny błąd trzeciego sezonu i zamiast "Arrowa" nakręcili "Felicity". Telenowela z elementami akcji, mam nadzieję, że po raz ostatni, bo poprzednie pięć odcinków było naprawdę dobrych. I niech już się LoT zaczyna, bo kompletnie na Sarę nie mają pomysłu; który to już, trzeci raz, kiedy opuszcza miasto bo jest zbyt kozacko niebezpieczna? Ile można?

ocenił(a) serial na 10
HankMoody

Niektórzy nie potrafią zrozumieć że Felicity jest jedna z głównych postaci i niektóre odcinki będą się kręciły wokół niej. Ten odcinek był taki bo Ray był najbliższą osoba Felicity i to jej najbardziej zależało na odzyskaniu Go.

ocenił(a) serial na 9
MagdaLena121

W takim razie czekam z niecierpliwością na jej usmiercenie w tym sezonie. W tym odcinku kompletnie nic się nie działo, a matka felity tylko pogrzebala dramatyzm sytuacji Raya. Zamiast odcinka o walce o życie Raya, mamy nie wiadomo co ;p

ocenił(a) serial na 10
marchewsz

Te nie wiadomo co zbiera same pochwały wśród recenzji ;p no ale o gustach się nie dyskutuje :-)

ocenił(a) serial na 7
marchewsz

Szanse na uśmiercenie Felicity są znikome, ona jest jedną z najbardziej lubianych postaci(także moją). Musisz się do niej przyzwyczaić;p

ocenił(a) serial na 3
agueda0712

Nie jest lubiana, jest lubiana tylko przez psychofanki... Sara to jedyna naprawdę dobra postać w tym serialu. Mam już dosyć Olicity. Flash się rozkręca coraz bardziej i nie popełniają błędu Felrrow bo w The Flash wątek miłosny jest gdzieś tam na uboczu i cały czas coś się dzieję apropo Zooma, fabuła idzie do przodu. W Arrow Damian Darkh główny antagonista jest gdzieś na uboczu, zepchnięty. Cały początek sezonu to jedno wielkie intro do LOT + miłosne perypetię żałosnej już Felicity, która jest w dodatku brzydka a pomiędzy Felicity i Oliverem nie ma żadnej chemii. Niech Gugeimer czy jak mu tam przestanie słuchać psychofanki ;) Raczej nie ma szans na 5 sezon z tego co widzę...

ocenił(a) serial na 3
Putis_K

*psychofanek

ocenił(a) serial na 7
Putis_K

Zacznę od tego że zgodzę się z Tobą co do Flasha:-) ...uwielbiam ten serial i już po kilku odcinkach pierwszego sezonu wiedziałam że będzie on moim zdecydowanym ulubieńcem; D niektórzy twierdzą że obniżył loty w drugim sezonie co jest kompletną bzdurą; D
...co do Arrow a raczej Olicity bo to denerwuje Cię najbardziej;D ...na pewno mają chemię i temu nie da się zaprzeczyć, ponieważ to widać;D(tak wzrok mam dobry;p), nie mogę się zgodzić też z tym że aktorka grająca Felicity jest brzydka no ale wiadomo każdy ma własną opinię, nie uważam też aby lubili tę postać tylko psychofani! Ja nie jestem jej psychofanką(wiem to na pewno;D)a bardzo ją lubię choć przyznaje się że w trzecim sezonie działała mi na nerwy do granic wytrzymałości, no i oczywiście ze twórcy zrobili z niej jedną z głównych postaci przez presję widzów to zupełnie zrozumiałe;)
Nie wiem czy będzie 5 sezon ale nie ukrywam że serial mnie znudzil i wcale nie byłoby mi strasznie przykro gdyby okazało się że jednak nie. Zachwycił mnie tylko premierowy sezon każdy kolejny to dół, dół z kilkoma lepszymi odcinkami.

Putis_K

Przecież w Arrow w pierwszych sezonach też nie było dużych wątków miłosnych.
Stawiam 5 dyszek że we Flash'u będzie tak samo :)

Dzisiejszy odcinek był dobry, dla mnie nawet bardzo. Na + że kłótnią między Felicity a Oliverem została zakończona w jednym odcinku bo to dopiero byłoby mdłe jakby się toczyło przez kilka następnych :<

ocenił(a) serial na 3
Saltox

"Przecież w Arrow w pierwszych sezonach też nie było dużych wątków miłosnych.
Stawiam 5 dyszek że we Flash'u będzie tak samo :)"
I pierwsze sezony były najlepsze, przypadek? Nie SONDZE

HankMoody

Moze maja wsrod ekipy scenarzystow jakiegos co pisal telenowele brazylijskie i dlatego takie odcinki robia? hahahah

ocenił(a) serial na 9
HankMoody

HankMoody - 100% racji. Po pierwszych odcinkach tego sezonu liczyłam, że się ogarnęli i wrócą do dawnego stylu z minimalną ilością miałkich i nic nie wnoszących scen (i niestety - mało interesujących damskich postaci...) Niestety w najnowszym wszystko wróciło... powód dla którego z fajnego serialu robią telenowelę nie jest mi znany, ale musieli upaść na głowę... jeszcze tylko niech Felicity okaże się córką Damiena i będzie klasyk rodem z telenoweli...

ocenił(a) serial na 9
marchewsz

Dodam jeszcze od siebie tyle ze zamiast męczyć wątek felicity mógł być to odcinek o sarze. Nie zyla rok czasu! Liga rozwalona Oli z feli! A oni powtarzają motyw co był z theia..

ocenił(a) serial na 3
marchewsz

Czego się spodziewałeś, że po tak miernym S3 nagle się coś zmieni? Ten odcinek mnie tak zirytował, że kończę z tym serialem. MAM KU R W A DOSYĆ TYCH ICH UMIZGÓW I TEGO CAŁEGO OLICITY...

ocenił(a) serial na 7
Putis_K

Aha, spoko. Widzimy się za tydzień :)

ocenił(a) serial na 7
marchewsz

Ten odcinek nie był znowu taki zły:) Ale jak wieje Ci nuda to polecam serial The 100...inna tematyka i też jest to serial skierowany głównie do "mlodej" widowni ale 2 pierwsze sezony były świetne...praktycznie sama akcja..polecam:)

ocenił(a) serial na 10
klaudia2251

No,serial fajny.Niby dla dzieciaków,ale w drugim sezonie już się tego prawie nie odczuwa.Bardzo dobrze się ogląda.I o dziwo,w miarę rozwoju akcji było mniej miłosnego pierdzielenia,niż w Arrow s3.

ocenił(a) serial na 7
mario_1981

Dokładnie, niby dla dzieciaków ale super się oglada...pewnie dlatego, że dużo się tam dzieje. I 3 sezon też zapowiada się ciekawie. CO do wątku miłosnego...poczekaj, poczekaj...to ta sama stacja co Arrow...pewnie po 3 sezonie będziemy tak samo zniesmaczeni jak w przypadku Arrow:p

ocenił(a) serial na 8
marchewsz

Odcinek się dłużył przez obfitość dialogów, zupełnie niepotrzebna była tam Donna. Ogółem jest zbyt przerysowana na ten serial i ta "zabawna", wręcz komiczna dynamika, którą wprowadza nie dla wszystkich jest zjadliwa. Zabrała czas antenowy przeznaczony na akcję. Ratowanie Raya okrojone, przedstawienie Sary też ubogie. Za dużo scen miała Felicity, za mało Quentin (faceta się ostatnio dużo fajniej ogląda).
Supermoce Darkha zaczynają mnie drażnić. Jak Arrow go kopnął - gołym okiem było widać dublera.
Nie pasuje mi to znikanie przez rzucenie czymś oślepiającym w przeciwnika --> stanowczo za wygodne i za CZĘSTE rozwiązanie akcji.
Retrospekcje chociaż ciut lepsze, ale głupio wypadło rozkrojenie akcji z podtopieniem Olivera, zdążyło się 3x zapomnieć, że go ktoś tam napadł...

marchewsz

Nie interesuje mnie postać Raya w "Arrow" w tym sezonie, bo i ta zniknie, ale tutaj trzeba go było przywrócić do "życia". On i Sara będą w LOT i tam będą mogli rozwijać się jako postacie, na to nic się nie poradzi czy to się lubi czy nie, taki zamysł producentów. Podobała mi się koncepcja odcinka. Niektóre z ich założenia są bardziej skupione na relacjach, tutaj: Felicity i Oliver, Oliver i Diggle, Felicity i Donna, Thea i Alex, Laurel, Sara i Quentin. Nie można kręcić serialu, nawet tego akcji, gdy nie dba się o ich bohaterów, a nie można tego robić, gdy nic się o nich nie wie z ich życia prywatnego. Większość z nich jest bohaterami, superbohaterami, ale nie żyją tylko ratowaniem anonimowych ludzi, ale maja prawo do układania swojego życia. Ci, których ratują mogą mieć życie, prywatne, rodziny, ludzi, których kochają, a oni mają nie mieć do tego prawa, mimo że tak wiele poświęcają? Mamy XXI wiek, nie wszyscy bohaterowie muszą być wiecznie smutni, cierpiących, 24/7, przez okrągły rok. Czasami powinni mieć prawo do radości, miłości, cieszenia się swoimi bliskimi. Wiadomo, że ta radość nie będzie trwała zawsze, więc tym bardziej należą im się dobre chwile i też trochę zwykłych ludzkich problemów, aby czuli dla kogo, po co walczą. Najgorzej jest jak w serialach są sami bohaterowie w kostiumach, kogoś ratują, walczą, ale właściwie sens o co walczą, po co, umyka w scenach walk. W tym odcinku drużyna walczyła dla przyjaciela i to był dobry wątek. Trochę humoru zawsze jest przydatne w "Arrow", bo np w ubiegłym sezonie nawarstwienie nieszczęść było przygnębiające. Nigdy się nie zgodzę z osobami, które krytykują związek Olivera i Felicity, więc nawet nie odnoszę się do konkretnych wypowiedzi. To trochę jakby porównywać kto ma rację w polityce. Demokrata nie przekona republikanina i na odwrót, jeśli odniesie się to do sceny politycznej w USA, skąd ten serial jest. Ważne, aby tam przynosił oglądalność i producenci byli z niego zadowoleni. Na marginesie, plotka nie związana z serialem: podobno DC zamierza zaprzestać wydawania nowych numerów komiksów o GA, bo tytuł się nie sprzedaje. W ciągu kilku ostatnich lat wiele razy zmieniała się ekipa pracująca nad komiksami i dalej to nic nie pomagało. Ostatnie numery nie mają sprzedaży przekraczającej 30 tys. Green Arrow nigdy nie był powszechnie znanym bohaterem. Nikt mnie nie przekona, że jest inaczej, skoro sami producenci "Arrow" zawsze mówią, że wybrali tego bohatera, bo jego kanon nie jest jak w skale i wszystko co jest o nim pewne to, że był na egzotycznej wyspie. Dlatego tak mogą robić z materiałem co chcą.

ocenił(a) serial na 7
marchewsz

Odcinek według mnie był całkiem zjadliwy, nie było na siłę dopchniętego przeciwnika tygodnia. Jedyne co zgrzytało to relacja Felki z Olim, i Ray, który mnie niezwykle irytuje :) I niech w końcu przestaną wypychać tak ten biust kanarkowi;)

ocenił(a) serial na 5
marchewsz

Odcinek był tak denny jak połowa 3 sezonu.
Reżyser: Obiecaliśmy dać matkę Felicity. Dajcie mi ją do odcinka.
Scenarzysta: Co ma się z nią dziać? Co ma robić? Jaki ma mieć wpływ na serial?
Reżyser: A kogo to obchodzi. Ważne, że ma być.
Po prostu bez sensu wstawiona matka Felicity - na siłę. Akcja odbijania Raya - tak w 15 minut włamaliśmy się do jego budynku i wyciągnęliśmy Atoma, prawie rozwaliliśmy całą siedzibę, ale co tam - będziemy się dalej j....ć z Damianem przez kolejne 15 odcinków, bo on taki "groźny". Sarah - od ożywienia nie zamieniła, ani jednej szczerej rozmowy z Oliverem, a przecież była jego miłością - WTF???? - no tak FUK LOGIC bo przecież i tak pewnie nikt kto oglądał sezon 3 nie ogląda 4 bo tego od tego oczy bolą(w myśl scenarzysty). Serial od połowy 3 sezonu jak osiągnął dno to dalej siedzi w tym mule. Czekam z niecierpliwością na LoT

ocenił(a) serial na 3
FoxX

Zgadzam się w 100%.. CO do Sary, przecież jest Olicity i fanki by się burzyły więc producenci bez jaj tego nie zrobią. Serial to obecnie dno i wodorosty, z przykrością oznajmiam, że dziś się czara goryczy przelała, kończę z tym serialem. Polecam Flash bo poziom jest dużo wyższy.

ocenił(a) serial na 4
FoxX

Niestety, tak jak miałem nadzieje że IV sezon będzie wyglądał dobrze, tak póki co jest najmniej interesujący. Wszyscy którzy zginęli nagle cudownie ożywają, Arrow który zabił Raz al'Ghula teraz ma problemy z byle opryszkami. Retrospekcje FATALNE, obejrzałem każdy odcinek i szczerze przyznam że nie wiem czego one dotyczą. Zero emocji, powolna agonia serialu.

ocenił(a) serial na 6
marchewsz

a mi się odcinek podobał. Może i bez fajerwerków, ale było parę fajnych momentów. Czuć jednak już, ze za dużo tych bohaterów w tym serialu. Dig zbędny, jeden z kanarków też.

marchewsz

Oglądalność Arrow sukcesywnie spada, jeżeli nic się pod tym względem nie zmieni 5 sezon będzie pod wielkim znakiem zapytania. Obawiam się że Arrow powoli się już wypalił jako serial.

ocenił(a) serial na 3
marchewsz

Odcinek słaby, ale na bank chcę tą kuloodporną kanapę.

marchewsz

Odcinek nudny... Niestety...

Poza tym ZMARNOWALI JEDYNĄ W SWOIM RODZAJU SZANSĘ NA PODSZKOLENIE LAUREL (SARA MOGŁA JĄ NAUCZYĆ KILKU SZTUCZEK <JAK Z TĄ CZARNĄ SZARFĄ>)...

ocenił(a) serial na 9
marchewsz

Kiedy oglądałem ten odcinek doszedłem do wniosku, że "Arrow" na trzeźwo jest nie do przyjęcia. De facto dostaliśmy epizod brazylijskiej telenoweli.

Kryzys w związku Olivera i Felicity potęguje pojawienie się na horyzoncie dawnego ukochanego dziewczyny, Raya, który najwyraźniej wciąż żywi uczucia do swojej byłej. Thea, pomimo wątpliwości, decyduje się umówić na randkę z Alexem. Sara, ku rozpaczy swojej siostry, decyduje się opuścić miasto. Donna poznaje Quentina. Para przypada sobie do gustu. Tymczasem Damien doskonali swój tajemniczy plan...

To opis odcinka "Arrowa", ale równie dobrze mógłby robić za streszczenie "Mody na sukces". Nie wiem o co tu chodzi, gdyby nie nadchodzące crossovery z "Flashem", po tym odcinku rzuciłbym ten serial w cholerę...

RevanAvenger

Zgadzam się. Nie mogę uwierzyć, że po pięciu (moim zdaniem) bardzo dobrych albo po prostu dobrych odcinkach zaserwowano nam taką kupę.

ocenił(a) serial na 7
RevanAvenger

geniusz!

ocenił(a) serial na 8
marchewsz

Co narzekacie, przynajmniej wiadomo co może być w 5 sezonie. Arrow będzie kimś w rodzaju Magdy Gessler, będzie oceniał jedzenie w restauracjach w Star City. A jak mu nie będzie smakowało, to zakończy się to odwiedzinami u właściciela i znajomym "You have failed this City". A najciekawsze będą retrospekcje, na wyspie zjawi się Gordon Ramsay i będzie uczył Olivera jak zrobić Cordon Bleu

ocenił(a) serial na 7
kamil_4815

Ostatnie zdanie - mistrzostwo ^^

użytkownik usunięty
marchewsz

Dla mnie ten odcinek był przede wszystkim zabawny, poza tym zawsze lubiłam postać Raya, więc jego powrót mnie ucieszył. To co mnie drażniło w zakończeniu ostatniego sezonu, to to że przez prawie cały sezon 3 Felicity jest kreowana jako silna kobieta, która chce więcej od życia, a na koniec zaprzecza samej sobie i rzuca wszystko aby podążyć za facetem. Co za dychotomia ! W tym odcinku przynajmniej poruszyli tę kwestię, a idąc za schematem Donna zawsze prostuje Felicity w sferze mentalnej...
Poza tym pełna zgoda, co do Sarah, ta postać jest naprawdę interesująca i zbyt pobieżnie rozwiązano jej wątek.
Na koniec Oliver Queen jako kucharz i miłośnik domowego ciepła doprowadza mnie do szału... Jak można z momentami ciekawego, mrocznego mężczyzny zrobić takie ciepłe kluchy ? Nie i jeszcze raz nie :)

ocenił(a) serial na 7

Ja mam nadzieje ze zanim Ray/Atom przeniesie się do LoT to jeszcze pojawi się z kilku odcinkach Arrow:-) również go lubie.
Te sceny z ,,domowym'' Oliverem mają chyba pokazać jak wygląda jego normalne życie u boku Felicity ale zaprzeczyć nie można że faktycznie wygląda to dosyć słabo i ciężko przynajmniej mi patrzeć na jego przemianę, która dokonuje się od pierwszego sezonu.

ocenił(a) serial na 4
agueda0712

LoT? czego to skrót? I jeszcze jedno, bo chyba coś przeoczyłem: Czemu ze Starling City zrobili Star City?

ocenił(a) serial na 7
RYAN_RAYBURN

Skrót kolejnego spin-off'u Arrow/The Flash ,,Legends od tomorrow''. Star City to nazwa nowej wizji miasta Ray'a Palmera, przedstawił ją chyba w pierwszym odcinku trzeciego sezonu o ile się nie myle.

ocenił(a) serial na 4
agueda0712

No to już wiem o czym piszecie ;) dziękuję za odzew.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones