Im dalej tym gorzej. Gdyby miało powiedzmy 12 odcinków byłoby lepsze, bo pod koniec fabuła rozmywa się wokół czegoś jak dla mnie kompletnie zbędnego..

Co mi się nie podoba:
Genialny 'strateg' zawsze ma racje, genialny szermierz zawsze zwycięża... Ogólnie wszystkim wszystko wychodzi, nawet strzały łuczników zawsze są celne. Co chwila wprowadzana jakaś nowa 'fajna' postać, aż wszystkie stają się nijakie. Oczywiście nijakość nie przeszkadza im cały czas wymiatać. Jedynym nieudacznikiem w tej całej bandzie jest... książe Arslan, następca tronu. Naiwny, głupi dzieciak pozbawiony jakichkolwiek umiejętości (poza odrobiną szermierczej samoobrony), który pyta o wszystko swojego doradcę - tego co zawsze ma rację. Tak że tego...

Trzeba docenić pierwsze odcinki. Za wszystkie postacie, nawet te 'zwykłe', za kilka zaskakujących zdarzeń, za pieśn barda i ogólne 'początki' tej postaci. Jednak po tej mizerii z drugiej połowy sezonu średnio mam ochotę na ciąg dalszy.