No dla osób o powiedzmy poglądach mocno konserwatywnych ten serial będzie tzw. "świadectwem epoki". Ale gra aktorska głównej bohaterki jest dobra, wydaje mi się, że gra głównie twarzą. Pogrzebawszy nieładnie w jej życiorysie zadamy pytanie: może ona nie gra, tylko odtwarza pewne realia i dlatego jej tak dobrze wychodzi? Tak czy siak, serial określany przez innych forumowiczów "jako dziwny", tzn. nie trzymający się Hollywódzkich schematów patrzy się dobrze choćby właśnie dlatego, że zaskakuje. Zacięcie komediowe jest, ale tak gorzkie, że czasem to dramat trzymający w napięciu.