Uwielbiam filmy azjatyckie zarówno te w zabawnym, lekkim wydaniu jak i te pełne mroku. To studium relacji i postaw ludzkich, w których dobro i zło nieustannie się przenika.. Obraz ludzi próbujàcych odnaleźć się w wirze życia oglądany niespiesznie z różnych perspektyw w mrocznych kolorach jak ludzkie umysły skrywające swoje tajemnice.. Jestem przekonana, że Korea idzie w dobra stronę głębszego,prawdziwego życiowo kina. Zawsze mnie zaskakują - uwielbiam ich pomysły i realizacje. Serial podsumuje jednym słowem- DOJRZAŁY .
Pięknie napisane. Też lubię azjatyckie kino. Najczęściej oglądam koreańskie. Oni potrafią wyciskać łzy, uśmiechać się., złościć. Niby skryty naród a tyle emocji wywołują.
Jeśli lubisz fantasy chińskie seriale xianxia również są wspaniałe, u mnie są na równi z produkcjami południowokoreańskimi.
I w pełni się zgadzam - kino azjatyckie jest zupełnie inne niż mainstream. Ma swoje wady (jak choćby nadmiar retrospekcji i pauz czy zwykle bardzo źle zrobione zakończenia), chociaż akurat w tym serialu tego nie było.
W sumie to moim zdaniem ten serial miał wyraźny skręt w stronę produkcji zachodnich. Chociaż wyszło to fajnie, ze smakiem i klimatem.
Zgadzam się w 100% naprawdę pozycja warta obejrzenia. Również uwielbiam kino azjatyckie. I ten serial pochłonęłam. Więcej takich pozycji potrzebuje.