Barry: Sezon 4 Barry sezon 4, odcinek 8
odcinek Barry (2018-2023)

Barry | WOW

32m
7,3 162  oceny
7,3 10 1 162
Barry
powrót do forum s4e8

Ostatecznie szkoda mi i Barrego i Sally i Casenova i Fughesa, ale wolałbym już żeby to Fughes pokutował za wszystko co sie wydarzyło bo to on każdym manipulował. Kim był dla Barrego Fughes? Dlaczego Barry nie miał nikogo z rodziny kto by go powital na lotnisku po zakończeniu służby w Afganistanie, a czeka na niego Fughes?

skyter

Z tego co pamiętam, Fuches jako przyjaciel ojca Barry'ego z wojska, stał się przyszywanym wujem. Być może gdy Barry wracał z Afganistanu, po prostu ojciec nie żył. 
Wydźwięk zakończenia dla mnie jest taki, że żyjemy w świecie zmanipulowanym. Fuches okłamywał Barry'ego, że likwidowani przez niego ludzie zasługiwali na to. A Barry długo wierzył mu, bo to uspokajało jego sumienie. Przecież w wojsku robił to samo, celami byli wrogowie wskazani przez dowódcę. Później jakoś łatwo kolejne ofiary były zazwyczaj tylko kwotami zlecenia (wyjątkiem był Ronni, ale i tak dobre intencje Barry'ego w istocie zaszkodziły mu). Mało kto zna całą prawdę (w przypadku bohaterów serialu nikt), dostajemy zamiast tego przeżutą papkę zamiast rzetelnych informacji. Przypomnę żałosną policję i prokuraturę, które ogłaszały w telewizji swoje rewelacje, prawie zawsze się myląc. Nie mniej większość postaci zasłużyła na swój los. Fuches odkupił winy ratując syna Barry'ego, no i kilkuletnią odsiadką. Z kolei Gene zabijając bezbronnego człowieka, nawet bardziej dla usunięcia niewygodnego świadka (Barry mogł go skompromitować), niż z deklarowanej zemsty, słusznie powędrował za kraty (gdyby był ciąg dalszy pewnie zobaczylibyśmy, że kreuje się tam na nowego Kruka). Śmierć NoHo Hanka też była logiczną konsekwencją jego czynów, jako manipulatora i zdrajcy. Barry zginął próbując wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Uczynił to nie tylko dla Gene'a, ale i by syn był bezpieczny. Ironią losu jest to, co niekompetencja policji i prokuratury zrobiła z pamięcią o nim. Bo wydźwięk filmu biograficznego jest, przynajmniej moim zdaniem, efektem przygotowania przez nich procesu Gene'a.

bazant57

Nasunął mi się jeszcze jeden pomysł na intencje Fuches'a. Może nie były takie bezinteresowne, tylko myślał, że w przyszłości wychowa nowego zabójcę?

ocenił(a) serial na 8
bazant57

Moim zdaniem Fuches chciał odpokutować to co zrobił z Barrym który po powrocie z Afganistanu cierpiał na PTSD. Barry nie miał rodziny, przyjaciół a Państwo wypięło się na niego jako weterana. Fuches z tego skorzystał i zaczął go kształtować na swoją modłę i cały czas go wykorzystywał

ocenił(a) serial na 9
borsuk96

Fuches był gnidą ale zawsze miał słabość do Barrego, udowodnił to zarówno w sytuacji z podsłuchem jak i w więzieniu. Miał silną potrzebę opieki nad Barrym i oczywiście była to relacja ojcowska - patologiczna ale ojcowska. Nie był też w stanie żyć bez Barrego, nawet jak znajdował pozorny spokój na farmach to zawsze chciał się na Barrym zemścić i nawet jeżeli zemsta jest ze swojej natury czymś złym to wg mnie kryła się pod tym potrzeba spotkania z Barrym, wymuszeniem od Barrego przeprosin, chciał koniecznie czuć, że Barry go kocha i szanuje. Fuches dojrzał jako ojciec widząc, że jego "syn" także został ojcem. Zrozumiał, że ta relacja w takim kształcie już się wykończyła i nie jest w stanie zaznać spokoju dalej próbując robić interes na Barrym. Fuches nie miał już żadnej ambicji stworzyć z syna Barrego mordercy, można powiedzieć że wygłosił to wprost w swoim ostatnim monologu mówiąc, że jego "mentorstwo" to był farmazon. Podsumowując, Fuchesowi zawsze szczerze zależało na Barrym tylko było to przykryte patologią.