Sama się zastanawiałam , po diabła ona ratowała tego Bartka , żeby tak się narażać , mając małe dziecko . Idiotyczna decyzja .
Drażni mnie ta cała Waleria i ten Stefan , tacy noeporadni życiowo.

dzisiaj Stefan zasugerowal Walerii zeby powiedziec o klopattach pienieznych Kasi a ona ze nie chce go narazac bla bla. Nosz cholera gnojek jako pierwszy powinien kombinowac kase dla Kasi. Strzelilabym tego Bartka w morde za glupoty jego. A Waleria przed ta akcja z zaginieciem byla fajniejsza postacia

Dokładnie ! Dorosły facet Bartek a zachowuje się jakby miał naście lat .Głupek niedojrzały , powinien wiedzieć ile Kaśka ryzykowała i ile wydała na niego . Patrzeć na niego nie mogę , też bym mu w papę dała za nieodpowiedzialność , samolubność i za te spodnie w kroku , co mu wiecznie wiszą , jak mnie to drażni !!! Ajjjj!

w zwiastunie widzialam, ze Bartek chyba zwinie Kasi kase, ktora dali jej przyjaciele albo zle zrozumialam. Jesli tak bedzie przestaje lubiec Bartka.

Ponoć wyjedzie do Norwegii , niech spada , wredny bałwan , nie docenił tego co dostał od rodziny. Ja go niecierpię !

No na poczatku byl spoko, przestal mi sie podobac jak sie zvta starsza babka zwiazal.

I pomyśleć że ta Kornelia mając taki dom i tyle pieniędzy nie dała złamanego grosza na Bartka .

Tak go kochala

Mnie to drażni jak wszyscy potępiają Agnieszkę. Pożyczyła pieniądze to zabezpieczyła się mieszkaniem, a nie pożyczyła na przysłowiową gębę. Mija termin spłaty, nie ma spłaty to Agnieszka przejmuje mieszkanie. Trzecia sprawa, mieszkanie musi być wiecej warte niż pozyczka, chcac je szybko sprzedac i odzyskać 150 tys trzeba zejsc z ceny, wiec wracajac do punktu wyjscia mieszkanie musi być wiecej warte.

Na fakturze od prawnika było 400 czy 40 tys? To jeden dług, a drugi to wspomniane 150 tys ( wydała na koszty podrózy, łapówki).

Nie rzumiem czemu Kasie nie moze dac jej narazie częsci pieniedzy, która ma. A w sumie myslalam, ze Marta pozyczy jej calosc

Tak, to byłoby jakieś rozwiązanie.

Naciągane jest, że cała okolica zrzuca się na Kaśkę. Co ona zrobiła ze spadkiem po Ksawerym? Ksawery przed śmiercią adoptował jej synka i zostawił mu majątek na przyszłość, był adwokatem, majętnym człowiekiem.

No, że Ksawery zostawil jej jakis majatek to nie wiem, ale mogla by rodzicow Ksawerego poprosic o kase. Ale ide o zaklad, że ta Agnieszka tak sra o kase a pewnie gow... Wyjdzie jej z tego programu i bedzie przepraszac Kasie, że tak kase wolala. A najlepszy tekst Stefana jak się Waleria go pytala gdzie idzie ,, no jak gdzie? Na zebry" rozwalil mnie ten tekst.

Kaśka pytała rodziców Ksawerego (tzn. ojca) i odmówił. Dlatego że pozwoliła Łukaszowi uznać dziecko i nie zabiegała o kontakty z nimi. A Stefana tekst dobry.

A to niewiedzialam, ze pytala bo nie ogladalam wczesniejszego odcinka. Zawsze myslalam, ze Marta jest kasiasta i jej pozyczy, ale ze spotkala sie Z Agnieszka pytac o dlug to byla przesada.

Akurat Agnieszka by się tym przejęła i odroczyła spłatę długu Kaśce albo rozłożyła na raty. Mnie zastanawia gdzie są pieniądze Łukasza. Przecież on pracuje w tv to chyba nie zarabia 2tyś. Chyba że wszystkie jego oszczędności już poszły na ten pierwszy wyjazd.

No moze,, ale sam mowil ze jakby wzial kredyt to by nie byl w stanie rat splacac bo by za wysokie byly.

Dokłądnie tak ,chciała pożyczyć od ojca Ksawerego. On zapytał czy mały jest chory i te pieniadze mają byc na leczenie. Kaśka, odp, że nie, bo zdrowy, to on odmówił.

Agnieszka straciła program, napisała to na kartce, ktorą zostawiła w drzwiach, gdy zmieniła zamki. :)

Mi się podoba postawa Agnieszki, pożyczyła, nie dostała zwrotu pożyczki, to przejęła mieszkanie. A nie takie pitu pitu co będzie z Kasiunią i wszyscy się nad nią użalają.

Ja sie nad Kasia nie uzalam, tez bym postapila tak jak Agnieszka.

Agniecha zachowała się skandalicznie , wykorzystała Kasi problem i praktycznie za pół ceny przejęła jej mieszkanie , jakim trzeba być fałszywym przyjacielem , żeby nie poczekać parę dni na kasę. Jeszcze patrząc jak ona pakuje swoje rzeczy . Wstrętna małpa , sama ma dziecko .
Widać że to wyrachowana manipulantka , wystarczy cofnąć się o kilkanaście odcinków.
Mam nadzieję że będzie " miłe złego początki ale koniec żałosny " jak pisał Krasicki.

Wiesz Agnieszka byla pod presja, a umowa to umowa. Nie lubie Dereszowskiej, i zadnej postaci, ktora kiedykolwiek grala. Ale mam nadzieje, ze z programem jej nie wyjdzie i Kasia ze znajomymi beda mieli ja w du...

To jest sedno sprawy, umowa to umowa, a nikt nie zmuszał Kaśki do pożyczki, jej decyzja, musi ponosić konsekwencje.
Tym bardziej, że Kaśka nie była i nie będzie w stanie zebrać kasy i spłacić Agnieszki mając również dług u prawnika i remont fitnesu.

Dereszowska często gra lafiryndy romansujące z zajętymi facetami, to swoją drogą.


spłacić Agnieszki


Dereszowska gra często kobiety, ktore romansują z mężami innych.

Kaśka nie jest wstanie spłacić Agnieszki, nie zbierze tej kwoty. Zaciąganie kolejnych kredytów i wpadanie w spirale zadłużenie

Pod presją ? Przecież nie sprzeda tak natychmiast mieszkania . A z innej beczki , Waleria o Bartusia się martwi , to zdrobnienie jest dla dziecka a nie faceta około trzydziestki .
Wstrętny typ niech spada , patrzeć się nie da na tego brzydala .

Tak pod presja z tym jej programem, bo ten jej kolega mowil ze albo inwestuje kase albo nie bedzie miala programu. No Walerii nie lubie od jakiegos czasu. Sama by sprobowala cos wymysliec, moze kilka lasek by zrobila i cos by sie uzbieralo