niech Sara wróci bo ma konkurencję a jak ona nie wróci to Justynka sprzątnie Danielka sprzed nosa. I niech jeszcze wróci Basia z Zenkiem bo to są moje ulubione postacie.
Justyna głupia, że poszła z nim do łóżka, nawet nie rozwiodła się z Norbertem.
A o co chodziło Justynie mówiąc,że całe życie to pasmo nieszczęść?? Czy kiedyś coś się wydarzyło strasznego poza tymi problemami z mężem? Oglądam BS od niedawna i niewiele wiem o tej Justynie.
Chyba chodziło o to, że skaleczyła się w palec czy coś i już nie jest taka dobra w grze na skrzypcach jak kiedyś...
była molestowana w dzieciństwie przez ojczyma! oczywiście to nie przeszkodziło jej zdradzić męża, a teraz zgrywać świętoszka! w tym serialu same zdrady i nic wiecej