I to jest dla mnie duży plus. Pewnie gdyby powstał na "dużym" ekranie dużo wątków zostałoby pominiętych. Wielbicieli książek Kinga na pewno zaciekawią w powieści liczne nawiązania do "Mrocznej wieży", na której ekranizację czekam z utęsknieniem. Najfajniejszą parę przyjaciół moim zdaniem stworzyli w serialu aktorzy grający Toma Cullena i Nicka Androsa - prawie dokładnie tak wyobrażałam ich sobie w książce. Najmniej podobała mi się aktorka wcielająca się w Fran - kompletnie nie pasowała do Stu, pomijając fakt, że gdy uśmiechała się to odsłaniała całe dziąsła;)