Dlaczego gatunek s-f, jest dyskryminowany? Nawet przez autora pozytywnej recenzji: Strider'a: "jest serialem, który niesamowicie wciąga, wręcz uzależnia". Tylko z powodu konwencji i fikcji na ekranie ma być od razu gorszy?
Właśnie dzięki wyobrażni i przewidywaniu przyszłości, powieści i filmy SF są często bardziej aktualne od powieści i filmów tzw. współczesnych.
Dla przykładu dyskriminacji: Sigourney Weaver, za rolę w "Obcy - 8 pasażer Nostromo" nie dostała Oscara bo przegrała z... no właśnie nikt nie pamięta z kim!
Wreszcie ktoś napisał coś mądrego... szkoda, że mało osób lubi sci-fi, według mojej subiektywnej opinii o oglądaniu filmów i seriali powinniśmy bardzo interesować się tym, czego nie ma, co się nie dzieje i czego nie zobaczymy w życiu, ale zarazem to, co jest wartościowe. Pozdro YasiOo.
Czy naprawde sadzicie ze malo osób lubi gatunek sci-fi ? Ja wlasnie jestem zdania ze zbdobywa on coraz wieksze rzesze fanów i wkrótce zdominuje kina ;) wydaje mi se ze każdy jest ciekaw przyszłosci, której nie dożyje, wiec stara sie ja poznac na wszelakie sposoby ;) chociaz w sumie gatunek ten znalazł raczej poparcie wśród meskiej czesci publicznosci, zadna z moich kolezanek nie jest zafascynowana s-f... i to boli ;) wg mnie puste romantyczne komedie nie równaja sie z magia fikcji... ;)