Właśnie skończyłem oglądać 4 sezon i nie mogę przestać o nim myśleć. Genialny scenariusz już od początku, a zakończenie? Zadziwia mnie fakt, że przebywając tyle lat świetlnych, walcząc z tyloma cylonami, flota dociera do prymitywnej Ziemi, naszych wydarzeń, które nie miały jeszcze miejsca.WIELKI APLAUZ za finał! Wzruszający do bólu!
Szkoda tylko, że takie rozwiązanie fabuły kłóci się z informacjami z ostatniego odcinka pierwszej serii (grobowiec Ateny, mapa konstelacji itp.). Niestety - wszystko wskazuje na to, że scenarzyści do końca nie wiedzieli jak skończyć ten serial, a koncepcje zmieniały im się jeszcze w połowie ostatniego sezonu. To samo co w "LOST" - wykręcili się mistycyzmem...
UWAGA MEGA SPIOLERY! Dlaczego rozwiązanie fabuły się kłóci? Ta Ziemia, na którą ostatecznie trafili, to nie ta z grobowca. Grobowiec wskazywał drogę do Ziemi Cylonów. To, że w końcu trafili gdzie trafili jest skutkiem i zamierzonym celem galacticowego Boga. Mistycyzm, który w serialu się pojawia nie jest bezcelowy.
Najlepsza jest MUZYKA. Pobrałem ostatnio soundtracki ze wszystkich sezonów i słucham na okrągło :)
To nic, Czwarty sezon to "pikuś" najbardziej mnie rozwalił 3 trzeci i finałowy piąty..... no cóz... Mam całą serie na DVD i już ogladnęłem ją 3 razy. za każdym razem mam inne uczucia (pozytywne ale też negatywne (drugi sezon). Zbyt dużo amerykanizmu w drugin sezonie np. sprzet (hummary, broń, mundury polowe USMC) a także nawiązanie do D-Day w Normandii Hasło "flash" odzew "thunder" w drugim sezonie mogli być troszke orginalniejsi....
Ogólnie powiem ze uwielbiam SF i fantaze ale w tym serialu udało im sie obie te dziedziny połączyc. Fantastyka naukowa z mitologia gercką. Arcydzieło.
druga część sezonu czwartego, zaczynająca się 4x11 nazywana jest często sezonem 4.5 bądź po prostu finałowym piątym :) (ma to w sumie logiczny sens, bo emitowana była w nowym "sezonie serialowym")