Oglądam już 16 odcinek tego serialu i od początku rzuca się w oczy że alkohol jest na pierwszym miejscu.Rozumiem, że uciekają przed Cylonami to nie musi oznaczać że musi
być alkohol można było wymyślić coś innego....
mentalność żołnierza + zagrożenie = chlanie w wolnym czasie, nawet w naszej rzeczywistości :)
Ale masz problem hahahahhahaha może powinni ćpać :D
a pije tylko Starbuck bo jest żołnierzem i nie wie czy jutro będzie jeszcze żyć i o wątrobę nie musi się martwić :D
Zastępca dowódcy pije bo ma puszczalską żonę ,ahhahaahah no i owa żona Ellen Tigh pije bo ma taki charakter :P (i lubi )
Dał bym się pokroić za możliwość wypicia piwka z Numer 6 i D'Anna na bardzo drobne plasterki :D
Niby co mieli wymyślić? Jogę? ;) Serial, mimo że to sci-fi, stara się w miarę realistycznie pokazywać zachowania załogi. Gdyby jeszcze w tej kwestii scenarzyści popuścili wodzę fantazji wyszłaby już jakaś totalna bajka. To nie Star Trek, w którym oficerowie w wolnej chwili czytają literaturę klasyczną i uczą się szydełkować ;) Poza tym, tak jak Marcin powyżej napisał, tak wygląda rzeczywistość żołnierska, zwłaszcza w stresie.
"...uczą się szydełkować" :D
Nie przesadzaj, w DS9 chyba większość akcji dzieje się w knajpie, a Quark wszystkich okrada :D
Akurat DS9 oglądałem całą wieczność temu i tylko parę odcinków, ale generalnie, chyba się zgodzisz, Star Trek to serial rodzinny, w sam raz na niedzielne popołudnie. Nie pamiętam, żeby w innych ST były w ogóle jakiekolwiek przekleństwa. Chyba, że "o jejku", to przekleństwo ;) Podczas gdy BSG nie jest dla małych dzieci
Mnie zdziwiło z jakim otwartym podejsciem podeszli twórcy do kręcenia Planu. W scenie gdy szóstka uciekała, pokazano gołego facetaz jego..... ;p, a sceny seksu ? No coś musiało się zmienić, bo nagle zaczeli ukazywać rzeczy, o których wcześniej bym nie pomyślał.