PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=181823}
8,0 21 tys. ocen
8,0 10 1 21306
4,8 5 krytyków
Battlestar Galactica
powrót do forum serialu Battlestar Galactica

Może to nie znaczyć wiele w moich ustach, bo wybitnym koneserem gatunku serialowego Sci-Fi nie jestem, ale niewątpliwie Battlestar Galactica ma dla mnie w sobie większość cech idealnego filmu science fiction.. no może prócz efektów specjalnych, ale jak na budżet serialowy to i tak było bosko.

Serial pochłonąłem od 1 epizodu do ostatniego w tym tygodniu, wcześniej słyszałem o nim negatywne opinie od jakichś idiotów (;d) i dlatego czekałem aż się skończy z obejrzeniem. W sumie jestem zadowolony jednak że tak się stało bo dobrze się serial ogląda tak na raz.

Pierwsze dwa sezony nie miały dla mnie wad, wszystkie epizody mi się podobały.. dla mnie kryzys nastąpił przy początku trzeciej serii, ale jej reszta wynagrodziła średni początek. Czwarta seria była najbardziej naciągana i momentami miałem wrażenie, że twórcy nie mieli całej fabuły rozplanowanej od początku i niektóre ważne wątki dokańczali na bieżąco, bez planowania. Jednak 4 seria miała swoje perły, na czele z odcinkiem o buncie Gaety no i genialnym finałem. Skłamałbym gdybym powiedział, że gdy w serialu pierwszy raz padło słowo Ziemia, nie wpadłem na pomysł, że to wszystko dzieje się w naszej przeszłości, a 'flota' to nasi przodkowie, którzy skolonizują Ziemię... pewnie wielu z was na to wpadło.. ale mimo to finał uważam za mistrzowski i bardzo poruszający mimo, że nie spodziewałem się happy endu i miałem wrażenie, że historia znowu zatoczy koło.

Największy minus to dla mnie zrobienie ze świetnej postaci Baltara (którego wątek przez 2 pierwsze sezony był dla mnie najciekawszy) chorągiewki powiewającej na wietrze, która w każdym sezonie spełnia inną rolę i trudno mi było się pogodzić, że zrobili z tej postaci sobie jaja przemieniając go ze naukowca w prezydenta a potem w Jezusa.. by w końcu odnalazł się jako farmer.

Nevertheless, serial dla mnie to mocne 9/10 i mam nadzieje, że nie będą go na siłę wskrzeszać i psuć jego reputacji.

Murdoc

Co do Baltara jako Jezusa to twórcy jeszcze przed końcem serialu mówili, że to zabieg celowy, choć ja jeszcze nie skończyłem oglądać 4sezonu więc nie wiem jeszcze jakiemu to celowi bedzie służyć, ale zauważ że ta jego świta z nim na czele to wygląda jak ta sekta Mansona - 'Manson Family' bodaj samobójcza, a w każdym razie z nieciekawym zakończeniem działalności, że się tak wyrażę.

ocenił(a) serial na 10
van_Gregorian

och, ten serial to Arcydzielo :)

Ja rowniez jeszcze nie widzialem tak dobrego serialu SF w TV z tyloma glebokimi elementami, np. psychologia charakterow postaci, intrygi, zwiazki, cele, podloze, itp. dlugo by wymieniac.

To po prostu trzeba zobaczyc samemu. POLECAM kazdemu, nawet tym co nie przepadaja za SF ;)

ocenił(a) serial na 10
f_e_n_i_k_s

zapomnialem dodac, 4ty sezon rozwala mozg ;)
z pewnoscia wszystkim sie spodobaja ostatnie epizody, sa niesamowite :)

ocenił(a) serial na 8
f_e_n_i_k_s

A ja kompletnie nie rozumiem fenomenu tego serialu. Zdjęcia i efekty są naprawdę świetne, ale gra aktorska już typowo przeciętna, nawet jak na TV. Do tego scenariusz boli od ilości patosu, rozwlekania tego całego tła psychologicznego postaci, ich coraz dłuższych i większych dramatów. Za dużo tego. No to co u mnie spisało ten serial na straty to kolosalna ilość błędów logicznych i fizycznych. Ja rozumiem że jest to S-F, potrafię nawet wybaczyć że w Star Wars krążownik spadał na planetę, będąc na jej orbicie, zamiast na niej dryfować, ale używać amunicji konwencjonalnej przez vipery w próżni O_O. Przecież to powinno przeszyć każdy kadłub na wylot, pociski maja tam astronomiczna prędkość z powodu braku oporu i grawitacji. Do tego takie głupoty jak zniszczenie armady transportowców przez trzy zasrane myśliwce, które zazwyczaj padają jak muchy, albo jeden bombowiec rozwala super wielki okręt (na końcówce gdzieś coś takiego było, jak tytułowy okręt wbił się taranem w molocha - swoją droga tez ta scena była mimo wszystko zaprzeczeniem wszelkich praw fizyki).

Lubię kino S-F i literaturę S-F, sam napisałem książkę w tym gatunku, ale takich przegięć to nigdzie nie widziałem. Więc pytam się czym jest fenomen tego serialu? W laniu psychologicznej wody, po kilkadziesiąt razy na postać? W dłużącym się scenariuszu? Błędach logicznych?

ocenił(a) serial na 10
artur_t

no widzisz a mi wlasnie podobalo sie to psychologiczne lanie wody :) ot taki fajny smaczek obyczajowo-dramatyczny w konwencji SF. zreszta bardzo popularne to jest we wszelkich sagach SF i fantasy. a jako, ze to serial a nie 2-godzinny film, no coz... to uzbieralo sie tego troche ;)

osobiscie od samego poczatku razilo mnie w Battlestar Galactica to, ze rakiety w przesztreni kosmicznej zostawiaja smuge kondensacyjny (a chyba nie powinny), ale nie jestem fizykiem, przyzwyczailem sie. poza tym tak naprawde to nie wiadomo do konca czy ich bron byla tak do konca "konwencjonalna" w naszym rozumieniu ... w koncu mieli cala flote kosmiczna a dzisiejsi ziemianie nie maja (ani dwunoznych robotow ze sztuczna inteligencja)...

nie do konca rozumiem, dlaczego zwykle pociski nawet majace duza predkosc (brak oporu w prozni) mialyby przeszyc kazdy kadlub ... a co jesli wykonano kadlub z takiego stopu metalu, ze wlasnie pociski nie moga go przeszywac na wylot? ponownie klania sie fakt, ze nie znamy dokladnej technologii jaka wladali mieszkancy 12-stu kolonii. osobiscie nie przeszkadzalo mi to.

Tak na marginesie, to wyszedl juz pilot "Caprica" - nowego serialu tworcow BG, akcja dzieje sie na planecie Caprica, 58 lat przez wybuchem wojny z Cylonami (oni sami jeszcze nie istnieja). byc moze w trakcie serialu wyjasni sie nie tylko skad i jak dokladnie powstala rasa Cylonow, ale takze moze beda jakies wzmianki na temat technologii kosmicznych uzywanych przez "ludy 12-stu kolonii".

pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 10
artur_t

Dlatego uwielbiam ten serial. Poprzez czynnik ludzki, cyloński. Lubię dialogi, grę psychologiczną, na emancji patosu. Mamy do czynienia z garstką ludzkości, która przetrwała uderzenie cylonów. Więc każde zdanie i rys psychologiczny naznaczone jest nieuchronną śmiercią. W każdej chwili grozi im unicestwienie.

ocenił(a) serial na 10
artur_t

Artur_t gra aktorska w tym serialu jest jedną z najlepszych jakie widziałem w S-F, scenariusz według mnie świetny co prawda niektóre epizody są troche rozwlekłe i przynudzają no ale bez przesady żeby od razu pisać że cały serial jest przegadany. Napisałeś "używać amunicji konwencjonalnej przez vipery w próżni O_O. Przecież to powinno przeszyć każdy kadłub na wylot, pociski maja tam astronomiczna prędkość z powodu braku oporu i grawitacji." no sory ale nie wiem jak ty tą książkę napisałeś skoro podstawowych praw fizyki nie znasz
I zasada dynamiki : jeżeli na ciało nie działa żadna siła,lub dziąłające siły się równoważą, to ciało porusza się ruchem jednostajnym prostoliniowym.
II zasada dynamiki: jeżeli na ciało działa niezrównoważona siła, to ciąło porusza się ruchem jednostajnie przyspieszonym. Zatem pocisk przyspiesza w lufie Vipera pod wpływem rozprężania gazów prochowych po opuszczeniu lufy na pocisk nie działa już żadna siła,więc pocisk porusza się ruchem jednostajnym,prostoliniowym. Co do twoich zarzutów o "zniszczenie armady transportowców" i "bombowiec rozwala super wielki okręt" to się nie wypowiadam bo jestem dopiero w połowie 4 sezonu także jeszcze tego nie widziałem.

ocenił(a) serial na 8
Yordi

Yordi, zasady dynamiki dotyczą ciał na Ziemi, czyli w atmosferze (masa i opór) oraz na które działa grawitacja. Te same zasady nie odzwierciedlają się w próżni (stan kompletnej nieważkości, brak oporu gazów/pyłów), więc nabój wystrzelony z pistoletu, przeszyłby prom kosmiczny niemal na wylot. Nic go nie hamuje, nie spowalnia, więc pocisk leci ruchem jednostajnie przyspieszonym STALE zwiększając swą prędkość. Wytraca ją dopiero wtedy gdy napotka przeszkodę nie do pokonania lub wpadnie w pole grawitacyjne jakiejś planety/gwiazdy/wielkiej planetoidy. Wtedy zaczynają na niego działać siły zewnętrzne i spowalnia go opór napierający na jego masę. Bez oporu, masa będzie bezwładnie podążać do przodu w linii prostej. Dlatego strzelanie amunicją łuskową w próżni to samobójstwo. pocisk energetyczny to co innego, bo się rozproszy w końcu (energia pierzchnie na wszystkie strony).

Smuga za pociskiem może być pod warunkiem że znajdują się w niej kryształki lodu i gaz (coś na kształt ogona komety).

Co do gry aktorskiej, mnie nadal nie przekonuje. Taka przeciętna. Największym plusem filmu są zdjęcia i ukazanie scen walk (mimo iż same walki jakoś mnie nie porwały).

ocenił(a) serial na 10
artur_t

Chłopie co ty za przeproszeniem pier...isz, jak to "zasady dynamiki dotyczą ciał na Ziemi", zasady dynamiki określają związki między ruchem ciała a siłami działającymi na nie, ja rozumiem że w próżni panują inne warunki niż na Ziemi, ale to nie znaczy że obowiązują tam inne prawa fizyki.
OK jeszcze raz: "I zasada dynamiki : jeżeli na ciało nie działa żadna siła,lub działające siły się równoważą, to ciało porusza się ruchem jednostajnym prostoliniowym." Jak sam napisałeś "w próżni (stan kompletnej nieważkości, brak oporu gazów/pyłów)" czyli jeśli wystrzelisz pocisk to PRĘDKOŚCI NABIERA ON W LUFIE BRONI po wyjściu z NIEJ NIE BĘDĄ DZIAŁAŁY NA NIEGO ŻĄDNE SIŁY więc leci cały czas ruchem jednostajnym,prostoliniowym.
A i Galactica miała pancerz który wytrzymywał wybuch głowicy atomowej wiec wątpię czy pocisk z Vipera by coś wskórał niezależnie od jego prędkości.

ocenił(a) serial na 10
Yordi

+1 Yordi :D

za krótki <br/>
za krótki <br/>
za krótki <br/>

ocenił(a) serial na 8
Yordi

No właśnie takie głupoty jak wspomniany wybuch głowicy nuklearnej mnie dobijały jeszcze bardziej. Pancerz który to wytrzymał, notabene u statku będącego muzeum, a nowoczesne okręty poległy. Wiem, wiem było tam mówione że Cyloni znali elektronikę ludzi, a o starych okrętach nie mieli pojęcia, co nie zmienia faktu że eksplozja czegoś tak potężnego w stalowej puszce jaką był statek po prostu by ją rozerwała. Choćby to że doszło do rozerwania i ciśnienie, gazy w statku wydostając się na zewnątrz by okręt zniszczyły. w sumie to sam wybuch powinien statek ukatrupić. No ale amerykanie potrafią wszystko w końcu w "G.O. Joe" tonie lód :D (film mi się podobał, ale ten bug mnie sparaliżował głupotą :P)

Skoro mowa o nuklearnych eksplozjach, to jakim cudem tytułowa jednostka wytrzymuje coś takiego a super hiper kolos Cyloński, dalece zaawansowany technologicznie dał się rozwalić prze bombowiec który wpakował w niego raptem 6 takich głowic. Głupota. Jakoś nie pamiętam aby to były uber lepsze głowice, tylko zwykłe nuklearne. no i ten dziwny skok w nadrzestrzeń, będąc wbitym taranem w tego molocha. Też durnota. Takich baboli jest tam masa.

ocenił(a) serial na 10
artur_t

Wytrzymanie przez statek kosmiczny wybuchu bomby atomowej jest jak najbardziej możliwe, już w dzisiejszych czasach są bunkry które potrafią wytrzymać bezpośrednie trafienie atomówki, Galactica jest jednostką wojskową, która wyprzedza naszą technologie o dziesiątki lat wiec jeśli wziąć pod uwagę stopy metali z jakich została wykonana, (w którymś z epizodów było wspomniane że jest zrobiona z metalu o nazwie kardolix) grubość jej pancerza no i oczywiście to że siłą wybuchu atomowego w próżni ma zupełnie inny rozkład siły i energii można spokojnie przyjąć że taki statek wytrzyma wybuch atomowy. Zresztą kiedy Galactica zarobiła atomówką nie wyszła przecież bez szwanku była poważnie uszkodzona. Napisałeś "co nie zmienia faktu że eksplozja czegoś tak potężnego w stalowej puszce jaką był statek po prostu by ją rozerwała. Choćby to że doszło do rozerwania i ciśnienie, gazy w statku wydostając się na zewnątrz by okręt zniszczyły", no wiec tak Galactica to nie była żadna "stalowa puszka" tylko statek kosmiczny, wystarczy że zamyka się rozchermetyzowane przedziały i po kłopocie (co zresztą było powiedziane w serialu kilkakrotnie). Napisałeś że Galactica to "muzeum" trochę mija się to z prawdą, Galactica miała pójść w stan spoczynku po to żeby upamiętnić koniec wojny z Cylonami, co nie znaczy że była przestarzałym wrakiem. Dalej piszesz "Cyloni znali elektronikę ludzi, a o starych okrętach nie mieli pojęcia" to nie chodzi o to że znali elektronikę nowych okrętów tylko o to że w okretach w czynnej służbie było oprogramowanie(w którym był Cylonski wirus) stworzone przez Baltara dzięki któremu cyloni mogli te statki po prostu wyłączyć, Galactica była statkiem który był przystosowany do "wojny elektronicznej" dlatego przetrwał atak Cylonów. Dalej piszesz "super hiper kolos Cyloński, dalece zaawansowany technologicznie dał się rozwalić prze bombowiec który wpakował w niego raptem 6 takich głowic" otóż zaawansowanie techniczne Cylonow przejawiało się że ich jednostki były zbudowane z organicznego materiału i miały o wiele większy zasięg napędu FTL, natomiast sama konstrukcja ich statków była o wiele wrażliwsza na ataki nie mówiąc już o tym że Gaclctica dostała 1 atomówą a cylonski Baseship 6.

Aha o filmie "G.O. Joe" w życiu nie słyszałem, a serial był tworzony również przez Brytyjczyków.

PS: napisałeś jeszcze "Takich baboli jest tam masa." mógł byś jakieś konkretne wymienić, oprócz tych które podałeś (Ja w serialu znalazłem w sumie jeden poważny błąd)

ocenił(a) serial na 8
Yordi

Chodziło mi o "G. I. Joe" trochę wyobraźni :P

Co do tego co napisałeś.

1. BUNKRY
Bunkier wytrzymujący wybuch jądrowy, jest po pierwsze zakopany w ziemi, po drugie nie może być w strefie zero. Tam by on jako konstrukcja przetrwał, ale załoga zginie (gorąco). Obecnie żaden bunkier nie jest wstanie wytrzymać wybuchu termo-jądrowego, który jest znacznie silniejszy. I teraz mówisz że stopy kadłubów są o wiele mocniejsze, to logiczne że BROŃ też będzie mocniejsza. Jakos mi się wierzyć nie chce że szli tylko w wytrzymałość kadłubów bez robienia nowszych zbrojeń. Po kolejne, zauważ że statek w próżni zachowuje się jak zanurzona łódź podwodna, gdyby dostał taką rakietą, to ciśnienie wewnątrz okrętu by uciekło i grodzie by tego nie powstrzymały (o ile pamiętam to tam się wahali, bo gasili pożar, i nie byli pewni czy otworzyć luki na zewnątrz aby go stłumić i bla bla bla). Takie posunięcie zabiło by statek, po prostu rozerwało na dwoje.

2. KOLOS
piszesz że BG dostał tylko jedną głowicą i wytrzymał a kolos aż sześcioma. Tylko że BG była przy tym kolosie jak paznokieć u reki do całego ciała człowieka. Kiedy kamera pokazywała statek Cylonów zawieszony w planetoidach to BG nie było widać, gdyż był tak maleńki. I coś takiego daje się zestrzelić przez 6 głowic nuklearnych, mimo iż BG wytrzymuje spokojnie uderzenie jednej, jest lekko uszkodzony z 75 ofiarami śmiertelnymi? Porażka. Ja kumam że to S-F i amerykanie to robią, ale mimo wszystko porażka. Przy okazji chmura myśliwców Cylonów powinna zmieść ich zanim ich Vipery by wystartowały. No ale oni mentalnie ich jakoś wyłączyli, Okej to ujdzie, tylko że trwało to tyle czasu, że kadłub był podziurawiony jak sito, a mimo to ciśnienie jakoś cudem nie uciekało z okrętu. Kolejny debilizm. No i skok do tyłu w nadprzestrzeń, kolejny złom. Wbicie się taranem w takiego molocha, tylko po to aby rozwalić w sumie sobie dziób, bo nic to nie dało, nie robili desantu, w sumie nic nie robili. Przesłali jakiegoś mentalnego wirusa, czy coś tam, posłali 6 głowic i zwiali. Złom.

3. Inne błędy
Nie zdzierżyłem całej serii, czasem oglądałem na wyrywki, ale to co najbardziej rzuciło mi się w oczy
- Nielogiczność obrażeń (pamiętam scenę jak komuś przeszyło stalową blachą prawą stronę klatki piersiowej i lekarz stwierdził że ominęło serce. Porażka)
- Brak rozłożenia siły jednostek (3 myśliwce zrównały z ziemia w jednej sekundzie, dosłownie, konwój kilkudziesięciu okrętów transportowych, a potem dziesiątki takich myśliwców nie mogły sobie poradzić z uszkodzoną i mającą braki w zaopatrzeniu samotną BG.)
- Skok w nadprzestrzeń do tyłu
- Nierównomierne uszkodzenia z tej samej broni
- błędy lokacyjne i czasowe

ocenił(a) serial na 10
artur_t

1.Bunkry
Bunkier jest zakopany w ziemi owszem ale mi chodziło o to że potrafi wytrzymać BEZPOŚREDNIE TRAFIENIE atomówki i nie mówimy tu o wybuchach termojądroweych tylko ATOMOWYCH. Piszesz że broń będzie o wiele mocniejsza otóż nie mogą naparzać się głowicami o nie wiadomo jakiej mocy bo ryzykują uszkodzenie lub nawet zniszczenie własnych jednostek podczas takiego ataku. Później piszesz:
"Po kolejne, zauważ że statek w próżni zachowuje się jak zanurzona łódź podwodna, gdyby dostał taką rakietą, to ciśnienie wewnątrz okrętu by uciekło i grodzie by tego nie powstrzymały",to co ty znowu pier...isz jak to grodzie by nie powstrzymały ubytku ciśnienia, no przecież jak z jednego pomieszczenia ucieka powietrze i to pomieszczenie się odetnie od reszty statku, to przez co ma to powietrze uciekać, bo chyba samo sobie drzwi nie otworzy:\

2.Kolos
Jak już napisałem w którymś ze wcześniejszych postów jestem w połowie 4 serii dokładnie na 14 odc także nie mogę się dokładnie wypowiedzieć(obejrzę całość to skomentuję). Powiem tylko to co mówiłem wcześniej że cylonskie statki są bardziej podatne na ataki niż Galactica. A no i po uderzeniu atomówki Galactica była bardzo poważnie uszkodzona.

3.Inne błęy:
- "Nielogiczność obrażeń (pamiętam scenę jak komuś przeszyło stalową blachą prawą stronę klatki piersiowej i lekarz stwierdził że ominęło serce. Porażka)" Takiej sceny w serialu nie było lub ja jej nie pamiętam (podaj w którym epizodzie to było) a nawet jeśli to przecież mógł pręt serce ominąć nie.

- "Brak rozłożenia siły jednostek (3 myśliwce zrównały z ziemia w jednej sekundzie, dosłownie, konwój kilkudziesięciu okrętów transportowych, a potem dziesiątki takich myśliwców nie mogły sobie poradzić z uszkodzoną i mającą braki w zaopatrzeniu samotną BG.)" No weź chłopie nie porównuj wytrzymałości statku cywilnego z pancerzem o grubości kilku cm, z wojskowym okrętem wojennym(tak jak byś wytrzymałość czołgu i samochodu osobowego porównywał)

- "Skok w nadprzestrzeń do tyłu" eee że co, za bardzo nie wiem o co ci w tym zdaniu chodziło.

- "Nierównomierne uszkodzenia z tej samej broni" Konkrety a nie ogólniki proszę

- "błędy lokacyjne i czasowe" tak jak wyżej KONKRETY

PS: Daj tytuł książki którą napisałeś

ocenił(a) serial na 10
artur_t

Aha i jeszcze jedno, jak się chcesz wypowiadać na temat serialu to go powinieneś całego obejrzeć, a nie na wyrywki.

ocenił(a) serial na 10
Yordi

Jako że jestem świeżo po obejrzeniu ostatniego odcinka BSG, kilka zdań wyjaśnień na temat kwestii które poruszył pan artur_t, a na które nie mogłem wcześniej odpowiedzieć.
Pierwsza rzecz, napisałeś "BG była przy tym kolosie jak paznokieć u reki do całego ciała człowieka. Kiedy kamera pokazywała statek Cylonów zawieszony w planetoidach to BG nie było widać, gdyż był tak maleńki" tu trochę przegiołeś z porównaniem, bo kolonia owszem była wielka ale bez przesady, dalej napisałeś "I coś takiego daje się zestrzelić przez 6 głowic nuklearnych" nie przez 6 głowic, tylko przez 8, później piszesz że "chmura myśliwców Cylonów powinna zmieść ich zanim ich Vipery by wystartowały" pierwsza rzecz że Galactica może postawić taki ogień zaporowy że żaden z myśliwców by się do niej nie zbliżył, także Vipery mogły spokojnie wystartować, myśliwców Cylonskich było dużo owszem ale Galactica miała na pokładzie prawie 80 Viperów, czyli mieli czym powalczyć. Co jeszcze... a napisałeś "Przesłali jakiegoś mentalnego wirusa" żadnego mentalnego wirusa im nie przesłali, tylko Sam po przeskoku połączył się z hybrydą na koloni i był w stanie kontrolować oraz spowolnić ich działania. A i jeszcze napisałeś "No i skok do tyłu w nadprzestrzeń" jaką kur.. nadprzestrzeń, nigdy w serialu nie było mowy o żadnej nadprzestrzeni, tylko o PRZESKOKU z jednego miejsca galaktyki w drugie, statek podczas tego przeskoku nie musi być w ruchu i nie musi być zwrócony w jakimś konkretnym kierunku.
No to chyba tyle, dodam jeszcze że BSG to najlepszy serial S-f jaki widziałem, oczywiście są inne seriale które pod względem przekazywanych treści i przesłań są równie dobre lub lepsze od BSG, ale jeśli chodzi o ukazanie walk w kosmosie, tak od strony technicznej jak i militarnej i o samo ukazanie wszechświata w niezwykle spójny i logiczny sposób, serial po prostu nie ma sobie równych.

ocenił(a) serial na 10
Yordi

+1 Yuri

nie mam sily nic pisac chory jestem i do tego w pracy, ale podpisuje sie pod tym wszystkimi konczynami ;)

serial nie ma sobie rownych, cokolwiek tutaj beda pisac oponenci. pokazcie mi drugi tak realny (i spojny) serial a byc moze zmienie zdanie, ze to nie jest acrydzielo (powodzenia, bo jestem uparty).

ocenił(a) serial na 10
f_e_n_i_k_s

mialem na mysli Yordi, sorry.


za krótki <br/>
już obserwuję ten temat
za krótki <br/>
już obserwuję ten temat
za krótki <br/>
już obserwuję ten temat
za krótki <br/>
już obserwuję ten temat

Yordi

nie wiem jak wyscie top ogladali ale kolonie nie zostala zniszczona...uszkodzona fakt ale nie zniszczona...nigdzie nie ma o tym mowy ani nie jest t o pokazane po ekslpozji jadrowych i opadnieciu blysku widac ze "niewiele "szkod wyrzadzily...a meteoryty co niektore pouderaly w kolonie

ocenił(a) serial na 10
Syrinx

Kolonia zastała zniszczona, nie było to co prawda bezpośrednio ukazane w serialu, ale na bank została zniszczona,kolonia po wybuchu atomówek, straciła stabilną orbitę wokół osobliwości(Czarnej dziury), poczytaj sobie o tym pod tym adresem(if you know english) http://en.battlestarwiki.org/wiki/Cylon_homeworld

Yordi

a co nie mogl iskoczyc? moze i mogli...poki cow serialu nie am o tym mowy wiec uznnac nalezy ze nie zostala zniszczona

ocenił(a) serial na 10
Syrinx

Słuchaj nawet w którymś z wywiadów Ronald D. Moore(reżyser i producent wykonawczy BSG) mówił że kolonia została zniszczona, sam z początku też myślałem że jej nie zniszczyli, ale później poszperałem trochę w necie no i cóż jeśli jeden z twórców serialu twierdzi że kolonia została zniszczona to nie widzę sęsu się z nim spierać (Kolonia po eksplozji 8 atomówek miała uszkodzony FTL)



Yordi

Po 1sze, to że jeden z reżyserów, powie, że jest tak i tak nie znaczy, że nie można by nakręcić odcinka że jednak tak nie było skoro w samym serialu nie było to jednoznacznie wyjaśnione. TO JEST TYLKO serial, a nie jakiś dokument czy film historyczny.

Po 2gie, szlag mnie trafia jak czytam znaffców i uczonych, którzy walą na prawo i lewo prawami fizyki i wzorami podczas wypowiedzi o serialach/filmach S-F (google i niech każdy sobie wpisze 'science fiction' niech przetłumaczy to drugie słowo i je zapamięta i zanim coś napisze pomyśli o tym. To NIE JEST rzeczywistość (jeśli ktoś ma problem z odróżnieniem co jest prawdą, a co fikcją, niech lepiej nie ogląda filmów bo będzie bał się z domu wychodzić)

Do filmów SF radze podchodzić z dystansem, w innym wypadku niech niektórzy omijają ten gatunek, który z samej nazwy już sporo wyjaśnia.

ocenił(a) serial na 10
qazman89

Słuchaj żaden odcinek który by jednoznacznie tą kwestie wyjaśniał nie został niestety nakręcony, więc w tym wypadku nie pozostaje nic jak oprzeć się na założeniach scenarzystów, to po pierwsze.
Po drugie, powiedz mi gdzie w tym temacie jest podany jakiś wzór fizyczny,
3 sprawa, google i sprawdź sobie co w zwrocie 'science fiction' znaczy pierwsze słowo.
Galactica jest serialem S-f i to oczywiste że trzeba podchodzić do niego z pewnym dystansem, ale jest także serialem który większość spraw stara się racjonalnie wyjaśnić, nie ma tu rzeczy "tak, bo tak" wszystko jest jakoś umotywowane i wytłumaczone.

ocenił(a) serial na 8
Murdoc

Fantastyka naukowa opiera się na hipotetycznym rozwoju nauki i techniki. Nie musi się wszystko zgadzać z naszą dzisiejszą nauką i fizyką.
Kto wie jak rozwinie się nauka, itp. Bo na przykład nasze pojmowanie fizyki rozwija się wraz z naszym rozwojem. W połowie 19 wieku naukowcy nie wierzyli, że kiedykolwiek jakiś pojazd pojedzie szybciej niż 60 km/h, a jak ktoś im wtedy wspominał o lataniu to tak jak pan artur_t znajdowali kilkanaście wyjaśnień "dlaczego nie".
Zawsze mnie śmieszy jak widzę, że ktoś zarzuca nielogiczność i łamanie zasad fizyki gatunkowi sci-fi. Tak ma być, bo inaczej, to by był film "naukowy", a nie "fantastyczno naukowy". Jak ktoś tego nie rozumie, to radzę mu puścić sobie Discovery.